Most Jugosłowiański do Fiata. Co jak i za ile ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich bardzo serdecznie. To mój pierwszy post na tym forum.

Ale o co chodzi? No wlasnie o to ze znalazłem na strychu most od fiata, dziadek mówi ze to jugosłowiański, ale kto wie ... . Czytałem w GT Classic, ze te mosty są genialne i niezniszczalne.

Chciałbym zebyście powiedzieli mi ile takie coś jest warte . Może macie jakies zdjęcia mastu jugosłowiańskiego i normalnego żebym mógł porónać czy to jest takie czy taki. No i może wypiszecie jakies róznice

Most jest chyba w dobrym stanie, jak sie trzyma za ten koniec co wystacje z z dyferencjału i kreci się jedną z osiek to nie ma luzów

dzikuję i pozdrawiam

tomek
  
 
Most jugol ma okrągłą obudowę
Niezniszczalny to może nie jest, bo u mnie już ledwo dyszy, ale na pewno jest o niebo lepszy od kwadratowych polskich padak
Ile można....jeśli nowy, to sporo, jeśli nie, ale w dobrym stanie, to tak realnie 150 zeta
Jakby co jestem chętny
Pozdrawiam

No i oczywiście witam nowego


[ wiadomość edytowana przez: Wujek-Kajtek dnia 2005-03-30 11:29:38 ]
  
 
jugole byly swietnie

moj wuja mial taki most, ale chetnych nie bylo... oddawalem za grosze wiec sie w koncu wkur...em i poszedl na zlom....
  
 
Ja też mam taki most tylko, że trochę cieknie.
Do którego roku montowane były takie mosty i czy wszystkie z okrągłą obudową są jugosłowiańskie?
  
 
Witam u mnie w Df-e jest już od 75 roku i tylko jest zmieniany olej
i jest super zero wycia. A i chyba ma krótsze przełożenie od kwadratowego wiem bo mam też df-a z takim.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-03-30 15:30:30, fiat_maniac pisze:
Ja też mam taki most tylko, że trochę cieknie. Do którego roku montowane były takie mosty i czy wszystkie z okrągłą obudową są jugosłowiańskie?


tak, wszystkie okrągłe są jugosłowiańskie
a montowane były teoretycznie do 1976, ale zdarzają się do samego końca produkcji na przemian z polskimi, na FSOAK był podobny temat niedawno, chyba dzisiaj nawet
np ja mam 1980 z jugolem btw sporo czasu jeżdził z resztką oleju



[ wiadomość edytowana przez: jacek_s125 dnia 2005-03-30 21:47:12 ]
  
 
hmm... a myślalem że wygrzebalem jakis rarytasik ...
  
 
Witam
Jugol jest napewno wytrzymalszy od polskich i to od tych szerokich nawet chyba i przedewszystkim cichszy (nie wyje jak kazdy polak)
Ja u siebie miałem polski najpierw ale mi wył miał duże luzy i siadło łożysko na półośce i ojciec mi sprawił jugola ze szrotu za całe 60zł jak go braliśmy nie miał żadnych luzów lcz po krótkim okresie (przy mojej jezdzie) dostał luzów lecz był cały czas cichutki nic nie wyło lecz wolałem mieć szeroki i go zmieniłem. jak narazie ten sprawuje sie dobrze tylko załuje ze go wziąłem bo teraz mam problem z aluskami bo mi niechcą wejść
pozdro