Rozkopany rozrząd???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Mam taki problem:od jakiegoś czasu miałem kłopoty z rozruchem zimnego silnika na gazie.Wcześniej wszystko było ok.Palił i na zimno i na gorąco.Od niedawna za cholerę nie palił na zimno,czyli
w temp. np 15 st.(oczywiście PLUS 15 st.)Wystarczyło,że auto stało np. 2 godziny (nie wspominając o całej nocy),żebym musiał palić na benzynie.Na gorącym silniku było ok.-czyli na szlag.Dzisiaj się skończyło...Ani na zimno,ani na gorąco!!!Przekręciłem aparat zapłonowy zgodnie z ruchem wsk. zegara do oporu i dopiero wtedy zaczął odpalać,chociaż straszny muł się zrobił i słychać ,że zapłon jest źle ustawiony,bo sobie od czasu do czasu strzela.Co to ma być do jasnej cholery???!!!Mało szału dzisiaj nie dostałem.Muszę tego parcha jutro do wieczora zrobić ,bo jadę na noc do pracy,więc bardzo proszę o radę.Dodam jeszcze parę informacji:
motor 1,4 gaźnik 88r. lpg tomasetto
nowe świece(motorcraft),nowe kable WN (champion),nowa kopułka,filtry wymienione,analiza gazu ok,,spalanie ok 8,4-8,7/100(zależnie od nogi)
  
 
dodam jeszcze,że po zgraniu znaków na kole pasowym rozrządu palec rozdzielacza był w położeniu pośrednim między 1 a 3
  
 
nie powinno się odpalać na gazie na zimnym silniku!! gaz w butli masz w stanie ciekłym (temp grubo poniżej zera) w reduktorze gaz ociepla się i przechodzi w stan lotny. Najprawdopodobniej szlak zaczoł trafiać reduktor, męmbrane.
zaznaczyłeś sobie położenie aparatu zapłonowego przed ruszaniem go ??
  
 
spuszczałeś "mazut" z reduktora, czy jakoś tak to się pisze ??
  
 
reduktor czysty jak krtształ górski .Położenie zaznaczone.Instalacja ma niecały rok i wszystko gra (i buczy...)
Jak robiłem analizę to facet z warsztatu był zdziwiony,że toto ma gaźnik...
  
 
a poza tym ,jak ktoś na forum pisał,na gazie na pewno można odpalać jeżeli temp. jest wyższa niż ,nie pamiętam dokładnie,ale chyba 10 czy 15 st.
  
 
Cytat:
2005-04-19 21:51:19, cremon pisze:
a poza tym ,jak ktoś na forum pisał,na gazie na pewno można odpalać jeżeli temp. jest wyższa niż ,nie pamiętam dokładnie,ale chyba 10 czy 15 st.



mam nadzieje że mówisz o temp silnika a nie powietrza.
w niektórych instalacjach gazowych montuje się czujnik temp, który gdy ona jest zaniska nie przełączy się na gaz. ten czujnik puszcza dopiero po przekroczeniu 25-30 *C temp pracy silnika
  
 
jeżeli instalacja ma niecały rok to powienieneś mieć gwarancje ?? podjeć tam gdzie Ci montowali.
  
 
Gość który montował instalację to grrrroedlihjreithgrke i nie chcę mieć z tym typkiem nic do czynienia!Wolę zapłacić.A czujnika temp. nie mam bo to I generacja inst. gazowych.
  
 
Cytat:
2005-04-19 22:03:18, cremon pisze:
Gość który montował instalację to grrrroedlihjreithgrke i nie chcę mieć z tym typkiem nic do czynienia!Wolę zapłacić.A czujnika temp. nie mam bo to I generacja inst. gazowych.



skoro masz na gwarancji to poco płacić?? ten czujnik to tak tylko dla przykładu podałem.
  
 
a poza tym mój brat ma golfa II i pali na gazie nawet przy -15 st. C
i trwa to bez żadnych zakłóceń ponad 2 lata.Nigdy nie miał problemów z instalacją.Benzynę miał w baku na wszelki wypadek,ale jej nie używał.Po prostu-jak auto pali na gazie to się z tego korzysta i już! A membrana nie jest zrobiona z prezerwatywy więc nie sparcieje po roku czy dwóch.
  
 
Ja miałem podobnie w skodzie... Problem powstał po wymianie filtra gazu. Do czasu wymiany palił na gazie całą zime... Po wymianie nie było mocnego, tylko benzyna przy zimnym silniku.
  
 
rozumiem Cię, ale czasem też felery się trafiają. żebyś wiedział ile części się w nowych samochodach na gwarancji się wymienia.
  
 
ale mi nie chodziło o odpalanie na gazie,tylko o to ,że musiałem zapłon na maxa przyspieszyć ,żeby silnik w ogóle odpalił.Do tej pory przy poprzednim ustawieniu wszystko chodziło jak w zegarku.Mało palił,zbierał się nieźle jak na taki krowiasty gazowóz.Czy możliwe jest,żeby pasek rozrządu przeskoczył np. w czasie katowania rozrusznikiem???