MotoNews.pl
  

Mechanizm różnicowy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziś mój sąsiad robił w bobie mechanizm różnicowy. Ukręciłą mu się półośka więc kupił drugą i przełożył ale po zamontowaniu z powrotem podczas jazdy gdy wrzuci na 2 i zacznie przyśpieszać strasznie wyje skrzynia. Moje pytanie jest takie czy ma na to może wpływ że źle załóżył ten mechanim to znaczy chodzi mi o to czy ten mechanim ma być tym głównym kołempo stronie kierowcy czy pasażera, czy może nie ma to żadnej różnicy po której strnie to założy. Powiedzcie mi tak czy te żąbki duże mają być po lewo czy po prawo od wałka sprzęgłowego.
  
 
ma olbrzymia roznice. jak zle zalozysz bedziesz mial 4 do tylu i 1 do przodu mech musi byc z lewej strony.zreszta zle sie chyba nieda.
  
 
zapytam tylko bo ja po ostatniej naprawie skrzyni tzn.wymianie łozysk tez mi troche ona zaczela wyc czy to tez wina ze co zle zlozone czy moze jest to kwestia dotarcia? ? wyje mi na 3 i glosniej na 4 ,moze nie zaraz wyje tylko bardzo glosno chodz
  
 
inaczej włożyć z tego co pamietam chyba się nie da pozatym nawet jeżeli by założył odwrotnie to zęby by się nie zazębiały
  
 
A jeszcze jest takie coś zdjeliśmy oby dwa tylne koła i poparliśmy odpalił i po koleji wrzucał biegi i wtedy nic nie chuczało ale lewe koło kręciło się wolniej od prawego.
  
 
jeżeli wymieniał półośke to mechanizm różnicowy musiał rozebrać a podkładki miedziane włożyliście z powrotem ??


[Trzeba wyciągnąć i rozebrać przepatrzeć jeszcze raz ]


A jak jedno kręci się szybciej od drugiego to zatrzymaj rękoma to co się kręci szybciej i zobacz czy te drugie zacznie się szybciej kręcić jeżeli nie to rozbieraj
  
 
cos czuje ze przez przypadek zrobiliscie sobie "szpere"
zle luzy skreciliscie...i dlatego oba kola sie kreca..a powinno tylko 1...
i dlatego "wyje"...bo za ciasno zlozyliscie te luzy...
trza rozbierac jeszcze raz
  
 
Rozbierać nie trzeba. Kwestia wyrególowania luzu na mechaniźmie różnicowym oraz ustawiania powierzchni pracy zębów ataku i koła tależowego co w przypadku zurzytej skrzyni będzie nie możliwe, a jedyna możliwośc to przeszlifowanie płaszczyzn współpracy zębów i ustawienie ich na pastę do żebów oczywiście Swoją drogą zastanawia mnie w jakim jest stanie owa sprzynia skoro wymienić trzeba było łożyska pod dyferencjałem.Już kiedyś gdzieś pisałem, że owe łożyska są przewymiarowane o tyle, że są w stanie przejeździć w dwóch autach do ich naturalnego końca i nadal będą ok.Oczywiście wkładajac w skrzynię odrobinę dbałości i pilnująć poziomu oleju......
  
 
Cytat:
Oczywiście wkładajac w skrzynię odrobinę dbałości i pilnująć poziomu oleju......



Z kad ja to znam... hehe
  
 
Podłączę się pod temat. Czy jest możliwe aby przez awarię mechanizmu różnicowego w przednionapędowym aucie ściągało go w którąś stronę podczas jazdy? Chodzi o Peugeota 205 ale to bez różnicy bo budowa mechaniznu różnicowego jest chyba podobna w każdym aucie. Mianowicie przy jeździe na wprost ściąga go wyraźnie w lewo i jak puszczę kierownicę to widać jak ją ciągnie ale pulsacyjnie, małymi szarpnięciami coraz bardziej w lewo, przy jeździe do tyłu w prawo i auto też skręca w prawo (w stronę pobocza) czyli odwrotnie skręca. Słychać taki cichy pulsacyjny dźwięk jakby bicie wału, jakby niewyważony był. Jak podniosę lewe koło i wrzucę bieg to lewe się kręci, ok, ale jak podniosę prawe to też się kręci z tym że czyję przy puszczaniu sprzęgła jak lewe próbuje się kręcić do tyłu bo ciągnie autem. Wykluczyłem już opór hamulców i luzy w zawieszeniu. To się zaczęło dziać niedawno a nie było nigdzie tym autem walnięte. Generalnie chodzi mi o to czy to jest możliwe?
  
 
Jeśli nie ma luzów w zawieszeniu to obstawiam brak geometrii.
  
 
Najlepiej nie zabierac sie samemu za skrzynie biegów jezeli nie jest sie pewnym ze sie ja zrobi,nad wszystkimi tego typu elementami trzeba choc troszke pomyslec
  
 
Sprawa wyjaśniona i banalna.... uszkodzona opona... ale o dziwo prawa. Uszkodzona była w ten sposób że w jednym miejscu na krawędzi była wybrzuszona (najwyraźniej sznurki popękały) więc miała większy obwód niż lewa. No i ściągało w lewo. Trzeba było od tego zacząć sprawdzanie
  
 
heh tak czasem bywa... wiekszosc ludzi jak auto sciąga to zaczyna od pelnej geometrii, a nikt nie sprawdzi np. zuzycia opon czy cisnienia w oponach