Stukanie w tylnym kole

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!! Mam Poloneza Atu Plus 1,6 1997 i mam następujący problem. Podczas jazdy na zakręcie w prawo coś zaczyna mi stukać chyba w prawym tylnym kole i ucicha natychmiast po wyprowadzeniu samochodu na prostą. Stukanie pojawia się tylko przy skręcie w prawo. Zaglądałem pod podwozie ale nic tam niewidać samochodzik jest dobrze utrzymany......Może wiecie cos na ten temat, bo na łożyskach luzu nie czuć a i wszystkie drążki reakcyjne są chyba w porządku???? POMOCY!!
  
 
To kolejny wątek na takie tematy... Ale OK. Miałem to samo, sprawdź czy linka hamulca ręcznego się nie poluzowała i nie ociera o koło na zakręcie. Jeśli tak, przymocuj ją do resora opaską elektryczną.
  
 
Cytat:
2005-03-30 21:43:44, MichalSW pisze:
To kolejny wątek na takie tematy... Ale OK. Miałem to samo, sprawdź czy linka hamulca ręcznego się nie poluzowała i nie ociera o koło na zakręcie. Jeśli tak, przymocuj ją do resora opaską elektryczną.



Kurcze no niewiem patrzyłem przedchwilą na moje podwozie i raczej linka do koła to ma daleko ehh niewiem sprawdze ale to chyba nie to...
  
 
moze drazki reakcyjne
  
 
Jeśli uderzenia są rytmiczne jak obroty koła i niezbyt silne aczkolwiek wkurzające to jestem prawie pewien że to będzie to. Wystarczy że linka jest trochę luźna i na zakręcie znosi ją na oponę.
  
 
Cytat:
2005-03-30 21:57:52, MichalSW pisze:
Jeśli uderzenia są rytmiczne jak obroty koła i niezbyt silne aczkolwiek wkurzające to jestem prawie pewien że to będzie to. Wystarczy że linka jest trochę luźna i na zakręcie znosi ją na oponę.



Wmorde lece sprawdzić Ale może macie jeszcze jakieś pomysły?? Drążki reakcyjne sprawdzałem szarpałem i ciągłem ale zero luzu
  
 
Stary życie mi uratowałeś!! Żeczywiście linka ocierała i uderzała w odważnik kola wydająć stukot. DZIĘKI!!!
  
 
Cytat:
2005-03-30 22:47:54, maxpaynemm pisze:
Stary życie mi uratowałeś!!


nie no aż tak źle chyba nie było

teraz w ramach rewanżu proponuje zajrzeć TUTAJ >>> i zasilić konto - zapraszam do naszego klubu
  
 
Wypada przyłączyć się do zaproszenia Prezesa, dziś bardzo miłego dla nowo przybyłych

Witamy, to miłe, że udało się pomóc... a co do ratowania życia Gadzie to nie jest to takie sensu pozbawione, bo gdyby kolega chcąc sprawdzać źródło pukania wyjął np. most z samochodu i coś by mu się przy tej naprawie stało, to kto wie... (nie chciałbym być odebranym jako osobnik złośliwy, tylko znam takie przypadki z autopsji - ja aby umyć silnik jak miałem podły nastrój po prostu wyjąłem go z samochodu, bo chciałem to zrobić dobrze, więc wiem, że różne rzeczy w różnych chwilach do głowy przychodzą...)
 
 
Cytat:
2005-03-31 01:41:45, robreg pisze:
ja aby umyć silnik jak miałem podły nastrój po prostu wyjąłem go z samochodu, bo chciałem to zrobić dobrze,


Robert pamiętam jak w Toruniu robiłeś coś z wycieraczkami a skończyło się na rozebraniu silnika

btw: to teraz poleci chyba total OT
  
 
Cytat:
2005-03-31 01:45:54, GDA pisze:
Robert pamiętam jak w Toruniu robiłeś coś z wycieraczkami a skończyło się na rozebraniu silnika btw: to teraz poleci chyba total OT


Nie Krzysiu, w Toruniu moja naprawa była całkowicie świadomą akcją wymiany uszkodzonego kilka dni wcześniej paska klinowego (co nie zmienia faktu że były to piękne dni, kiedy to polonez przemierzał świat bez przednich wycieraczek później wymienionych w postaci kompletnego nowego mechanizmu)

dobre to były czasy zabawy do rana i budzenia się w jeziorze
 
 
Witam!Ja ma podobny problem ale nie na zakretach tylko podczas hamowania.Myslicie ,że to może byc ta sama przyczyna?
  
 
jezeli taki rytmiczny stuk...to moze juz sie tarcze skonczyly i zaczynaja sie konczyc klocki hehe...ja bym obstawial tarcze...choc inni maja wiecej doswiadczen...
  
 
ale z tyłu sa bębny,i przy chamowaniu jest dośc głośny rytmiczny stuk
  
 
Cytat:
2005-04-06 17:23:41, atu_1 pisze:
ale z tyłu sa bębny,i przy chamowaniu jest dośc głośny rytmiczny stuk


Jesli przy hamowaniu Ci rytmicznie stuka koło w bębnach to na pierwszy rzut wypadałoby rozebrać hamulce i sprawdzić, być może dochodzi do zahaczania szczęki o zbyt zużyty bęben.

W Lucasach z tyłu poza tym ważnym jest by były czyste elementy samoregulatora (miałem przypadek, że hamulce zablokowały się przez to, iż doszło do wycieku oleju z mostu do bębna => powstała lepka papka z pyłu okładziń hamulcowych => zablokowały się elementów samoregulatora a przez to szczęk - robota całkiem poważna.

Może być też tak że hałasuje za długa śruba od koła/mocująca bęben do piasty...

tyle pomysłów ode mnie. Pozdrawiam
 
 
Dzieki za rade sprawdze to
  
 
Cytat:
2005-04-06 20:27:24, atu_1 pisze:
Dzieki za rade sprawdze to


Jak dojdziesz do tego, co było nie tak, napisz na forum, innym się przyda