MotoNews.pl
  

Mieszanie płynów chłodzących

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Czy maja plyn jednego typu (zielony, Borygo zielone ???) mozna dolac innego (w tym przypadku dolalbym rozowego Borygo). Ucieka mi troche a w sobote wybieram sie w trase i nie chcialbym, zeby zbraklo .... a zostalo mi calkiem sporo rozowego kupionego jeszcze do poprzedniego autka)

Pozdrawiam
Borys
  
 
Według mnie możesz, ja dolewałem wody, bo już chyba mrozy nas nie zaskoczą
  
 
Niby można ale nigdy nie wiadomo. Na pewno petrygo jest mieszalne z innymi bez skutków ubocznych. Robiłem tak w moim poprzednim Poldku i wszystko było gites.
  
 
Bez problemu. Mieszalem Petrygo (niebieskie) z Borygo (rozowe) i wychodzila zielona paciaja, ale nie zamarzala Tak wiec bez problemu mozna lac, ja mysle, chyba ze jakies aluminiowe chlodnice czy inne bajery, to warto sie zastanowic, choc tez nie wiem, czy to ma wplyw jakis...
  
 
ja też dolałem do borygo(różowy)petrygo(niebieski)i wszystko jest ok
  
 
Potwierdzam. Jakiś tydzien temu też pomieszałem niebieskie Petrygo z różowym Borygo i jest wszystko w porządku
  
 
Mam taki problem jaka jest różnica pomiędzy wodą (zwykłą kranuwą) a płynem chłodniczym. Chodzi mi dokładnie o temperaturę pracy wody (płynu) w chłodnicy. Czy woda szybciej osiąga temperaturę wrzenia od płynu? Czy dłuzej oddaje ciepło?
Bo mam takową wlana do swojego auta (ze względu na awarię chłodnicy) i bardzo szybko osiąga temperaturę 90 stopni, po czym pomimo wiatraka (włącza się automatycznie przy 95 stopniach) po szybkim ochłodzeniu znowu za kilka minut osiąga 90 stopni. Dodam że na trasie jest ok. Cały układ juz sprawny.
  
 
1. IDENTYFIKACJA PREPARATU Kod PKW i U 24.66.33-50.90 Nazwa handlowa Płyn BORYGO EKO Zastosowanie Niskokrzepnący płyn stosowany w układzie chłodzenia silników spalinowych Mieszanina glikolu propylenowego, wody i dodatków uszlachetniających

2. SKŁAD I INFORMACJA O SKŁADNIKACH

Składniki niebezpieczne zawarte w produkcie: Produkt nie zawiera składników niebezpiecznych w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 2 września 2003r w sprawie wykazu substancji niebezpiecznych wraz z ich klasyfikacją i oznakowaniem (Dz.U. nr 199, poz. 194 lub przepisów Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 2 września 2003r w sprawie kryteriów i sposobu klasyfikacji substancji i preparatów chemicznych(Dz.U. nr 171, poz. 1666) zawartych w stężeniach przekraczających odpowiednie stężenia graniczne

Inne składniki
glikol propylenowy
Zawartość: 50%

- jednym slowem nie ma sensu zwalac winy na stosowanie wody... borygo ma podobne wlasciwosci w tych tematach...
 
 
Jak wlalem wode zamiast boryga tez mialem wrazenie, ze szybciej sie silnik nagrzewa do 90. Ale to raczej tylko takie wrazenie.
  
 
a słyszał kolega kiedyś o tzw. kamieniu kotłowym?
  
 
Cytat:
2005-06-21 18:48:08, SPAjK pisze:
a słyszał kolega kiedyś o tzw. kamieniu kotłowym?



Czy chodzi ci o przypchanie, ewentualnie zwężenie przelotu cieczy chłodzącej w silniku?
  
 
no chodzi oto ze jakakolwiek woda kranowa wlana do układu jest bardzo bogata w najrozniejsze zwiazki wapnia, sole mineralne itd. poprzez czeste nagrzewanie to wszystko osiada w układzie i zapycha go powoli. szczegolnie w wąskich kanałach chłodnicy. Juz lepsza jest destylowana, ktora w lato mozesz smiało uzywac jako chłodziwa
  
 
Na kranówie jeżdżę dopiero dwa dni, chodzi mi jedynie o różnicę, czy taka może występować w właściwościach cieplnych.
  
 
nie ma róznicy, to woda i to woda, ale z glikolem
  
 
byc moze jednak jest - o tym jak dlugo sie nagrzewa ciecz swiadczy bodajze cieplo wlasciwe - dla wody wynosi chyba okolo 20 J/kg*K
(żula na kilogram razy kelwin)
ale im szybciej sie nagrzewa cos tym szybciej to cos oddaje ciepło
  
 
Jeździłem w zeszłym roku jakieś 2 miesiące na wodzie (destylowanej) po wymianie pompy wody i żadnych różnic w nagrzewaniu się silnika nie zaobserwowałem.
  
 
Woda zaczyna parować w temp. ok 85*C, płyn wytrzymuje spokojnie temp. 130*, jak zabraknie wody w układzie chłodzenia i zagotujecie silnik, to zrozumiecie różnice między wodą a płynem ( nie mówie o borygo, bo on dobrze zamula chłodnice)
  
 
Cytat:
2005-06-22 00:08:01, JACEK94 pisze:
jak zabraknie wody w układzie chłodzenia i zagotujecie silnik, to zrozumiecie różnice między wodą a płynem ( nie mówie o borygo, bo on dobrze zamula chłodnice)



To jaki plyn polecasz?
  
 
Cytat:
2005-06-22 00:08:01, JACEK94 pisze:
Woda zaczyna parować w temp. ok 85*C, płyn wytrzymuje spokojnie temp. 130*, jak zabraknie wody w układzie chłodzenia i zagotujecie silnik, to zrozumiecie różnice między wodą a płynem ( nie mówie o borygo, bo on dobrze zamula chłodnice)


jezuuuuuuuuuuuuuuuuuu bo się pochlastam...aaargh - woda jak i dowolny roztwór paruje cały czas, począwszy od 0st.C do 100st.C od której to temp. roztwory wodne pod ciśnieniem atmosferycznym zaczynają wrzeć (temp. cieczy wrzącej nie wzrasta póki cała ciecz nie wyparuje). Tak się dzieje pod ciśnieniem atmosferycznym! Cechą szczególną obecnych układów chłodzenia jest to, że pracują one pod zwiększonym ciśnieniem cieczy chłodzącej, przez co chłodziwo (obojętnie płyn to czy woda) może osiągać temperatury nawet do 130st.C bez zachodzenia procesu wrzenia... I na litość boską, nie ma żadnej różnicy w temp. wrzenia różnych płynów chłodzących stosowanych w samochodzie, bo każdy z nich bazuje na wodzie.

Mi tu coś zaczyna śmierdzieć tym śmiesznym forum tjuninkowym....



[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-06-22 09:45:37 ]
 
 
Zacytowałem całe forum ?

[ wiadomość edytowana przez: schab dnia 2005-06-22 10:22:58 ]