[126p] Nie pali...DZIWNE!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Po 3 dniowych walkach ze zbuntowanym maluchem którego chcialem sprzedac (broni sie?) musze poprosic was o pomoc.

Sprawa wygląda tak:
Próbuje odpalić autko...krecic musialem dlugo dodawac gazu kombinowac itd. ale wkoncu zapalil lecz chodzil strasznie... dodawalem gazu to gasl itp.

Zdziwilem sie, przeczyscilem gaźnik wyregluowałem pali. Następnego dnia znowu musialem dlugo krecic, ale zapalil (na jeden gar!! - pozniej dopiero drugi "odpalil" Chodzil strasznie nieregularnie, nie moglem go wyregulowac.


Przeczyscilem swiece... dlugo krecilem...zapalil. Wyregulowalem idealnie - chodzil miodzio! Zgasiłem...odczekałem pare sekund zapalil od reki.

Cały happy zgasiłem go odkurzyłem troche chce zapalic i NIC. Poprostu krece dodaje gazu mieszam mieszanka nie chce zapalic! Na pych zaskakuje, ale pali jakby nie chcial i po chwili gasnie! Sprawdzalem - jest iskra. Nie wiem co z nim zrobic.

Prosze o pomoc ponieważ musze go sprzedac i już 2 klientów ucieklo bo zapalic nie chcial
  
 
zmień dysze w gaźniku... u mnie pomogło.
  
 
Hmm...bede mial chwilke to sprawdze, ale dopiero co je sprawdzalem czyscilem itd. Z reszta jezdzilem nim przez chwile i wszystko bylo ok. Zgasilem...i juz nie pali
  
 
a masz paliwo w filtrze? ja kiedys sie namęczyłem i niewiedziałem co jest okazało sie że syf tak sie zebrał w baku że zatkało sitko i straszne podcisnienie mialem w baku (jezdził tyle co udało pompie sie wyssac paliwka)
  
 
a jak go kręcisz i nie chce zapalić to wykręć świece i zobacz czy mokra jest czy sucha. jak sucha to wina niedopływania paliwa a jak mokra to brak sztrumu. a jak wyciągniesz pokrywke z gaźnika to masz paliwo w niej??
opisz dokładniej bo piszesz chdzi- nie chodzi
pompka podaje?? w gaźniku masz paliwo?? jaka jest świeca jak ją wyciągniesz po kręceniu??
szczegóły podawaj to może sie coś wymyśli
  
 
Własnie to jest dziwne... paliwo w gażniku jest, świece mokre!

Wszystko wydaje sie ok... pochodzil przerz 5 min idealnie a pozniej juz nie chcial zapalic.

Poprostu ja tak jestem tym skolowany, ze brak mi pomyslow
  
 
ustaw luzy zaworowe - ja stracilem na sputnicka maluchu dwa dni przez luzy - raz palil, raz nie, zwykle z pycha od strzala... luzy byly za male i nie lapal mieszanki tylko wywalal w gore
  
 
Cytat:
2005-04-23 21:50:20, Lolek88 pisze:
Własnie to jest dziwne... paliwo w gażniku jest, świece mokre! Wszystko wydaje sie ok... pochodzil przerz 5 min idealnie a pozniej juz nie chcial zapalic. Poprostu ja tak jestem tym skolowany, ze brak mi pomyslow

czyli brak ci prądu czasami
zostaw układ paliwowy i pobbaw sie z prądem. masa, kondensator, przerwy itd. jak dostaje paliwo to daj sobie z tym spokój. mówie ci zadziałaj z prądem
  
 
Spróbuj na innych świecach (5zł sztuka ISKRY - chyba Cię stać) bo może byc tak że czasami chodzi jedna świeca a czasami nie daj proądu luknij na kable co ida do świec, zapłon i aparat zapłonowy (młoteczek i kowadełko poczyść) i kondensator obadaj. Pozdro Tomii
  
 
Cytat:
2005-04-23 21:56:03, nikusss pisze:
ustaw luzy zaworowe - ja stracilem na sputnicka maluchu dwa dni przez luzy - raz palil, raz nie, zwykle z pycha od strzala... luzy byly za male i nie lapal mieszanki tylko wywalal w gore


Tak jak mówi kolega umnie tez tak był i wez kup troszke paliwa świezego wlej do butelki węzykiem podłoncz do pompki i sprawdz czy pali bo może ktoś ci wody czy chuj wie czego dolał paliwo tez moze byc do dupy .
  
 
Udało sie Nie wiem do konca co pomoglo, ale oczyscilem swiece, gaznik wymienlem filtr paliwa, oczyscilem wszystkie styki. Na koniec wyregulowalem gaznik i .. zapalil. Dzieki za pomoc. Pracuje jest troche nierówno, ale to chyba dlatego, ze na jednej swiecy nie mam tej "nakretki" - i nie zawsze sie styka z kablem.


Pozdr