Teraz tak wyglada...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A bylem juz niecale 500m od domu...




w profilu zdjecie przed wypadkiem...
  
 
o kurcze porażka szkoda fajna essinka była, no chyba że będziesz klepał , ale to już nie to samo będzie
  
 
nikomu sie nic nie stalo??
szkoda essinki
  
 
wszyscy zdrowi...
  
 
A jak to się stało
  
 
jaremo a co to sie stało że tak się skróciła twoja essinka ?
Najważniejsze że wszyscy cali
  
 

O q . nie chciałbym w podobnym zdarzeniu uczestniczyć.
  
 
Skrecalem w lewo (a raczej chcialem skrecic) ale nic nie bylo widac bo byl zywoplot. Dlatego ustwili w tym miejscu lustro (ktore zawsze jest przestawiane w weekendowe wieczory No i tak sobie podjezdzalem do skrzyzowania i patrzylem caly czas w lewa strone az zobacze troche ulicy (lustro oczywiscie bylo przestawione wiec nie moglem na nie liczyc) no i jak juz zaczynalem widziec kawalek drogi po lewej (calej jeszcze nie widzialem) to spojzalem na chwile w prawo czy nic nie jedzie, nastepnie gdy sie obejzalem w lewo to metr przed swoja maska zobaczylem ta zolta Alfe ktora widac tez na zdjeciach.
  
 
oj szkoda esinki strasznie ,ale w ten właśnie sposób pojawiają się dawcy organów dla nas.
  
 
Wyrazy współczucia .... a taki ładny był (( .. nie życze nikomu takiego zajscia ... a Ty co ?? planujesz remoncik ?? czy co ?
  
 
Jeszcze nie wiem co z nim zrobie.
Wlasciwie to on tylko na zdjeciach tak zle wyglada
Silnik i zawieszenie sa na swoim miejscu, nie jest naruszona konstrukcja, nie jest przestawiony czy zgiety, kierunkowskazy sie nawet nie potlukly.
Do wymiany jest nadkole prawe i maska no i oczywiscie chlodnica.
Wszystkie zbiorniki plynow (od chlodzenia, wspomaganie i spryskiwacz) nie sa pekniete. Pourywalo sie kilka rurek. Nawet kolektor sie nie uszkodzil. Wiec moze nie bedzie tak zle.Szkoda tylko bo przednia dokladka na zderzak byla oryginalna ZENDER
  
 
To nie jest tak źle jak myślałem Skoro nic nie jest uszkodzone jeżeli chodzi o elementy nośne to juz dużo lepiej
Trochę kaski i tak trzeba będzie włożyć trzymam kciuki
  
 
ups! moje wyrazy współczucia, ale najważniejsze że wszyscy cali, a essiego sie jakoś wyklepie, polski blacharz czyni cuda!
  
 
Mój 2 lata temu wyglądał podobnie , tylko , że błotniki się uchowały. Z OC PZU dostałem wtedy 5700.