Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Marrrko Opel Astra II dth ko ... Trzebiatów | 2003-02-12 14:58:25 Jeżdżę atrąII 2.00 dti 70 tyś 2000,Od pewnego czasu przy pręd, ok. 130 wskakuje w tryb awaryjny.Vag wskazał na czujnik ciśnienia dołdowania i przepłwomierz powietrza.
Im spokojniej duszę pedał gazu tym później załańcz się tryb awa.Może ktoś miał podobne problemy z tym silnikiem. z góry dzięki za odpowiedź. |
![]() KrzyH80 Vectra B 1.6 16V Kraków | 2003-02-12 15:42:44 hehe, moze czas zmienic filtr powietrza?? ![]() |
![]() Marrrko Opel Astra II dth ko ... Trzebiatów | 2003-02-12 20:58:48 Witam!
Po wejściu w tryb awa. turbina przestaje dziłać.Muszę wyłączyć zapłon na ok. 5-10 sek. i wszystko wraca do normy dopóki znowu przekroczę ok.130(ostatnio załączył się dopiero przy 150). Mój sinik to wersja DTH(nie wiem co oznacz to "H") Wszystkie filtry powymieniałem-to była pierwsza czynność którą zrobiłem. Pozdrawiam.Cześć. |
![]() Grynio VECTRA Oleszyce | 2003-02-13 21:01:33 a mnie wchodzi na moment w awaryjny gdy zdejmuje noge z gazu i obroty spadna do ok 2 tys., jak dodam gazu to spowrotem gasnie. Czy to tez wskazuje na przeplywomierz, czy cos innego ? Mial moze ktos taki problem ?
![]() |
![]() Marrrko Opel Astra II dth ko ... Trzebiatów | 2003-02-13 21:34:25 Tomek.
Sprawdź przewody podciśnieniowe. |
![]() Marrrko Opel Astra II dth ko ... Trzebiatów | 2003-04-11 12:17:43 Chyba moje problemy z Astrą się skończyły.
Wymieniłem przepływomierz i teraz jest O'k. Pozdrawiam.Marek |
Asedio AstraII | 2003-04-26 20:31:34 Witam kolegów.
Postanowiłem opisać wam jak przeczysciłem elektrozawory w 2.0DTH. Cena w serwisie to 400 i coś zł, więc gra warta świeczki tym bardziej, że nie ma się w nich co specjalnie popsuć i jedynie co się z nimi dzieje to zanieczyszczają się różnymi śmieciami i resztkami, które zostają z wody. Najtrudniejszą częścią całej operacji to jest zdjęcie górnej kopułki (tej z końcówkami na węże). Jedynym sposobem na zdjęcie to jest dopasowanie odpowiedniego płaskiego śrubokręta, który wchodziłby w otwory i rozchylając na boki krawędź należy delikatnie próbować zsunąć zaczep kopułki. Końcówka śrubokręta to klucz do sukcesu. Musi być dość szeroka, nie za ostra i dość płaska, ażeby weszła do końca nie rozszerzająć i niszcząc otworu. Przy tej czynności zalecam oglądanie i myślenie przez godzinę a później robota. Jak się Hipos przekonał to nie jest takie łatwe a plastik jest dość kruchy. Mi sie udało rozebrać wszystkie bez szkód. Jeśli już zejdzie kopółka to należy dokładnie narysować sobie jak są poskładane wewnątrz elementy. Kolejnym elementem do zdjęcia jest dolna część poprzez ktorą jest zasysane powietrze. Sa tam cztery zatrzaski które łatwo odchaczyć i jedno miejsce przyklejone, które musi pęknąć. Samo czyszczenie to umycie szczoteczką do zębów w ciepłej wodzie z mydłem membrany, wszystkich części i całej głównej części elektrozaworu. Osobiście nabierałem w usta wody i przedmuchiwałem ją przez środek, (ryzykowałem jak cholera) albo zasysałem od strony membran mając zanurzną w wodzie dolną część. Na koniec należy przedmuchać te część elektrozaworu wodą destylowaną, żeby po wysuszeniu nic nie zostało. Całość dokładnie wysuszyć przed zmontowaniem. Jak będziecie przedmuchiwać główną część elektorozaworu to będziecie czuć jak wraca do zdrowia. Od razu membrana wewnątrz zaczyna lepiej działać. Filterek poprzez który jest zasysane powietrze też należy dokładnie przedmuchać. To tylko gąbka.W moim przypadku 2 szt były mocno zapaskudzone w środku a to z powodu nieszczelności w dolenj części gdzie jest króciec z gómową uszczelką. Pod uszczelkę nawinąłem cienki i wąski pasek taśmy izolacyjnej i dopiero na nią założyłem uszczelkę. To na tyle. Za wszelkie szkody ....itp. itd... nie odpowiadam. |
Asedio AstraII | 2003-04-26 20:37:15 Zapomniałem dodać. Zapalające lampki silnika na razie zniknęły.
Ale coś z moją Astrą jeszcze nie gra. Był taki moment w zeszłym roku, że miała takiego "powera", że aż się bałem, że to trochę za dużo. To też było po takim gruntownym czyszczeniu różnych części. Od jesieni lampki zaczęły mrygć jak w dyskotece ale przy mojej delikatnej jeździe (100km/h) do teraz nie chciało misie nic z tym robić. Ale wiosna czyni cuda. Pozdrawiam Asedio |
hipokrates Vectra Kombi 2.0 DTH Warszawa-czasami Bieszczady | 2004-04-19 12:41:30 Może ktoś ma jakis pomysł!!!
szukalem czegos na ten temat w archiwum, ale nie znalazlem, wiec zwracam sie do was. Od pewnego czasu, odkad zaczelo sie robic cieplej i temperatura silnika zaczela wzrastac do 90 stopni, co jakis czas w poblizu tej temperatury zapala mi sie kontrolka i silnik przechodzi w stan awaryjny. Zaznaczam, ze przeplywomierz jest nowy, oraz czujnik podcisnienia tez. Dzieje sie to tylko wtedy , gdy temperatura silnika zbliza sie do 90 stopni. Kontrolka zapala sie , gdy zwalniam lub gdy zatrzymuje sie , potem po przejechaniu powiedzmy 200 metrów zazwyczaj gasnie. Czy przyczyna tego moze byc uszkodzony czujnik temperatury silnika , czy tez cos innego. Moze ktos z was mial podobny przypadek, bo to zaczyna byc upierdliwe, a chcialbym uniknac jechania na Techa. |