Czy to napewno silniczek krokowy?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Mam wielki problem ( a mąż na delegacji w Poznaniu) essi gaśnie na biegu jałowyw, ale nie zawsze . Od miesiąca mamy założony gaz no i parę dni temu zaczeło cosik buczeć więc pojechałam do gazowników i wymienili kolektor. Wracając do domu przed zakrętem wrzciłam luz i zaczełam hamować skręcając w prawo ZGASŁ, szybki nawrót i chwile potem byłam u tuch fachowców co nam go zakładali. Kazali odpalić essiego na samej benzynce i najperw dostał wysokich obrotów ok 1600 i po chwili zaczeły spadac do 600 i tak sie utrzymywało, ich diagnoza brzmiała jak wyrok WYMIANA SILNICZKA KROKOWEGO ( twierdzą że to nie jest wina gazu). Pojechałam jeszcze na miasto i chcąc nie chcąc musiałam go odpalać podczas jazdu bo gasł jak mocniej zachamowałam. Postał sobie później u znajomych jakieś 4 godz. i wracając nie zgasł mi ani razu ( ale obrotu dalej spadały przy hamowaniu prawie do 400). Prosze o rady !!! Czy można jakoś przeczyścić ten silniczek ?
  
 
Wyczyścić można, ale to na krótko pomaga. Niestety krokowiec to część która jest moim zdaniem totalnie skopana...ja sam w poprzednim aucie wymieniałem go 3 razy przez 4 lata. Cena nowego to koszt około 300 pln.
  
 
Chyba nie do tego modelu auta- ABSCAR ma orginalny za ok 570 zł . Gdyby kosztował 300 to bym sie o połowe krócej zastanawiała nad wymianą.
Ale czy to napewno wina krokowca?
  
 
ABSCAR zawsze będzie mial troszkę drożej....na ulicy Bokserskiej w Warszawie jak ja kupowałem to płaciłem niecałe 300. Teraz nie wiem ile może kosztować ale nie sądzę żeby aż 100 % więcej.
Czy to na 100 % krokowiec ciężko powiedzieć, na gazie różnie bywa. niech się wypowiedzą zagazowani, ale za wolne obroty odpowiada krokowiec, może też być jakiś problem z przepływomierzem.
  
 
no do 1,4 MK7 tes nowy kosztuje ok 600 PLN niestety
  
 
Cytat:
2005-04-18 22:10:28, Artur_ST pisze:
ABSCAR zawsze będzie mial troszkę drożej....na ulicy Bokserskiej w Warszawie jak ja kupowałem to płaciłem niecałe 300. Teraz nie wiem ile może kosztować ale nie sądzę żeby aż 100 % więcej. Czy to na 100 % krokowiec ciężko powiedzieć, na gazie różnie bywa. niech się wypowiedzą zagazowani, ale za wolne obroty odpowiada krokowiec, może też być jakiś problem z przepływomierzem.



Gdzie znajduje sie ten przepływomierz?
  
 

W moim przypadku było podobnie. Odebrałem escorta od gazownków. Ale zaczął przygasać. Przy hamowaniu obroty spadały mocno lub gasł. Ale jedna wizyta ponowna u nich załatwiła sprawę.
Czy na benzynie obroty również maleją?
  
 
Cytat:
2005-04-18 23:39:21, ThomasB pisze:
W moim przypadku było podobnie. Odebrałem escorta od gazownków. Ale zaczął przygasać. Przy hamowaniu obroty spadały mocno lub gasł. Ale jedna wizyta ponowna u nich załatwiła sprawę. Czy na benzynie obroty również maleją?



Zmiane dolotu mamy już za sobą, a co do benzynki to właśnie na niej są takie niśkie obroty przy odpaleniu. Zaczniemy chyba od czyszczenia krokowca może to coś pomoże.

  
 
Czy można jeźdźić z odłączonym krokowcem? I czy to prawda, że złe działanie krokowca może spowodować awarie silnika?

Z góry dziękuje tym co się wypowiedzieli i tym któży dopiero to uczynią!!!
  
 
Polecam także utopić w ON lub w innym rozpuszczalniku oleju filtr odpowietrzenia komory zaworowej ( w korku wlewu oleju). POMAGŁO mi a też miałem szoki po założeniu LPG. Oraz reset komputerka. Polecam bo warto na dwóch rodzajach paliwa "nauczyć" go jak ma chodzić!
  
