MotoNews.pl
  

Napinacz pirotechniczny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witka wszystkim.
Czy ktoś z was wie, jak sprawdzić, czy napinacz pirotechniczny /Ecsotr '95/ jest sprawny. Podobno wystarczy sprawdzić jego rezystancję, ale ile na mynosić?
Pozdrawiam.
  
 
wystarczy spojrzeć na liczniki tam jest kontrolka , jak gaśnie to wszystko jest ok. Najprościej to rozłącz żółty kabelek pod siedzeniami wtedy się przekonasz czy masz sprawny napinacz bo kontrolka bedzie mrugała co jest oznaką awarji .
  
 
Cytat:
2005-04-05 09:54:54, fotoza pisze:
Witka wszystkim. Czy ktoś z was wie, jak sprawdzić, czy napinacz pirotechniczny /Ecsotr '95/ jest sprawny. Podobno wystarczy sprawdzić jego rezystancję, ale ile na mynosić? Pozdrawiam.




hmmm, nie znam się na elektryce ale o ile mi widomo to raczej nie wolno mierzyć oporności poduszki /bo kończy się to jej wystrzeleiem/ to może i tu jest tak samo

ale jak pisał matias, jeżli kontrola poduszki gaśnie po zapalaniu auta to powinno być wszystko ok
  
 
Nie radzę mierzyć oporności w napinaczu pirotechniczym, wogóle nie radzę nic w nim mieżyć i broń borze wkładać w jego wtyczkę jakichkolwiek kabelków z prądem. Jak kontrolka gaśnie to powinno być ok. jak nie gaśnie to jest coś nie tak.

A mierzeniem rezystancji to już się ktoś zają przed tobą w zakładzie gdzie były produkowane te napinacze np. w TRW. A ściślej mówiąc to moi kumple, bo ja akurat robię coś innego
To takiego pomiaru trzeba być odpowiednio ubranym i uziemionym , trzeba mieć okulary ochronne, bo może wystrzelić. A jak już wystrzeli to po jabkach. i jest do wymiany, bo on może zadziałać tylko raz w życiu.

A jeśli już naprawdę chcesz zarysykować swoim zdrowiem i portwelem to rezystancja ta powinna wynosić

od 1,7 do 2,5 OM

Dodtam tylko jeszcze że czasem kontrolujemy napinacze w już złożonych autach i wtedy kontrola polega tylko i wyłącznie na przekręceniu kluczyka i sprawdzenieu czy kontrolka gaśnie.

Pozdrawiam!!!
  
 
Cytat:
2005-04-05 12:43:34, MasterCheat pisze:
Nie radzę mierzyć oporności w napinaczu pirotechniczym, wogóle nie radzę nic w nim mieżyć i broń borze wkładać w jego wtyczkę jakichkolwiek kabelków z prądem. Jak kontrolka gaśnie to powinno być ok. jak nie gaśnie to jest coś nie tak. A mierzeniem rezystancji to już się ktoś zają przed tobą w zakładzie gdzie były produkowane te napinacze np. w TRW. A ściślej mówiąc to moi kumple, bo ja akurat robię coś innego To takiego pomiaru trzeba być odpowiednio ubranym i uziemionym , trzeba mieć okulary ochronne, bo może wystrzelić. A jak już wystrzeli to po jabkach. i jest do wymiany, bo on może zadziałać tylko raz w życiu. A jeśli już naprawdę chcesz zarysykować swoim zdrowiem i portwelem to rezystancja ta powinna wynosić od 1,7 do 2,5 OM Dodtam tylko jeszcze że czasem kontrolujemy napinacze w już złożonych autach i wtedy kontrola polega tylko i wyłącznie na przekręceniu kluczyka i sprawdzenieu czy kontrolka gaśnie. Pozdrawiam!!!



niop, a jednak dobrze dedukowałem
  
 
a tak sie zastanawiam czy faktycznie nie daloby sie zmierzyc tej rezystancji tylko miernikiem o duzej impedancji wewnetrznej
  
 
Zmierzyć się da bo mierzymy, ale do tego trzeba mieć odpowiedni miernik, mie mogę podac teraz parametrów bo nie znam. Ale nie wiem czy warto to mierzyć. Jak gaśnie kontrolka to jest git i tyle. Nie ma się czym przejmować.
  
 
ja sobie tylko tak gdybam
  
 
A ja mam w swoim mk6 napinacze i nie są do niczego podłączone. Kiedy wyciągałem fotel nie musiałem nic odłączać
  
 
Ja w moim mam tak samo są ale nie mają podłączenia i kontrolka gaśnie. Wyciągałem fotel i żadnych kabli.
  
