Czy warto wyczyścić i zabezpieczyć podwozie po ziemie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie

Nurtuje mnie strasznie pytanie "Czy warto wyczyścić i zabezpieczyć podwozie po ziemie?". Było trochę postów już tego typu, ale nie dowiedziałem się z nich wszystkiego

Jak się do tego zabrać ?
Czy aktywna piana zmyje ewentylaną rudzię ?
Czy wogóle watro pozbywać się rdzy(jeśli tak to jak) przed zabezpieczniem podwozia ?

Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam

Ps. Zdjęcia mojego DF-a są w drodze
  
 
wydaje mi sie ze pogoda jest po prostu genialna na takie prace. ja robilem przez zime - musialem grzac na grazu i wogole ciezko bylo. teraz slzo by to o wiele szybciej. Moje zdanie - jak masz checi to sie za to bierz - bedziesz mial spokoj na zime - jelis zrobisz dobrze.
  
 
OK

A co z tą rdzą ?

Ostatnio jak sprawdzałem skręcając koła na max. w jedną stronę to troche niestety mi obrosła szczególnie na tej blasze pionowej między silnikiem a kabiną. Czy mam najpierw odrdzewić blachę przed robotą ?

Mówiąc "dobrze zrobić" może masz na myśli jakieś wskazówki dla początkującego ?
Może masz jakieś ulubione środki, narzędzia sposoby ?
  
 
oczywiscie ze pozbyc sie rdzy

zreszta poszukaj na forum - wielokrotnie bylo juz to poruszane i byly wskazowki jakie srodki itp.
  
 
tutaj coś napewno znajdziesz !!! klik klik
  
 
hmm dla mnie Twoje putania są trochę w stylu "Czy aby napewno warto oddychać?" ;]
człowieku, młotek, przecinak , szpachelka - jeśli trzeba usunąć stary bitex
potem czyszczenie - jeśli nie ma dziur, to papierem ściernym, w razie potrzeby na maszynie
jak są dziury, to tarcza, spawareczka i jedziem!
a na oczyszczoną ew. połataną podłogę bitex lub coś takiego albo polecam patent mojego staruszka - grubo minia, na to 2 warswy chlorokauczuku
pozdrówka
  
 
Dobrze mowi!!!!!! Ten temat to pytanie retoryczne!!! Jezeli masz gdzie, posiadasz jakies(naprawde minimalne) zdolnosci manualne to nie widzie zadnego problemu, chyba ze wolisz nie wchodzic pod auto przez dwa lata, a po trzech, jak wejdziesz wymienic uszczelniacze polosi, to dowiedziec sie ze nie ma juz czego malowac
  
 
Z tego co piszecie najlepiej pokryć minią i chlorokauczukiem, ale skąd to świństwo wziąć ?



Pytałem faceta w najbliższym sklepie z częściami i lakierem to na słowo "novol" też zrobił wiekie oczy. Możecie mi chociaż podpowiedzieć rodzaj sklepu ?

Jak często czeka mnie tego typu zabawa ?

Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź
  
 
Minia to farba gruntujaca, tylko do kladzenia na metal. Najczesciej Dekoral, jest koloru zgnila czerwien, a puszka jest czerwono bialo jakas tam jeszcze Ta farbe powinienes dostac w markecie ogrodniczo budowlanym jak obi czy practiker, w sklepie z artykulami malarskimi tez powinna byc(poszukaj jeszcze). Bitex dostaniesz w sklepie motoryzacyjnym.
  
 
Cytat:
2005-03-31 22:27:49, clinic pisze:
Z tego co piszecie najlepiej pokryć minią i chlorokauczukiem, ale skąd to świństwo wziąć ? Możecie mi chociaż podpowiedzieć rodzaj sklepu ? Jak często czeka mnie tego typu zabawa ?


minię i chlorokauczuk można kupić w sklepie z farbami, niekoniecznie samochodowymi.
aha! chlorokauczuk w wersji do metalu, bo też jest wersja do betonu, skutek położenia tego na blachę jest taki, że rdzewieje jak cholera!
a jak często? to zależy jak zrobisz, chlorokauczuk wymaga corocznego obejrzenia i ewentualnego poprawiania miejscami, zresztą w zależności od tego, jak dokładnie to nałożysz
a bitex najlepiej co roku robić, tak przynajmniej koarzę, poprawcie mnie jeśli się mylę, nie stosuję tego więc nie jestem pewny
pozdrówka
  
 
Poza tym każdy produkt firmy FERTAN GmBH zadziała fenomenalnie, czy to będzie podkład wodorozcieńczalny, czy zabezpieczenie podwozia, czy odrdzewiacz. Poszukaj w necie polskiego przedstawicielstwa, na 100% wiem, że jedno jest w warszawie. Ew. firma BRUNOX może być pomocna. Są to również świetne środki.
  