 
Cytat:
2005-04-19 09:43:17, DL778 pisze:
Polecam także utopić w ON lub w innym rozpuszczalniku oleju filtr odpowietrzenia komory zaworowej ( w korku wlewu oleju). POMAGŁO mi a też miałem szoki po założeniu LPG. Oraz reset komputerka. Polecam bo warto na dwóch rodzajach paliwa "nauczyć" go jak ma chodzić!


Wyczytałam w archiwum, że po odłączeniu aku trzeba przejechać ok 50 km na benzynie. Napisz czy po restarcie można odrazu przełączyć na gaz, czy trzeba pokonac te km na pb.
  
 
Chyba zbyt trudne pytanie zadałam!
Wyczyściłam krokowca ( przynajmnie tak mi się wydaje ) był na 2 śrubach (a może to ta część na 4 śrubkach) i nie powiem żeby było lepiej (gorzej). Owszem obroty skakały w dół i w góre jak szalone ale nic sie nie zmieniło.
Kolego DL778 co powinno znajdować sie w tym korku wlewu oleju, bo ja tam nic nie mam.
Dzięki!
  
 
Cytat:
2005-04-20 07:45:23, suarez pisze:
Chyba zbyt trudne pytanie zadałam! Wyczyściłam krokowca ( przynajmnie tak mi się wydaje ) był na 2 śrubach (a może to ta część na 4 śrubkach) i nie powiem żeby było lepiej (gorzej). Owszem obroty skakały w dół i w góre jak szalone ale nic sie nie zmieniło. Kolego DL778 co powinno znajdować sie w tym korku wlewu oleju, bo ja tam nic nie mam. Dzięki!



Co prawda nie jestem mechanikiem, ale miałem taką samą historie... Skakały mi obroty, czasami zostawały na 2-3 tyś/min i postanowiłem wyczyścić krokowca.... Po wyczyszczeniu założyłem spowrotem i... jakież było moje zdziwienie, gdy na luzie (jak auto stało) miałem 3-3,5 tyś/min....
Tak, myślę, że to krokowiec do wymiany, u siebie wymieniłem i wszystko teraz chodzi jak trzeba.
  
 
piszę i omawiam.
wiedza ma zaiste z warsztatu pochodzi po naciągnięciu mnie na wymianę mnóstwa części !!!! ale pomogło, czyli w filterku (w korku wlewu oleju) jest gęsta siatka stalowa i ?? co jeszcze. Tam się zbiera błocko olejowe i inne dziwne rzeczy, nadmiar zatyka kontrolowany odpływ gazów i silnik się dusi, a to akurat wpływa na nierówne obroty i powolne opadanie na te niższe RPM, krokowiec to badziewie z paskudną sprężynką któa jak osłabnie to dziwnie się zachowuje i nie sprawuję się jak należy. Niestety chyba nieregenerowalny!
Resecik to jednakowoż najprostsza i najtańśza zabawa.
Niestety dla użytkowników LPG (tak jak ja) trzeba jakiś czas pojeździc na PB niech się autko uczy od nowa.
  
 
Sprawdziłam essinke na samej pb na dzięń dobru skakały obrotu. przy ostrym hamowaniu zachowywał sie normalnie(obroty spadały pomału do 1000). Pwrót z pracy na LPG tym samym stylem no i silniczek przygasał.

Co do tego filterka nie mam żadne siatki w korku., czy moge ją kupić? Owszem zbiera sie tam jakieś paskudztwo na ściankach ale można to zebrać tylko szmatką i jest tego niewiele. Jutro podłączą mi essinkę pod kompa i powiedzą co go boli (koszt 60zl)

[ wiadomość edytowana przez: suarez dnia 2005-04-20 17:12:51 ]

[ wiadomość edytowana przez: suarez dnia 2005-04-20 21:04:48 ]
  
 
Cytat:
Jutro podłączą mi essinkę pod kompa i powiedzą co ją boli



Czy Essi jest kobietą.
  
 
Ją czy go - co za różnica wazne żeby dopieszczać, głaskać jak boli, śpiewać itp.

Juz sie poprawiam

[ wiadomość edytowana przez: suarez dnia 2005-04-20 21:45:48 ]
  
 

Jak ja Kocham KOBIETY
  
 
Z tego wątku juz chyba niczego sie nie dowiem oprócz tego, że iser kocha kobiety
  
 
Ja myślałęm że się jeszcze naczytam bo mam problemy z tym elementem a tu wogole co innego niż w temacie