[125]Wyjący most po wymianie pół osi!

Witam, szukałem w przeglądarce ale nic szczególnego nie znalazłe,
wiem że mosty w Polonezach i Fiatach jak wyją to nic nie szkodzi ale mi przeszkadza, mam jugola, most rok temu był nowy bo kupiłem do z pogotowia gdzie maja jeszcze troche części do byłych karetek(Fiatów).

Most nie wył, nie ciekł był ok, w środe ukreciłem lewą pół oś(nie pytajcie jak), wymieniłem, poskładałem, wlałem nowy olej prezekładniowy Hipol, i teraz most jest troche głosny, od czego to moze być? olej może jest zażadki?

rozmawiałem z mechanikiem z warsztatów szkolnych i powiedział ze moge dosypać w ostateczności wiór, podobno do skrzyń też sie dosypuje, co radzicie?


[ wiadomość edytowana przez: Chrostek dnia 2005-04-16 10:06:49 ]

Cytat:

2005-04-16 09:32:18, Chrostek pisze: rozmawiałem z mechanikiem z warsztatów szkolnych i powiedział ze moge dosypać w ostateczności wiór, podobno do skrzyń też sie dosypuje, co radzicie?

Taaa, tak sie robi ale po to zeby auto zawieżć na giełdę i opchnąć jakiemuś frajerowi

Cytat:

2005-04-16 10:22:46, Chrostek pisze: no faktycznie, raczej szumi, pod obciążeniem jeszcze nie jezdziłem, góra dwie osoby, most szumi np przy zdjeciu nogi z gazu i przy predkości ok 60 km/h oleju wlałem 2 litry [ wiadomość edytowana przez: Chrostek dnia 2005-04-16 10:25:11 ]

piszac o obciazeniu mialem na myzli dodawanei gazu. Jezeli szumi (jednostajny halas zwiekszajacy swa intensywnosc wraz ze wzrpostem predkosci) to raczej lozysko (na to z reszta wskazywalaby wymiana polosi- lozysko jest na niej ustalone za pomoca pierscienia osadzanego skurczowo). Jezeli natomiast wyje (dzwiek wystepujacy w jakims scisle ustalonym zakresie predkosci, wylacznie przy dodaniu gazu, cos jak w autobusach jelcz berliet to najprawdopodobniej masz zbyt duzy luz miedzyzebny przekladni glownej. A swojego znajomego mechanika spytaj, czy ma na tyle tutpetu by za "naprawe" jaka Ci proponuje bierze pieniadze.... Bo propozycja dosypania wiorow dop mostu, ktory jak twierdzisz jest w dobrym stanie wskazuje na to ze gosc albo nie wie jak zbidowana jest przekladnia glowna, albo ma do sprzedania most od Fiata i szuka na niego klijeta...

Chrostek , jak ci się udało wymienic póloś , nie ruszając łozyska?
zaglądałem do ksiązki i mam dwa podejrzenia:
1) jestem głupi jak but
2) to nie ty wymieniałeś półoś...

w pierwszym przypadku prosibym kogoś o wytłumaczenie mi jak sie to robi
w drugim przypadku - ktoś kto ci to robił spieprzył robotę i powinieneś jechać do niego z reklamacją.
a jeśli ty sam wymieniałes póloś to powinieneś wiedzieć że łożysko/bieżnia łożyska jest zabezpieczone pierścieniem który sciąga się na ciepło ( albo zakłada- nie chce mi sie teraz przekopywac przez ksiązke) w kazdym razie ważniejsza jest ina rzecz. po każdym wyjęciu łozysk ( lub pierścienia) obowiązkowo należy dać nowy pierścień. tego w ksiązce nie pisze ale rozmawiałem ze starym mechanikiem, który tłumaczył mi ż estary pierścień będzie miał luzy nie do wyeliminowania..
i dlatego ja stawiam nie na same łozyska, ale na wadliwe złożenie tego pierścienia...
daj znac jak się czegoś konkretnie dowiesz. jestem bardzo ciekawy jaka jest tego przyczyna, bo mnie czeka wymiana łozysk i moge natrafic na taki sam problem..

wiesz co...w sumie to taka to nasza rozmowa jak ze slepym o kolorach- to co dla mnie jest wyciem, dla Ciebie moze byc szumieniem o odwrotnie.... Na poczatek wyjmij ta polos ktora wymieniales i sprawdz, czy losysko obraca sie bezszelestnie, bez szumow, zaciec itd. Jesli jest OK- to pewnie masz racje mowiac o wyciu- czyli luz miedzyzebny do regulacji. Czy rozbierales przekadnie glowna aby wyciagnac kawalek polosi? odkrecales te koronowe 'nakretki' ustalajace zewnetrzne bierznie lozysk kosza mechanizmu roznicowego?

Cytat:

2005-04-17 11:45:29, Chrostek pisze: tak wyjmowałem mechanizm, właśnie jak odkręciłem wał od mostu to i odkręciłem ta nakrętkę która była w środku, teraz już wiem że nie potrzebnie, wtedy jeszcze nie wiedziałem przeczytałem teraz dział w ksiązce o moście i wiem tzreba to dokręcić odpowiednim momentem, czy ten luz reguluje sie tylką tą śrubą? co dalej? [ wiadomość edytowana przez: Chrostek dnia 2005-04-17 11:46:42 ] [ wiadomość edytowana przez: Chrostek dnia 2005-04-17 11:47:39 ]

trudno sie z Toba dogadac.....Czy po wyjeciu przekladni glownej wraz z obudowa z mostu (czyli po wyjeciu polosi, odkreceniu walu i tych kilku czy tam kilkunastu srub na obwodzie "glowki") rozkrecales cos jeszcze? w szczegolnosci czy odkrecales mocowania lozysk przekladni glownej?

dokręć tą nakrętkę na tyle, żeby atak kręcił się z minimalnie większym oporem. nie będziesz musiał regulować przy tym przekładni. sprawdź to łożysko na półośce.