 
A moze zamiast mini i chlorokłczuku hameraidem to machnąć i na to bitex czy cuś ??? Bo też mnie konserwacja czeka i miałem taki zamiar . Co wy nato
  
 
Oto przedstawiciel chandlowy firmy Fertan
http://www.omnibus.waw.pl/FERTAN.HTML
Te srodki sa po prostu boskie!!!!!!
Nie sa dosc tanie ale bardzo skuteczne-najtanszy jest chlorokauczuk do podwozi samochodowych. Moze jak znajde to wrzuce cennik.
  
 
Oto cennik oraz kontakt.

CENNIK PREPARATÓW ANTYKOROZYJNYCH FIRMY FERTAN GmbH
2005
Produkt Opis Pojemność Cena netto Cena brutto

FERTAN Rostkonverter
Preparat odrdzewiająco
zabezpieczający 250 ml. 45,08 55,00 16 szt.

FeDOX Entroster Konzentrat
Preparat odrdzewiający
koncentrat 1000 ml. 40,98 50,00 6 szt.

FERPOX Epoxy Primer 1000 gr. 90,17 110,00 6 szt.
Podklad

UBS 120 1000 ml. 28,69 35,00 12 szt.
Do zabezbiecz.
podwodzi

HT 500 ml. 28,69 35,00 12 szt.
Do profili
zamknietych i podwozi

OMNIBUS S.J.
Biuro Handlowe:
Jana Kazimierza 12/14
01 -248 WARSZAWA
Tel/fax + 48 (22) 877 37 83
www.omnibus.waw.pl
e-mail info@omnibus.waw.pl
  
 
Cytat:
2005-04-01 11:34:54, poldrive-126 pisze:
A moze zamiast mini i chlorokłczuku hameraidem to machnąć i na to bitex czy cuś ??? Bo też mnie konserwacja czeka i miałem taki zamiar . Co wy nato





WŁAŚNIE TEŻ O TYM MYŚLAŁEM. CO WY NA TO ???
  
 
hammerite jest droższy. litr czarnej chlorokauczukowej kosztował latem ubiegłego roku bodaj 6 złotych u mnie
a poza tym słyszałem wiele niepochlebnych opinii na temat hammerite'a
  
 
Filipmec, czyżby kolejny "fan" firmy FERTAN ?? Nigdy mnie te środki nie zawiodły. Są niesamowite.
  
 
Malowałem hameraidem silnik w 126 i jest kosa ,ogrodzenie dwa lata temu mucha nie siada . Pozatym malujesz tylko raz czy dwie warstwy dla pewności . A minia generalnie ma takie same zalety konserwacyjne jak czopki jest do dupy .Oczywiście rzdze przed hameraidem musisz usunąć.
  
 
Cytat:
2005-04-01 15:18:04, poldrive-126 pisze:
Malowałem hameraidem silnik w 126 i jest kosa ,ogrodzenie dwa lata temu mucha nie siada . Pozatym malujesz tylko raz czy dwie warstwy dla pewności . A minia generalnie ma takie same zalety konserwacyjne jak czopki jest do dupy .Oczywiście rzdze przed hameraidem musisz usunąć.


minia to nie konserwacja, to tylko podkład o właściwościach antykorozyjnych.
nie mówię, że "hammerite do dupy jest", panmiętam np. że mój mechanik mnie ostrzegał przed reklamowaną cudownością tej farby, paru innych ludzi także
nie miałem okazji tego sprawdzić
  
 
Cytat:
2005-04-01 15:46:59, jacek_s125 pisze:
minia to nie konserwacja, to tylko podkład o właściwościach antykorozyjnych. nie mówię, że "hammerite do dupy jest", panmiętam np. że mój mechanik mnie ostrzegał przed reklamowaną cudownością tej farby, paru innych ludzi także nie miałem okazji tego sprawdzić


Każd konserwacja odpada a jak podnią jes chlorokałczuk to odpada z chloro. bo podnim jes minia która się słabo trzyma .A chammerite wydaje mi się ze jest lepszy ten tzy w jednym tylko należy przygotować podłże , bo jak ktos wierzy w reklamy w TV to niech weżmie porzyczke na dom w providenci .