Włącznik szyb w drzwiach pasażera

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pewnie jestem jakiś ułomny , ale nie jestem w stanie rozpiąć kostki od włącznika szyb w przednich drzwiach pasażera. Jest jakaś dziwna i za cholere nie mogę jej rozłączyć. Jakieś sugestie
  
 
A myślałem, że ja jestem ułomny, ale jak pamiętam to w roku ubiegłym usuwając rudą ściągałem wszystkie boczki i to po 2-3 razy i z żadną kostką nie miałem problemu. Najpewniej trzeba wcisnąć wystającego dingsa.
  
 
Z tego co pamiętam to jest na zatrzask (oblepili go jakąś pianką i nie mogłem wyczaić co jest grane, że się nie rozłącza) więc trzeba go podważyć i dopiero rozłączać. U mnie po podważeniu tak czy siak nieźle się nasiłowałem żeby to badziewie rozłączyć
  
 
Cytat:
2005-04-27 08:45:15, piotr_ek pisze:
A myślałem, że ja jestem ułomny, ale jak pamiętam to w roku ubiegłym usuwając rudą ściągałem wszystkie boczki i to po 2-3 razy i z żadną kostką nie miałem problemu. Najpewniej trzeba wcisnąć wystającego dingsa.



No, tylko żaden dyngs nie wystaje i to jest własnie problem. Zatrzask jest, ale za holerę nie chce się podnieść ani wcisnąć - nawet śrubsztykiem. Normalnie jak zaspawany.
  
 
the_undertaker mi uświadomił piankę, a właściwie gąbkę którą złącze jest oklejone, a że gąbka ta po kilku latach jest zwyczajnie sparciała i klejąca, może ona gdzieś podlazła?
  
 
Całkiem mozliwe, choć wczoraj wydawało mi się, ze dość dokładnie ją ściągnąłem - faktycznie była klejąca i się rwała w paluchach. No nic - dziś walki ciąg dalszy....
  
 
haczyk tkwi w tym, że nie należy wciskać zatrzasku tylko podważyć do góry to co jest wokół niego w sposób dosyć drastyczny znaczy mało delikatny.powodzenia
  
 
Nigdy do ściągnięcia żadnego złącza (w budzikach czy też wszystkich drzwiach) nie użyłem żadnego narzędzia... fakt, że niekiedy paluchy bolały.