Hamulce tył

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem z linką hamulca ręcznego jest już b. luźna, niemam pojęcia dlaczego nie dziła samoregulacja, a po drugie chciałbym wymienić szczęki z tyłu ale nie wiem jak się za to zabrać. może ktoś wie ja się to robi. Czekam na kontakt i informacje. Na razie.
  
 
Cytat:
2005-04-18 20:52:44, Andrzehol pisze:
Mam problem z linką hamulca ręcznego jest już b. luźna, niemam pojęcia dlaczego nie dziła samoregulacja, a po drugie chciałbym wymienić szczęki z tyłu ale nie wiem jak się za to zabrać. może ktoś wie ja się to robi. Czekam na kontakt i informacje. Na razie.



Wpisz w wyszukiwarce "szczęki" i "samoregulatory"
Ja tak zrobiłem i miałem luktury na pół nocy.
A po lekturze przyjemna robota przy bębnach.

PS. A może wystarczy wyregulować linkę?
www.fordclubpolska.pl > porady > regulacja linki hamulca Escort



[ wiadomość edytowana przez: Skolmi dnia 2005-04-18 21:44:11 ]

[ wiadomość edytowana przez: Skolmi dnia 2005-04-18 21:46:58 ]
  
 
Dzięki włśnie tak zrobię.
  
 
Cytat:
2005-04-18 20:52:44, Andrzehol pisze:
Mam problem z linką hamulca ręcznego jest już b. luźna, niemam pojęcia dlaczego nie dziła samoregulacja, a po drugie chciałbym wymienić szczęki z tyłu ale nie wiem jak się za to zabrać. może ktoś wie ja się to robi. Czekam na kontakt i informacje. Na razie.



Mogę Ci opisać w miarę moich mozliwości krok po kroku jak się za to wziąść ,pod warunkiem że masz MKV lub wyżej.Starszych modeli niestety nie znam.Jeśli chcesz to złap mnie np na GG
  
 
Henryk, to jakbyś mógł to wrzuć opis na forum, zaloze sie ze nie jednej osobie się przyda pozdrawiam
  
