Dzisiaj byłem u mechanika. Rozmowa spokojna, o dziwo podszedł do moich obaw ze zrozumieniem. Decyzja - bład założenia paska jest możliwy więc odkręcamy i sprawdzamy (nieodpłatnie

).
Odkręcił obudowę(cały czas stałem przy nim) i okazało się, że znaki na wszystkich kolach pokrywają się. Dla ścisłości, przy zgraniu znaków na kołach wałków rozrządu, występowało na dolnym kole małe przesunięcie - około 1/3 zęba - lepiej tego zgrać nie można (chyba...).
Mechanik zasugerował, że może przy poprzedniej zmianie paska nie zgrano dobrze znaków i był przestawiany aparat zapłonowy, a teraz wrócono do pozycji wyjściowej.
Więc wydaje się, że to już koniec tego tematu, a może ......
No właśnie jak to jest u was:, czy wszystkie znaki idealnie się pokrywają?