MotoNews.pl
  

Kto malował samodzielnie zderzak itp

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak się własnie zastanawiam czy malowanie samemu zderzaka plastikowego lakierami spreyami da zadowalający efekt
No nie musi to być pierwi sort ale lipy tez nie . Moze ktoś ma takowe doswiadczenie w tym temacie. Jakich najlepiej farb uzyc , czy dawac podkład ( lakier ma być metalic) ile warstw, czy po nalezeniu glownej farby malowac bezbarwnym , no i czy musi byc jakis specjalny lakier do plastikow


  
 
Cytat:
2005-04-12 19:17:32, Leviathan pisze:
Tak się własnie zastanawiam czy malowanie samemu zderzaka plastikowego lakierami spreyami da zadowalający efekt No nie musi to być pierwi sort ale lipy tez nie . Moze ktoś ma takowe doswiadczenie w tym temacie. Jakich najlepiej farb uzyc , czy dawac podkład ( lakier ma być metalic) ile warstw, czy po nalezeniu glownej farby malowac bezbarwnym , no i czy musi byc jakis specjalny lakier do plastikow



Ostatnie malowanie zderzaka (kawalka) dalo zadowalajacy efekt - po kolei podklad specjalny do plastiku - mozna kupic w sprayu (ale to kosztuje gdzies kolo 100) lub w buteleczce np (100 ml) chyba gdzies okolo 10pln - jezeli kupisz podlad luzem to trzeba go nalozyc najlepiej natrysnac pistoletem - kilka warstw bez podkladu farba zacznie ci pekac i odchodzic. Farba jak juz wybierzesz taka w spray'u to nie wiem czy na jednej puszcze sie skonczy zderzak to duzy element - a jedna warstwa to za malo - im wiecej warstw tym lepiej - oczywiscie wszystkie odpowiednio cienkie - uwazac z iloscia rozpylona w jednym miejsu zeby nie poplynal alkier i nie zrobil zacieka - po zadowalajacym kolorze czas na tzw klar - czyli nic innego jak bezbarwny lakier - a to podobnie do farby powoli i nie zawiele bo poplynie - a teraz drugie rozwazanie - jak chcesz to zrobic dobrze to pytanie czy gra jest warta swieczki na komponenty w postaci klaru - farby - podkladu wydasz pewnie ze 100 pln. A lakiernik zrobilby to za 200. No coz 50% drozej ale pewnie i lepiej.
  
 
wybij sobie zglowy malowanie zdezaka sprayem.w ten sposób wszystko ci odejdzie.malowanie plastikóe wyglada nastepujaco.1na zdezak nakladasz cienka warstwe szpachli natryskowej(czyli kompresorem)pozniej jak wyschnie to wygladzasz ja. a jak jest gladka odtłuszczasz i malujesz.mozesz wtedy sprayem ale nie ma jak kompresor.pamietaj SZPACHLA NATRYSKOWA NAJPIERW.NIGDY NA GOLY PLASTIK
  
 
No własciwie to zderzak juz byl kiedys malowany, kupilem go w kolorze w czerwonym :/ ja mam auto czarny metalic . Farba ta na zdrzaku czerwona juz jak by w pewnych miejscach odchodzi, nie wiem czy to oryginalna byla czy ktos malował sobie.
Ehh moze faktycznie wybule na lakiernika .
  
 
Cytat:
2005-04-12 20:02:15, Leviathan pisze:
No własciwie to zderzak juz byl kiedys malowany, kupilem go w kolorze w czerwonym :/ ja mam auto czarny metalic . Farba ta na zdrzaku czerwona juz jak by w pewnych miejscach odchodzi, nie wiem czy to oryginalna byla czy ktos malował sobie. Ehh moze faktycznie wybule na lakiernika .



To sprawdz jeszcze jedna rzecz - bo sz zderzaki do malowania i zderzaki ktorych sie nie maluje tzn. jezeli plastik na zderzaku ma jakas strukture nie jest idealnie gladki - to zawsze jego lakierowanie przysporzy klopotow.
  
 
Witaj, ja malowałem samodzielnie bardzo duzy zderzak tylny do samochodu Safrane(renault-wielka skorupa) Najpierw podkład szary po dokładnym odtłuszczeniu powierzchni. Nastepnie 3 warstwy granatowy metalik- cieniutko, po kazdej warstwie czas na przeschnięcie. Po 24 godzinach ostatecznie 2 warstwy lakieru transparentnego( bezbarwnego) lub Klar(niem.) Ten powinien mieć w warunkach domowych ( spray) 3 warstwy , inaczej jak bedą 2 lub jedna za grube to inaczej lakier spłynie i bedzie "Kalte Arsch" po naszemu dupa zimna - czyli wszystko od początku. Zatem złoty środek to umiar w dawkowaniu warstw lakieru. Mnie zderzak wyszedł dość dobrze(3+) - dopiero po ok.10 wizytach w myjni automatycznej wyszło ze jest "home made" ale w końcu jestem lekarzem a nie lakiernikiem. Pozdrawiam wszystkich, imovane