 
Proszę bardzo
"Wymiana szczęk lub naprawa samoregulatorów w MKV i wyżej"
-Windujemy tył samochodu i stawiamy na dwóch kobyłkach w sposób stabilny i bezpieczny podpierając najlepiej za karoserię poprzez drewniane klocki np.i oczywiście zdejmujemy tylne koła.
Ja podpierałem w okolicach mocowanoa tylnych wahaczy(belki) do karoserii po uprzednim upewnieniu się że karoseria w tym miejscu jest "zdrowa"
-Przy pomocy klucza kopytkowego 17tki odkręcamy 4 śruby z tyłu bębna mocujące piastę .Oczywiście samochód musi mieć zwolnioną dzwignię ręcznego .Następnie wysuwamy do siebie cały bęben wraz z piastą i łożyskami,i widzimy szczęki wraz z samoregulatorem.Przed zdjęciem szczęk wskazane jest związanie drutem np miedzianym cylinderka a konkretnie jego tłoczków aby uniknąć późniejszych niespodzianek.
- Nie bawimy się teraz w zadne zdejmowanie sprężyn szczęk gdyż możemy ich potem szukać godzinami po garażu,a odpinamy zabezpieczenia trzymające szczęki do tarczy przekręcając spłaszczone zakończenia maleńkich sworzni o kąt 90 stopni lub w nowszym typie wysuwamy blaszki sprężyste trzymające szczęki i zdejmujemy całe zestawy szczęk wraz ze sprężynami i samoregulatorem i mając już to wszystko w rękach odpinamy linkę od dźwigni przy prawej szczęce.
-staramy się dokładnie zapamiętać jak to było zmontowane a jeżeli ktoś ma wątpliwości to proponuję zrobić sobie rysunek lub fotkę żeby potem nie zastanawiać się " jak to k...wa było?"
-odłączamy rozpieracz ręcznego wraz z samoregulatorem od szczęk.i możemy się teraz zająć oględzinami tegoż ustrojstwa.
-Samoregulator działa w sposób banalny aczkolwiek skuteczny a mianowicie półksiężyc z naciętymi ząbkami ma się lekko ruszać na sworzniu wachliwie i przesuwnie .Kółeczko o które się zazębiają ząbki ma natychmiast pozostać nieruchome.Przy pomocy dostępnych środków typu szczotka druciana i WD40 doprowadzamy do stanu aż półksiężyć będzie się swobodnie poruszał dociskany delikatną sprężynką umocowaną od spodu.
-następnie montujemy to wszystko do nowego zestawu szczęk w sposób dokładnie odwrotny niż przy demontażu.
-miejsca styku nowych szczęk z tarczą należy dokładnie wyczyścić i lekko posmarować np smarem miedziowym.
-zapinamy linkę ręcznego do dźwigni i montujemy zestawy nowych szczęk wraz ze sprężynami.Półksiężyc samoregulatora zwalniamy tak aby rozpieracz miał w momencie zakładania jak najmniejszą długość co ułatwi nam wiele spraw montażowych i założenie bębna po skończonym montażu szczęk.
-Jeżeli wszystko jest już zmontowane upewniamy sie czy nie popełniliśmy żadnego błędu i przystępujemy do zakładania bębna.
_jeżeli nie chce wejść to prubujemy ustawiać szczęki góra dół przy pomocy delikatnego pukania młoteczkiem.Jeżeli wszystko zrobiliśmy OK a szczęki nie są jakieś strasznie rzemieślnicze to bęben powinien wejść lekko.Przykręcamy 4 śruby z tyłu najlepiej smarując uprzednio ich gwinty przeparatem do tzw hamowania gwintów i dokręcamy je bardzo mocno.
-Zakładam że nikt wcześniej nie bawił się w podciąganie linki do ręcznego gdzyż przy sprawnie działających samoregulatorach jest to niepotrzebne.Jeżeli jednak tak było to trzeba ją popuscić na regulacji.
-Następnie naciskamy kilkakrotnie na pedał hamulca powodując dosunięcie szczęk do bębna i zatrzaśnięcie się samoregulatorów w odpowiednim położeniu.
-Sprawdzamy czy bębny się obracają swobodnie a jeżeli nie to coś zrobiliśmy nie tak.
-Jeżeli wszystko działa jak należy to powinniśmy uzyskać "książkowy" ręczny hamulec tzn na 3 cim ząbku efekt hamowania jest już bardzo wyraźny.Zwalniamy ręczny i sprawdzamy czy ładnie odpuszcza tzn czy bębny się obracają.Delikatne ocieranie szczęk jest dopuszczalne(ale delikatne) gdyż całość musi się ułożyć i dotrzeć stopniowo.
Myślę że to wszystko jest w miarę jasne a ponieważ piszę to wszystko z pamieci to proszę o wyrozumiałość i ewentualne korekty jeżeli coś przeoczyłem .


[ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2005-04-20 11:15:29 ]

[ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2005-04-20 11:29:32 ]
  
 
Piękny opis

Ja mam jedynie ten problem, że mam ABS i nie mogę zdjąć całkiem bębna - tylko na tyle na ile wyciągnę kabel.

No i zbyt optymistycznie podszedłeś do odkręcenia 17 -stek, chociaż jeśli nie miałeś problemów, to o czym pisać
Ja musiałem porządnie, lecz z wyczuciem przyłożyć młotem i wezwać szwagra do pomocy z potężną grzechotką i nie mniej potężnym momentem

Z tego co wyczytałem na forach, to starsze escorty miały te śruby powleczone czymś niebieskim, a MKVII już nie.

PS. A co to za preparat do hamowania gwintów?
Możesz podać nazwę?
  
 
opis fajny....ale mam problem z recznym...niedawno wymieniałem szczeki i jest wszystko ok, tylko mam problem bo nie moge naciągnąć ręcznego...niby podkreciłem go na maksa no ale i tak nie trzyma? moze podpowiesz mi czemu i jak to zdrobic?
  
