Naprawa rozrusznika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam serdecznie

Mam następujący problem - dziś rano chciałem odpalić auto, zakręciło i zgasło. Drugi raz zapalić już nie chciał tj. świecą się wskaźniki, przy przekręceniu kluczyka lekko przygasają i tyle. Nic nie kręci, nic nie działa. Akumulator jest nowy 3mce (pozatym zawsze leży sobie w domu) i podejrzewam, że jest to sprawa rozrusznika.


Auto muszę oddać do warsztatu i tu jest problem - ile może kosztować ewentualna naprawa bądź wymiana? Zwykle auto naprawiałem u znajomego mechanika ale ze względu na to, że auto nie chce zapalić (na pych nie chce mi się go pchać) auto mam zamiar oddać do naprawy do faceta który niedaleko mnie zajmuje się różnymi naprawami aut.

Pierwszy raz oddaję moje auto w nieznane ręce - jak sądzicie się zabezpieczyć by wszystko przebiegło OK.


z góry dzięki za pomoc
manzarek
  
 
Cytat:
2005-04-22 16:34:52, manzarek pisze:
Witam serdecznie Mam następujący problem - dziś rano chciałem odpalić auto, zakręciło i zgasło. Drugi raz zapalić już nie chciał tj. świecą się wskaźniki, przy przekręceniu kluczyka lekko przygasają i tyle. Nic nie kręci, nic nie działa. Akumulator jest nowy 3mce (pozatym zawsze leży sobie w domu) i podejrzewam, że jest to sprawa rozrusznika. Auto muszę oddać do warsztatu i tu jest problem - ile może kosztować ewentualna naprawa bądź wymiana? Zwykle auto naprawiałem u znajomego mechanika ale ze względu na to, że auto nie chce zapalić (na pych nie chce mi się go pchać) auto mam zamiar oddać do naprawy do faceta który niedaleko mnie zajmuje się różnymi naprawami aut. Pierwszy raz oddaję moje auto w nieznane ręce - jak sądzicie się zabezpieczyć by wszystko przebiegło OK. z góry dzięki za pomoc manzarek



na 70% poszła tulejka/tulejki ślizgowe. koszt kompletu tulejek ok 30 zł naprawa nie wiecej niz 30 zł. mozna zrobic tez to samemu jak sie ma troche wprawy.
  
 
Wielkie dzięki, byłem u mechanika i pytałem się o przybliżone koszta roboty - powiedział, że naprawa wyniesie nie mniej niż 80zł + części a ja niestety nie jestem na tyle kumaty by się sam za to zabrać. Może otrzymałbym jakieś wskazówki jak się za to zabrać lub może ma ktoś namiar na osobę która zrobiłaby to taniej.
  
 
Cytat:
2005-04-22 18:37:52, manzarek pisze:
Wielkie dzięki, byłem u mechanika i pytałem się o przybliżone koszta roboty - powiedział, że naprawa wyniesie nie mniej niż 80zł + części a ja niestety nie jestem na tyle kumaty by się sam za to zabrać. Może otrzymałbym jakieś wskazówki jak się za to zabrać lub może ma ktoś namiar na osobę która zrobiłaby to taniej.



Boze 80 zł

z której czesci wawy jestes?
  
 
ja z Grochowa a warsztat jest najbliższy z możliwych (znaczy się to nie warsztat ale gościu który ma domek z garażem i na czarno naprawia auta)
  
 
Cytat:
2005-04-22 18:43:40, manzarek pisze:
ja z Grochowa a warsztat jest najbliższy z możliwych (znaczy się to nie warsztat ale gościu który ma domek z garażem i na czarno naprawia auta)



heh i jescze tak drogo mimo ze nie odprowadza podatku...
gdybys byl z okolic Ursusa to bym ci zaproponował wizyte u mnie to bym ci to moze zrobil jesli to by sie okazały tulejki...
  
 
a może jest ktoś z bliższej okolicy kto zna się na majstrowaniu i ma wolny czas - zawsze lepiej by pieniądze trafiły we właściwe ręce niż do kogoś kto zrobi coś na odpieprz i jeszcze wydusi kupę kasy
  
 
chociaz mam teraz na głowie swoj samochod cały rozkrecony...
zadzwon do kogos z działu "Partnerzy" ze strony głównej FSOAUTOKLUB tam moze ktos to taniej zrobi
  
 
no tak tylko, że jakoś trzeba by było przetransportować auto no i z tym mógłby być problem bo nie mam nikogo kto by wziął je na hol
  
 
Cytat:
2005-04-22 18:52:56, manzarek pisze:
no tak tylko, że jakoś trzeba by było przetransportować auto no i z tym mógłby być problem bo nie mam nikogo kto by wziął je na hol



odpalasz z pychu i jazda...
mnie to dopadło na wakacjach zawsze sie znalezli chetni do pchniecia samochodu
  
 
no to trzeba będzie znaleźć chętnych do pchania i zatamować ruch na ulicy bo u mnie wyjazd z miejsca parkingowego jest wprost na ulicę która jest zwykle tak zakorkowana, że mnie szybciej zabiją niż pomogą pchać
  
 
Witam

Już po naprawie, okazało się, że starły się tulejki pod rozrusznikiem. Teraz pali miodzio.


pozdrawiam
manzarek