Gumowa rurka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ide wczoraj rano do auta i coś mi się wydawało, że mimo małej kałuży nieopodal auta jakieś dziwne krople rozlane są pod nim. Śpieszyło mi się do pracy więc to olałem ale wychodząc z pracy przyjrzałem sie już bliżej bo pod autem było całkiem mokro. Już gorąco mi się zrobiło na myśl, że olej jakoś gubie. Otwieram maskę a tam wszystko ubabrane - mało zawału nie dostałem. Obsikana obudowa wiatraka, przepływomierz, nawet doleciało do skrzyneczki z bezpiecznikami. Totalny wytrysk. Wszystko w tłustej mazi. Modliłem się tylko w duchu, żeby to olej nie był bo wymieniałem 2 tygodnie temu i wszystko mi ponoć posprawdzali. Patrzę na bagnet - stan idealny, nic nie ubyło. Płyn hamulcowy w normie. Zaglądam do zbiorniczka płynu chłodzącego - pustka. Ulżyło mi trochę ale nie mogłem dojść jak on ubywa, wszędzie zbiorniczek szczelny. Odpaliłem maszynę i podgazowałem trochę - jak nie siknęło mi w górę. Myślałem, że mnie całego obryzga...wyobraźcie sobie, że ten gumowy wąż podający płyn chłodniczy się poddał i pękł sobie od góry tak, że przy wyższych obrotach wywalał mi płyn w górę...
Dobrze, że tak to się skończyło i że dotrwał do końca zimy. Nie wiecie gdzie taki wąż dostać? Nie warto chyba tego kleić izolacją?
Dzięki.
  
 
hehe no ładnie nie patrz na to mi sie wczoraj olej pojawił pod silnikiem i tez nie wiem skąd a ty zajedz na złoma i spróbuj od audika dobrać koleś coś mój kombinował w tym stylu a tam tez jest układ ciśnieniowy i mu chodzi pozdrawiam
  
 
Chyba bedziesz musiał powycierać lub lekko przemyć silnik dookoła uszczelek i sprawdzić którędy puszcza.
A że z Audika pasuje ten wąż to nie wiedziałem. Dzięki za info, pewnie na złomowni będą mieli.