Jakie najmocniejsze zarowki w 2107

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Przymierzam sie do kupna nowych zaroweczek wlasnie ale chcialbym odejsc od seryjnych.
Jakie najmocniejsze zarowki wkladaliscie?? (tak zeby instalacja sie nie skopcila).
Standartowo jak sie nie myle sa 66/55W ja myslalem o 100/90W lub 130/90W
 
 
u mnie jesynie stopilo kostki. Lepiej wyjac konektory z kostek i wpiac je bezp. w zarowki. Oprocz tego troche grzaly sie bezpieczniki - i nic wiecej sie nie dzialo - a praktycznie zawsze zapylam na swiatlach.
  
 
Slyszalem ze od tych 100 i 130W potrafia sie klosze porozpierniczac. Odblaski podobno moze potopic itp.
 
 
A że sie tak spytam po co Ci aż tak mocne żarówki?? Jeśli dobrze ustawisz światła to nie ma wielkiej tragedii z widocznością, a takimi nieprzepisowymi żarówami będziesz tylko oślepiał innych...
  
 
witam . w nive mam zalozone zarowki 90/100 od ponad poltora roku i nic sie niedzieje. z trzy miech temu w wawie policja sprawdzala ustawienie swiatel i kasowala ludzi ktorzy niejechali na swiatlach. dupneli i Mnie do kontroli i niekapneli sie ze mam zalozone nie przepisowe zarowki. swiatla byly ustawione poprawnie.
  
 
Jak ci za słbo siewi to przejedź się Astrą I albo Vectrą B albo A. Stwierdzisz, ze masz super swiatla i zwykłe żarówki wystarczają aż nad to.
  
 
Leszek to prawda w astrze to praktycznie niema swiatel ,dobrze ze ja mam halogeny to jest lepiej

a w ladzie sa bdb swiatelka
  
 
Jeżeli ktoś uważa, że ma słabe światła, niech pojeździ maluchem z prądnicą ( żarówki bańki). Nic nie widać! Może poprostu trzeba lampy wymienić?


[ wiadomość edytowana przez: mechanior dnia 2005-04-08 01:01:29 ]

[ wiadomość edytowana przez: mechanior dnia 2005-04-08 01:02:07 ]
  
 
Ja też ostatnio coś mam jakby ze swiatłami - nawet w skodzie lepiej świecą, a przecież niby samarka miała lepsze kiedys światła od porsche
Może by tak xenonki?
  
 
Fakt faktem uwazam ze mam za slabe swiatla
Dlatego chce zrobic cos zeby byle lepsze. Myslalem takze o tych pseudo xenonach +60% tylko cholera wie jak to sie sprawuje.
 
 
Góral ma chyba coś takiego
Ja zastanawiam się, czy może by tak najpierw wymyć klosz od nowości
  
 
Niezle są te zarowki +xx%. Tylko szczerze mowiac nie wiem jak z ich wytrzymaloscia, bo ostatnio mi jedna padla. (miala jakies 6 miesiecy) Moze to jeszcze jakies efekty stluczki, ktora mila Ładna
A w pseudoxenony bym sie nie bawil!
  
 
Hmm..no a może mi ktoś powie, czy można sobie kupić same te żarówki xenonowe bez elektroniki Bo pewnie dużo taniej kosztuje niż te 1k
  
 
Jestem ciekaw czy dałoby się założyć xenony do Ładnej! Ciekawy bajer Podejrzewam,że tak, co prawda byłoby sporo rzeźbienia.
Ciekawe ile taka zabawa by kosztowała
  
 
Cytat:
2005-04-08 14:50:53, krycho pisze:
Niezle są te zarowki +xx%. Tylko szczerze mowiac nie wiem jak z ich wytrzymaloscia, bo ostatnio mi jedna padla. (miala jakies 6 miesiecy) Moze to jeszcze jakies efekty stluczki, ktora mila Ładna A w pseudoxenony bym sie nie bawil!



no właśnie... to żarówki plus coś tam mająto do siebie że producenci nie zmieniając napięcia zwiększają siłę (jasność). a wiadomo że nie ma nic za doarmo... aby to osiągnąć dają cieńszy żarnik, a co za tym idzie skracają żywotność żarówki.

a pseudo ksenony? mają zwykłą moc, jedynie barwa emitowanego światła jest bardziej niebieska, co dla kierującego daje efekt jaśniejszego świecenia. ja używam takich żarówek i jestem zadowolony. na jednym ze zlotów porównania dokonywał Stoki wraz ze swoim Papą, może więc napisać co widział.
  
 
Cytat:
2005-04-08 15:05:12, krycho pisze:
Jestem ciekaw czy dałoby się założyć xenony do Ładnej! Ciekawy bajer Podejrzewam,że tak, co prawda byłoby sporo rzeźbienia. Ciekawe ile taka zabawa by kosztowała


Można kupić za ok 1k cały komplet z nasadkami jak do zwykłych żaróweczek Tyle że zawsze to koszt tych 1k zł
Który jak piszą na stronach:
"Z technicznego punktu widzenia reflektory ksenonowe wymagają dodatkowego urządzenia, które zmienia prąd stały w wymagany prąd zmienny i wytwarza napięcie 20 000 V wymagane do zapłonu gazu znajdującego się w lampie (zapłonnik)."
"Dlaczego reflektory ksenonowe są takie drogie?
Głównym powodem jest stosowanie zaawansowanej technologicznie elektroniki, która “podraża” koszt reflektorów.
Dotyczy to zarówno zapłonnika, jak również urządzenia samopoziomującego reflektor (w przypadku świateł mijania).
Z technicznego punktu widzenia reflektory ksenonowe wymagają urządzenia, które zmienia prąd stały w wymagany prąd zmienny i wytwarza napięcie 20 000 V wymagane do zapłonu gazu znajdującego się w żarówce."
Oczywiście też muszą być spryskiwane - więc obowiązkowa instalacja myjąca na reflektorach
  
 
Mike, daj spokój!
Przecież po naszych drogach jeździ wiele xenonów dokładanych "później" W takich zestawach nie ma samopoziomowania i spryskiwaczy i jakoś nikt się tym specjalnie nie przejmuje..
  
 
No ale samopoziomowanie można by zrobić na żyratorze
A spryskiwacza nie potrzebuje, bo mam wycieraczki na reflektorach i u mnie to działa - nieraz mi to ułatwiało jazde
A jednak jadąc nocą strasznie mi osły oślepiają
  
 
_Vincenzo_ - wyjmij lampy z samochodu, rozkreć co się da na cześci pierwsze. Umyj je dokładnie. Ja zrobiłem tak, ze do srodka nalałem ciepłej wody i płyn do mycia naczyń i szorowałem taką szczotką do butelek po mleku (ciekawe czy ktoś jeszcze na taki sprzęt w domu?). Czynność ta powtórzyłem kilkakrotnie, a na koniec wszystko wypłukałem bierząca wodą. Dodatkowo w jednym reflektorze zmieniłem szkło, bo mi się stłukło przy próbie delikatnego wyciagania. Obydwa reflektory uszczelniłem czarnym silikonem i złożylem do kupy i wsadzilem do auta.

Aha - a możę twoje ładowanie jest nie takie jak trzeba i dlatego słabo ci świeca.

Mi po tych wszystkich zabiegach świecą bardzo dobrze i nie mam powodó do narzekania.
  
 
Samochód z komuny to wymaga przyżądów z komuny