Co się może zepsuć w kluczyku?

Witajcie!

Mój problem to taka pierdoła, ale może ktoś będzie wiedział o co chodzi.

Dotychczas wymieniałem baterię w kluczyku średnio co 2 lata.
Niestety ostatnio muszę co miesiąc.
Najpierw myślałem, że sprzedali mi starą baterię, więc zjechałem sprzedawcę z góry na dół
Ale dałem mu ostanią szansę i kupiłem jeszcze jedną (Maxcell).
Okazało się, że też wytrzymała miesiąc

Kupiłem więc w innym sklepie Duracell.
Minął miesiąc i znowu to samo ... samochodu nie można otworzyć z kluczyka. Dioda zapala się coraz słabiej i to dopiero po silnym naciśnięciu przycisku, co niekiedy skutkuje otwarciem/zamknięciem wozu.

Sytuacja na chwilę się poprawia po zsynchronizowaniu ze stacyjką, tzn. można kilka razy spokojnie sterować zamkiem.

Kluczyk?
Odbiornik?
Co jest walnięte?

--
Pozdrawiam
Ryszard

PS.
Nie mam zamiaru wydawać 12x5zł=60zł rocznie na głupie baterie!

Cytat:

2005-04-15 09:40:55, Slawekp pisze: Najprawdopodobniej masz jakieś zwarcie w kluczyku. Weź miernik i sprawdź.

OK. Mogę zmierzyć. Tylko co?
Dwa scalaki, dwa przyciski, kilka oporników i kondensatorów.
Chyba żeby porównać z takim samym kluczem ale nie znam nikogo takiego

Ile może kosztować nowy kluczyk?

--
Pozdrawiam
Ryszard

Cytat:

2005-04-15 13:11:08, X20XEV pisze: OK. Mogę zmierzyć. Tylko co? Dwa scalaki, dwa przyciski, kilka oporników i kondensatorów. Chyba żeby porównać z takim samym kluczem ale nie znam nikogo takiego Ile może kosztować nowy kluczyk? -- Pozdrawiam Ryszard

To niestety idź do fachowca, chyba że masz schemat klucza, ewentualnie zmierz jakie natężenie pobiera klucz.

Nie wiem ile kosztuje Twój ale załatwiałem kuzynowi do Fabii i kosztowało 250,- /oczywiście w salonie firmowym/


[ wiadomość edytowana przez: Slawekp dnia 2005-04-15 19:51:10 ]

Cytat:

2005-04-15 16:18:43, Frog pisze: Witam nie wiem co kluczyk ma wspólnego z otwieraniem i zamykaniem drzwi u mnie ta bateria służy wyłącznie do włączenia żaróweczki jak jest ciemno by pdświetlić zamek jest jeszcze układ do mobilajzera przy uruchamianiu silnika ale on nie ma nic wsólnego z tą baterią u mnie ta bateria wytrzymuje rok a może i więcej może3 masz problemy z centralnym lub alarmem pozdrawiam

jeśli masz uzbrajanie/rozbrajanie alarmu z pilota (fabryczne) połączone z centralnym to tak właśnie jest że bateria nie jest potrzebna do żaróweczki tylko właśnie to nadajnika od alarmu...

poszukałbym jakiejś upływności - może za duża wilgoć w kluczyku, jakieś brudy i prąd powolutku sobie ucieka, lub stare kondensatorki które "puszczają"... jeśli ci się uda to zmierz pobór prądu z baterii... bez naciśnięcia przycisku powinien być chyba zerowy albo naprawdę minimalny (kilka mA - nie wiem czy nawet nie mniej) - zobacz jaki jest też po naciśnięciu - w momencie skutecznego nadawania
niestety nie zagłębiałem się tak w piloty od alarmów żeby znać poprawne wartości pobieranego prądu... ale jak je zmierzysz - to możesz przynajmniej popytać na jakimś typowo "elektronicznym" forum... tam ktoś powinien wiedzieć...

POZDR

no właśnie - mi też wydaje się że przy nie przyciśniętym przycisku nie powinien pobierać żadnego prądu...

a poprawne wartości... HEH jeszcze nie znalazłem

Jak masz dostęp do elektroniki w kluczyku to umyj ją porządnie spirytusem, wysusz i wsadź nową baterię. Możliwe że dostał ci się do kluczyka jakiś syf który jest elektrolitem i robi gdzieś lekkie zwarcie (już to przerabiałem)

Powodzenia...

W Gdansku za klucz do omegi z imobilajzerem w serwisie chcieli 120 PLN ale rok temu i bylo o polowe teniej niz chcieli w zakladach zajmujacych sie kluczami.