Bierze olej?? co to?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam wszytskich
zauwazylem ze moj escort bierze duzop oleju na 3tys km zeszlo mi ok 1litra. Jak uwazacie co to mopze byc? 169tys km, chodzi bdb, ie slychac zadnych stukow. jak uwazacie co pomoze i ile to moze kosztowac??
pzdr
  
 
Są trzy możliwości:
1) wycieki
2) uszczelniacze
3) złożenie tłoka z cylindrem - pierścienie

Kopći z rury wydechowej?
  
 
Cytat:
2005-04-01 22:39:24, Tsport pisze:
Są trzy możliwości: 1) wycieki 2) uszczelniacze 3) złożenie tłoka z cylindrem - pierścienie Kopći z rury wydechowej?


wyciekow, jak sprawdzalem nie ma
kopcic tez nie kopci, wiec pewnie bede uszczelniacze
ile moga kosztowac??i ile mechanicy biora za taka robote??
a samemu jak to zrobic?
  
 
No wlasnie nie . . . sprawdz dokladnie po nocy jak odpalasz go . . . jak zakopci przez . . 15 - 20 sek to Uszczelniacze . . .
  
 
Mój wciąga 1l / 1000 km i nic nie kopci rano więc pewnie się pierścienie odmeldowały....
  
 
Hej moge sie podlaczyc
ja mam podobny wyciek i kopci jak lokomotywa, po przegladzie kiedys napisali ze do wymiany mam "uszczelniac, tyl silnika" Drogie to jest i co to jest?
  
 
Cytat:
2005-04-02 09:15:50, taxi pisze:
No wlasnie nie . . . sprawdz dokladnie po nocy jak odpalasz go . . . jak zakopci przez . . 15 - 20 sek to Uszczelniacze . . .



Przy zyżytych uszczelniaczach zaworów kopci również w momencie ruszania z miejsca przy nagrzanym silniku( np ruszanie ze świateł).Puszcza wtedy niebieskawego dyma.Wogóle jeżeli ubywa Wam oleju w silniku na skutek splania go w silniku a nie przez wycieki to raczej powinien przykapcać na niebieskawo.Taki jest właśnie objaw spalania oleju.Jednak zużycie oleju w ilości 1l na 3000km nie jest moim zdaniem powodem do dużego zmartwienia.W końcu nie są to nowe silniki a biorąc pod uwagę że niektóre nowe popularne samochody mają fabryczną normę zużycia oleju w granicach 0,5l /1000km..........tyle ze nie każda fabryka się do tego przyznaje ale jak dobrze poszukać to można znaleść taką właśnie adnotację malutkim drukiem oczywiscie.
  
 
No zbawienie ten wątek
Mam podobny problem po nocy jak odpalam to za chwilkę mija mnie chmurka dymu z rury i potem już nic. Czyli jak piszecie to chyba uszczelniacze, więc chyba teraz wiem co robić
Mój essi ma 9 latek no i chyba 150 tyś przejechane chyba bo na liczniku oczywiście jest tylko 50 tyś ja przejechałem 10 tyś i wlałem ok 3 litry a widzę że to chyba norma essiaków
No i ważna sprawa jak to uszczelniacze to ile mniej więcej kosztują części

[ wiadomość edytowana przez: misiolino dnia 2005-04-02 21:58:13 ]
  
 
Czy zużycie oleju około 0,7-0.8 l/7 tys km. ma mnie napawac optymizmem?.Takie odnosze wrażenie mając na uwadze poprzednie posty. Chodzi o silnik 1,6 l 16V EFI 177 kkm,'94, lpg
  
 
Cytat:
2005-04-03 00:08:39, sirtom pisze:
Czy zużycie oleju około 0,7-0.8 l/7 tys km. ma mnie napawac optymizmem?.Takie odnosze wrażenie mając na uwadze poprzednie posty. Chodzi o silnik 1,6 l 16V EFI 177 kkm,'94, lpg



Nie powiedziałem że ma Cię to napawać optymizmem.Poza tym 1l na 3000km jak napisałem to jakby nie liczyć jest 0,33l /1000 a nie 0,8l no nie?
  
 
Ja mam w mkV nowe pieścienie i uszczelniacze, a rano przez kilkanaście pierwszych sekund, kopci lekko na jasno, jak autko trochę postoi to normalne.
  
 
Cytat:
2005-04-03 17:01:17, masterostry pisze:
Ja mam w mkV nowe pieścienie i uszczelniacze, a rano przez kilkanaście pierwszych sekund, kopci lekko na jasno, jak autko trochę postoi to normalne.



Nowe pierścienie i uszczelniacze to jeszcze nie nowy silnik.A co z owalem cylindrów?Skoro piszesz ze wymieniłeś pierścienie tzn że nie robiłeś szlifu a w tym wypadku można mówić tylko o czasowym podratowaniu silnika.Nie oszukujmy się ....większośc z naszych silników ma już za sobą sporo kilometrów....możliwe ze dużo więcej niż nam się optymistycznie wydaje i musimy sie liczyć z pewnymi ubytkami oleju.Wszystko zależy od tego jak nasi poprzednicy traktowali nasze auta tzn na jakim oleju jeździli oraz jak często go wymieniali,czy go przypadkiem nie zagotowali? i jaki mocny wycisk im fundowali.
  
 
Zgadza się, chciałem jedynie pokazać, że wymiana uszczelniaczy a nawet pierścieni może nie zlikwidować porannego dymienia. I jestem w pełni świadom że moje autko zanim trafiło do mnie mogło być torturowane na wiele sposobów, przez moich poprzedników.
  
 
Mam już któreś z kolei stare auto i różnie to bywało z tym olejem.W niektórych bardziej drastycznych przypadkach byłem zmuszony do robienia rzetelnego remontu silnika a w innych musiałem się pogodzic z niewielkim zuzyciem oleju.Można wlać do oleju dodatek f-my STP ( buteleczka koloru granatowego do silników benzynowych).Koszt niewielki ok 18-20zł a czasami daje spadek zuzycia oleju i dymienia szczególnie w upalne dni.Środek jest sprawdzony przeze mnie i bezpieczny nawet w przypadku hydraulicznych popychaczy.Nie ma sensu jednak dolewać go do dobrych (drogich) olei szczególnie jeżeli nic się nie dzieje.
Nie spodziewajmy się jednak cudów i nie zastąpi to napewno zużytych gładzi cylindrów oraz zużytych pierścieni a jedynie zagęści trochę olej szczególnie ten mineralny który w wysokich temperaturach potrafi być bardzo rzadki i przedostawać się poprzez trochę nieszczelne pierścienie i uszczelniacze.

[ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2005-04-03 17:43:36 ]
  
 
Cytat:
2005-04-03 16:54:15, Henryk pisze:
Nie powiedziałem że ma Cię to napawać optymizmem.Poza tym 1l na 3000km jak napisałem to jakby nie liczyć jest 0,33l /1000 a nie 0,8l no nie?



Nie, nie taki był kontekst mojego pytania.. Ja zadałem osobne, niezależne od innych postów, pytanie. Bo po prostu opisałem swój przypadek i chciałem sie dowiedzieć czy to w miare normalnie czy też mam sie tym zaniepokoić. A to, że moje zużycie 0,7l/7 kkm jest mniejsze od 0.33l/1kkm zdołałem dostrzec