 
Cytat:
2005-04-20 12:10:38, Skolmi pisze:
Piękny opis Ja mam jedynie ten problem, że mam ABS i nie mogę zdjąć całkiem bębna - tylko na tyle na ile wyciągnę kabel. No i zbyt optymistycznie podszedłeś do odkręcenia 17 -stek, chociaż jeśli nie miałeś problemów, to o czym pisać Ja musiałem porządnie, lecz z wyczuciem przyłożyć młotem i wezwać szwagra do pomocy z potężną grzechotką i nie mniej potężnym momentem Z tego co wyczytałem na forach, to starsze escorty miały te śruby powleczone czymś niebieskim, a MKVII już nie. PS. A co to za preparat do hamowania gwintów? Możesz podać nazwę?



To własnie to niebieskie czym są powleczone gwinty w escortach nie składanych w Polsce.Np: klej anaerobowy...jak powiesz w sklepie to powinni wiedzieć o co chodzi.Ten preparat zabezpiecza sruby przed samoczynnym wykręcaniem.
  
 
Cytat:
2005-04-20 12:20:58, PATENT pisze:
opis fajny....ale mam problem z recznym...niedawno wymieniałem szczeki i jest wszystko ok, tylko mam problem bo nie moge naciągnąć ręcznego...niby podkreciłem go na maksa no ale i tak nie trzyma? moze podpowiesz mi czemu i jak to zdrobic?



Prawdopodobnie samoregulatory właśnie Ci nie działają.One służą tylko właśnie do ręcznego.Zrób tak....popuść tą linkę maksymalnie...podeptaj po nożnym kilka razy i dopiero wtedy podciągaj.Jeżeli naciągnąłeś linkę to samoregulator nie ma szans zadziałać właściwie gdyż nie zostawiłeś mu miejcsa na rozprężenie się.Jeżeli to nie pomoże to niestety samoregulatory ( bądź tylko jeden z nich) nie chodzi.Innej możliwości raczej nie ma


[ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2005-04-20 12:42:49 ]
  
 
ja wymieniałem szczeki odkrecając śrubie na piaście i mysle że jest to łatwiejszy sposób, trzeba tylko pamiętać o poluzowaniu linki przy dźwigni hamulca.
  
 
Cytat:
2005-04-20 13:08:55, Fazzi pisze:
ja wymieniałem szczeki odkrecając śrubie na piaście i mysle że jest to łatwiejszy sposób, trzeba tylko pamiętać o poluzowaniu linki przy dźwigni hamulca.



Pewnie ze można i tak...ale po co?No chyba ze jest problem z odkręceniem tych śrub z tyłu .U mnie w 14to letnim poszły bez najmniejszego problemu.Jeśli chodzi o linkę to tak samo ma to znaczenie albo i nie przy dowolnej metodzie zdejmowania bębna.Jeżeli samoregulatory działają to podciąganie linki podczas zużywania szczęk nie jest potrzebne.Samoregulatory same dosuwają szczęki na odpowiednią odległość do bębna w miarę ich zużywania.Jeżeli natomiast samoregulatory nie działają to samo podciąganie linki nie wiele pomoże a przynajmniej nie na długo..Ja np: linki wogóle nie dotykałem i po wymianie szczęk po 150tys przebiegu nie musiałem nic regulować.Po zmontowaniu wszystko działało jak w książce pisze.
  
 
Witam. Wszystko jest OK. Ale mam jeszcze jedno pytanie co się dzieje przy wyciąganiu bębna przy istniejących krawędzi, czy one nie przeszkadzają, i bęben schodzi łatwo? Bo przy wcześniejszych moich samochodach zawsze miałem z tym problem.
  
 
Beben schodzi latwo, ale pamietaj o ustawieniu samoregulatorow po wymianie szczek, bo nie zalozysz bebna. Jesli masz kraweznik na bebnie to oddaj go do przetoczenia, kosztuje to grosze, albo jesli masz taka mozliwosc sam sie go pozbadz. Jesli chodzi zas o reczny to u mnie pod tlumikiem sa 4 uchwyty( a wlasciwie to 4 otwory) w ktore wlozone sa dwie linki. Jesli reczny slabo 3ma postaraj sie przelozyc linke na inny uchwyt, tymsamym lekko ja naciagniesz. Najwazniejsze sa jednak samoregulatory, one kontroluja odleglosc szczeki od bebna, a wiadomo, ze jesli szczeki sa za bardzo oddalone to nawet porzadne naciagniecie recznego niewiele da. Pozdrawiam