Autko z duuuzym sbiornikiem.... co polecacie ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy mozecie mi polecic jakies autko tak do 10 tys zl max z jak najwiekszym zbiornikiem z silnikiem diesla?? Autka bedzie sluzylo do przewozenia paliwa z ukrainy wiec potrzebny jak najwiekszy zbiornik seryjny bez modyfikacji, jak narazie wiem ze w passata kombi wchodzi 100 l a czy jest cos ejszcze takiego moze jakis mercedes albo cos ??
  
 
A po co passat ci.
Widzialem kilka aut przerobionych tak ze miescilo ponad 200litrów min nyse czy zuka......
  
 
kup sobie samochod na gaz a bak na paliwo bedziesz mial czasy do transportu ;]
  
 
Cytat:
2005-04-09 15:18:37, Combos pisze:
kup sobie samochod na gaz a bak na paliwo bedziesz mial czasy do transportu ;]



Mysle ze autor postu juz na to wpadl . Chyba nie chcesz zwozic benzyny?? No raczej logiczne skoro szukasz ropniaka , ale pytam dla upewnienia . A co do autka...kup sobie starego transita to jeszcze jakies warzywka zwieziesz .
  
 
Dokladnie chodzi tylko o rope, co do przerabianych aut to odpadaja bo jak sie chlopaki na granicy od strony ukrainskiej zgarna ze cos jest nie tak to mi pol autka rozbiora a bede przejezdzal przez granica raz, dwa razy dziennie wiec autko musi byc zdecydowanie seryjne. Jak bylem ostatnio przed swietami to mi kazali rozkrecac tube czy przypadkiem czegos tam nie przewoze (paranoja). Transit ... hmmm niby tak ale chyba lepiej kupic passata z 90r. lub 92r i jak juz nie bede jezdzil to sobie go zabiore ze soba na studia bo bede jezdzil od maja do pazdziernika, wiec passat to chyba lepsze rozwiazanie, myslalem moze nad mercedesem 123/124 bo one maja chyba spore zbiorniki i sa raczej malo awaryjne ale sam nie wiem.... mozna na necie znalezc jakas sronke z danymi technicznymi aut gdzie jest pojemnosc zbiornika??
  
 
Jesli chodzi o merolki to zebys nie nacial sie na taxi, sporo tego jezdzi, na liczniku 150tys, a w rzeczywistosci dziadki nawet 10x tyle maja . Passat powinien ci sluzyc.

P.S. Nie ma zadnych restrykcji co do przejazdu na Ukraine, w sensie ilosci przelotow na dzien? .
  
 
zamierzasz stydiować w Jarosławiu?
  
 
Kolega jak mial passatke kombi diesla z 91 roku to wchodziło 127 litrów.
  
 
Zamierzam studiowac we wroclawiu , z mercedesami to faktycznie trzeba uwazac... niby passat bedzie ok i chyba na nim sie skupie... nie ma limitow na przejazdy ale jak bylem 3 raz jednego dnia to sie juz krzywo patrzyli i ukraincy reke wyciagaja po lapowki, jak dalem o 10 chrywien (okolo 6 zl) za malo to jak sie zczaili to mnie na sygnale gonili , z reszta sporo zalezy od kolejki bo czasem mozna w 2-3 godziny w dwie strony obrocic a czasem sa kolejki po 12 godzin...
  
 
O/T: Ile kosztuje ropa na Ukrainie
  
 
taka dobra 1.5-1.6 zl
  
 
A w jakiej cenie na ukrainie jest benzynka????
  
 
1.8-1.9 zl, sa tez tansze ale slabej jakosci, ta najlepsze jest calkiem ok. Brat jezdzi na niej od pol roku Focusem 1.8 robiac w ciagu miesiaca kolo 3-4 tys km i nie narzeka i autko tez tego nie odczuwa.
  
 
hmm, może i fajny biznes, ale kilka razy dziennie wypełniać te ich powalone druki wjazdowe i w dodatku specjalne ubezpieczenie płacić. Wliczając w to "łapę" i widzimisię celników to życzę powodzenia.
Co do paliwa, to jest ono zdecydowanie gorsze niż polskie. Ropa jest zasiarczona, a benzyna ma mniej oktanów. Ze względu na ostrzeżenia znajomych mieszkających przy granicy, nie chciałem ryzykować.

Powodzenia.
T.
  
 
Hmmm.... z ta opinia to sie troche niezgodze tzn co do wjazdow to wcale nei jest to takie straszne bo juz troche jezdzilem pod warunkiem ze jestes wpisany w dowodzie do autka... jakosc paliwa, to do tego bym polemizowal bo jesli sie bierze ta ich najlepsza benzyne to moze jest troszke gorsza ale napewno nie jest szkodliwa dla silnika i mowie to nie dlatego ze opieram sie na opinii innych ale sam z niej korzystam, focus zrobil ponad 20 tys km i nie ma zadnych zmian, od niedawna jezdzi na niej tez moj dziadek passatem B5 i znajomy accordem z 2000 r. i nie ma roznicy w osiagach albo jakis uszkodzenia silnika, od dwoch lat sprzet rolniczy mojego dziadka zasuwa na ruskiej ropie i nic mu nie jest ale to tylko kombajn wiec sie nie iliczy. To zalezy od nas bo jesli nas stac na polska rope to ją po prostu tankujemy, ale jesli ostatnio tankowalem po 3.67 za litr ropy na statoil to uwazam ze przesada. Z drugiej strony polskie paliwo tez nie jest wcale rewelacyjne, znajomy ostatnio zmienial w octavii koncowki wtryskow po 50 tys km i tankowaniu wylacznie na esso i gosc w zakladzie powiedzial ze tankuje fatalne paliwo... wiec to ciezko sprawdzic... kwestia indywidualna pozdrawiam
  
 
Ja przez statoil keidys ładnie polecialem w plecy , czyszczenie baku , wtrysk , centralka itp itd ale coz...
Nie bylo sensu sie sadowac pomimo faktur za paliwo..... koszt naprawy 2500 zł a walcz sobie z ogolnoswiatową stacja paliw......
  
 
Co do jakości paliwa na Statoil-u (3lata temu) to było bardzo ekhm....
  
 
sorry za OT ale glupoty piszecie. Ja tankuje na wszystkich stacjach a szczegolnie na Statoil i jakos mi sie nigdy nic nie stalo. To nie od paliwa zalezy... ja mam przejechane na polskim paliwie 350tys i nie dawno sprawdzalem wtryski. Zaden nie leje i trzymaja fabryczne parametry czyli chyba paliwo jest Ok ?

edit. kaplaniasty to paliwko bedziesz przywozil dla siebie czy moze bedziesz mial kilka litrow na sprzedaz ??

[ wiadomość edytowana przez: Rapcio dnia 2005-04-12 15:15:37 ]
  
 
a ja leje oo pompa działa rewelacyjnie wtryski tez a mam przejechane na pompie 836 tkm
  
 
co do paliwka to jesli bede mial zbyt na miejscu to tam bede pchal bo po co tyle km robic, mam zamowienia na 2-3 tys litrow miesiecznie, ale jezeli mi bedzie zostawalo to napewno bede przywozil do stalowej, wiec jesli ktos bedzie mial ochote to polecam sie