 
Cytat:
2005-04-05 12:43:34, MasterCheat pisze:
Nie radzę mierzyć oporności w napinaczu pirotechniczym, wogóle nie radzę nic w nim mieżyć i broń borze wkładać w jego wtyczkę jakichkolwiek kabelków z prądem. Jak kontrolka gaśnie to powinno być ok. jak nie gaśnie to jest coś nie tak. A mierzeniem rezystancji to już się ktoś zają przed tobą w zakładzie gdzie były produkowane te napinacze np. w TRW. A ściślej mówiąc to moi kumple, bo ja akurat robię coś innego To takiego pomiaru trzeba być odpowiednio ubranym i uziemionym , trzeba mieć okulary ochronne, bo może wystrzelić. A jak już wystrzeli to po jabkach. i jest do wymiany, bo on może zadziałać tylko raz w życiu. A jeśli już naprawdę chcesz zarysykować swoim zdrowiem i portwelem to rezystancja ta powinna wynosić od 1,7 do 2,5 OM Dodtam tylko jeszcze że czasem kontrolujemy napinacze w już złożonych autach i wtedy kontrola polega tylko i wyłącznie na przekręceniu kluczyka i sprawdzenieu czy kontrolka gaśnie. Pozdrawiam!!!


Witam. Przedwczoraj sprawdzał go elektryk z salonu forda(prywatnie) /sprawdzał dlatego, że dostałem go wymontowanego, a nie jest wystrzelony/ i to co do oporności to się zgadza, bo powinno być ok 2omów, a ten ma ~500kom, czyli niesprawny. Ale zanim sprwdzał go on, sam se to zrobiłem omomierzem za 20zł. jak bym wiedział, że to takie niebezpieczne, to w życiu bym tego tak nie sprawdzał /ale wcześniej mój niewystrzelony on tak sprawdzał tylko, że miernikiem za ok 200zł . Jak to czytałem teraz to mało nie osiwiałem jak dotarło do mnie jak to inni sprawdzają /patrz cytat/. A tak apropos, to czy gdy podłączę taki napinacz, gdzie np oporność wskazuje mi te 500kom , czy mi poducha nie wystrzeli A kontrolka gaśnie, bo w tej chwili ma zamiast napinacza podłączony opornik 2omy i wszystko działa
MasterCheat - dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
  
 
Cytat:
2005-04-07 12:47:13, fotoza pisze:
Witam. Przedwczoraj sprawdzał go elektryk z salonu forda(prywatnie) /sprawdzał dlatego, że dostałem go wymontowanego, a nie jest wystrzelony/ i to co do oporności to się zgadza, bo powinno być ok 2omów, a ten ma ~500kom, czyli niesprawny. Ale zanim sprwdzał go on, sam se to zrobiłem omomierzem za 20zł. jak bym wiedział, że to takie niebezpieczne, to w życiu bym tego tak nie sprawdzał /ale wcześniej mój niewystrzelony on tak sprawdzał tylko, że miernikiem za ok 200zł . Jak to czytałem teraz to mało nie osiwiałem jak dotarło do mnie jak to inni sprawdzają /patrz cytat/. A tak apropos, to czy gdy podłączę taki napinacz, gdzie np oporność wskazuje mi te 500kom , czy mi poducha nie wystrzeli A kontrolka gaśnie, bo w tej chwili ma zamiast napinacza podłączony opornik 2omy i wszystko działa MasterCheat - dzięki za wyczerpującą odpowiedź.




NIe wiem co by cię stało jak byś go podłaczył. Ale podejrzewam ze nic po prostu kontrolka by nie gasła chyba. Bo napinacz tak jak i poduszka to są urządzenia którymi się steruje a nie sterowniki. Za sterowanie odpowiadają inne czujniki umieszczone w aucie, np. czujniki wstrząsowe i dane z tych czujników są wysyłane do kompa, i analizowane i wtedy komp desyduje czy wystrzelić pasy i poduszki.
Ale głowy sobie uciąć nei dam że nic się nei stanie bo nigdy nie robiłem takiego czegoś, więc to tylko rozważania teoretyczne.

Jako ciekawostkę mogę dodac że pas wystrzela troszkę szybciej niż poducha. Żeby na początku przyciągnąć osobę do fotela.
A poducha zaraz po napełnieniu jest szybko opróżniana, żeby nie trafić twarzą w twardą poduche tylko już troszkę miększą. Żecz jasma są to bardzo krutkie czasy żędu kilku ms. Więc wszystko musi tak chodzić jak w szwajcarskim zegarku
  
 
Eghmmm po co mierzyć na co ??? przecież pqtrzysz, zjezeli linka jest krótsza i ogranicznik schowany ( mocowanie pasa jst bardzo nisko ) wtyczka wytopino to to juz złom
  
 
Cytat:
2005-04-07 17:06:37, Sinuspi pisze:
Eghmmm po co mierzyć na co ??? przecież pqtrzysz, zjezeli linka jest krótsza i ogranicznik schowany ( mocowanie pasa jst bardzo nisko ) wtyczka wytopino to to juz złom


W tym cała zabawa, że wygląda na doby, a jednak jest zły , ale nic, eksperymentować nie będę i rozejrzę się w firmie, która wysłała mi poduchę i sensor, zobaczę za ile będą mieli napinacze. Może niedrogo .
Dzięki wszystkim, jak coś ciekawego będę w tej kwestii wiedział to napiszę.
Pozdrowionka.
  
 
Witam,
muszę wymontować fotel kierowcy w MK7 kombi '00 z napinaczami pasów.

Czy ktoś ma pojęcie czy wymaga to odpięcia kabli leketrycznych napinaczy (lub innych kabli np. elektrycznego podnoszenia fotela) czy też nie?

Jeśli tak, to jak to zrobić bezpiecznie dla siebie i innych?

Dzięki za pomoc.