| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
piiiter piła | 2005-04-08 10:36:26 witam ,czy moglby mi ktos napisac ile na poszczegolnych biegach osiaga sie 3000obr, bo nie mam w swoim DF obrotomierza (skrzynia 4 oczywiscie)?? |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2005-04-08 10:43:19 tego akurat teraz nie wiem,ale zawsze pamiętaj aby nie kręcić powyżej 3500 bo zabijesz silnik natentychmiast |
Voy Miłośnik FSO Poldżons Constarownia/Sunderland | 2005-04-08 11:14:35 hmm ja krece duzo ponad i jakos w poldzonsikujeszcze nie zabilem ![]() |
roman16 Miłośnik FSO Pozonel Carro + 50% ... Warszawa / Milanówek | 2005-04-08 11:17:01 poszukaj >>tu<< to jest tabela z działu "warto wiedzieć" |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2005-04-08 11:21:48
ja sobie wziełem do bani słowa "guru" i jeżdzę jak kapelusznik |
PAGAN Wwa | 2005-04-08 11:55:53 a ja zamontowalem sobie wakuometr i jezdze w zielonym polu. poza tym, pierdole. wczesniej czy pozniej i tak sie rozleci. silnik, nie wakuometr. |
jose Miłośnik FSO '73 Warszawa (Las Palmas) | 2005-04-08 12:11:51
Pier... panowie. Moja OHV-ka często gości w rejonie 5500 rpm'ów, do najmłodszych też nie nalezy i jakoś w najlbizszym czasie nie zanosi sie na remont ![]() |
Mrozek Miłośnik FSO 2 x PN i pare innych ... blisko Wrocka ;) | 2005-04-08 12:20:40
Od razu wybuchnie, zatrze sie wał lub korby wylecą bokiem przez dziurę w kadłubie .
Nie lubię jak ktoś przekręca moje słowa - nikt z Was nie potrafi podać żadnych treściwych argumentów poza takim tylko sie nabijaniem przeginacie panowie. czytajcie ze zrozumieniem.
Hmm... Voy - przecież o ile mnie pamięć nie myli to silnik w Twoim aucie umierał już kilka razy, oj słabiutko z pamięcią...
Za mistrzem cietej riposty - fak ju
[ wiadomość edytowana przez: Mrozek dnia 2005-04-08 12:25:17 ] |
dr_przemek Miłośnik FSO FSO125p/Uno1.4i.e.S Warszawa - Bielany | 2005-04-08 12:27:31 Bo to kwestia dłuuugofalowa. Jeden woli remontować częściej i "czerpać radość" z jazdy a drugiego wizja ingerencji w silnik nie kręci aż tak bardzo. Depczę mojego fiata sporadycznie, na ogół nie przekracam 3500-4000 obrotów, jak również nie wrzucam 4 albo 5 przy 50 km/h, i obserwacje 6-letnie na przebiegu od 50 000 km do 135 000 km dowodzą, że nie jest to zła technika jazdy. Silnik co prawda powoluteńku się konczy, robiona była jedynie raz głowica, oleju specjalnie nie bierze tylko trzęsie się biedaczek silnik niemiłosiernie. |
Voy Miłośnik FSO Poldżons Constarownia/Sunderland | 2005-04-08 12:43:09
wszystko kwestia dobrego respiratora...
no to co ze umieral... czesci sa tanie a zabawy jakos odmowic sobie nie moge . |
pinifarina Miłośnik FSO Polonez 1,5 kraków-olkusz | 2005-04-08 13:20:07
Jak nie wrkręcisz na każdym biegu przynajmniej do tych 3500 to nie jazda! Ja staram sie żeby nigdy obroty nie spadały poniżej 3000 bo jazda traci swój urok,no chyba że sie woli jak stare dziadki przy 50km/h piątke ładować haha ale to już zależy od właściciela!! |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2005-04-08 17:24:08
mistrz ciętej riposty mówi spierdalaj a nie pierdol się |
PAGAN Wwa | 2005-04-08 18:45:49 obyscie mieli tylko takie problemy, jak predkosc obrotowa. o czym tu gadac? co to w ogole jest? |
Ramzes_II Lancia Kappa Dębica | 2005-04-08 20:00:14
To jest ile razy obrócisz panienke a ona sie nie spostrzeże. Jeszcze jest moment obrotowy ale to wymago osobnej analizy. Tu chodzi o jakośc obrócenia panienek (nie mylic z panewkami) w jak najkrótszym czasie |
danielewicz Miłośnik FSO 3BG Gdynia | 2005-04-08 20:01:43
w tym temacie pagan powinien być dobrze zorientowany |
Ramzes_II Lancia Kappa Dębica | 2005-04-08 20:09:33
dlatego nie rozumiem jego zakłopotania |
PAGAN Wwa | 2005-04-08 20:39:59 to bylo tak dawno, ze nie pamietam. jedynie co kolacze mi sie w pamieci to to, ze sie znudzilem odkrywaniem, jaka to pizde ma ta czy tamta bez wzgledu na to jaka byla glupia i jak sie nudzilem sluchajac jej problemow. pamietam tez, ze pod koniec ery rzniecia co popadnie umawialem sie juz tylko wtedy, kiedy najpierw sobie porucham, a potem pogadam. nigdy na odwrot. z obrotami silnika jest podobnie. jak sie silnikowi nie podobaja obroty, ktore ja narzucam i sie popsuje, to niech spierdala. wsadze nowy. jak nie bede mial kasy na nowy, to pozostaje pytanie zasadnicze: czy ja musze jezdzic? odpowiedz jest tylko jedna: nie! |