MotoNews.pl
  

Jazda na rozwalonym sprzęgle ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problemy ze sprzegłem. Biegi wchodzą elegancko ale kiedy wciskam sprzęgło to słychać jak piszczy. Czy jazda z takim sprzęgłem moze spowodować jakies inne uszkodzenia? Nowe kosztuje 600 zł a zabardzo nie mam kasy. Czy moze byc walnieta tylko jakas czesc sprzegła czy przy takich objawach trzeba całe wymieniac ?
  
 
niom jeśli piszczy albo mieli na wciśniętym sprzęgle to jest to łożysko oporowe można wymienić tylko łożysko jeśli docisk nie jest jeszcze zjechany albo jeździć z tym aż do wymiany całego sprzęgła
  
 
Cytat:
2005-04-28 20:00:41, saintadamus pisze:
niom jeśli piszczy albo mieli na wciśniętym sprzęgle to jest to łożysko oporowe można wymienić tylko łożysko jeśli docisk nie jest jeszcze zjechany albo jeździć z tym aż do wymiany całego sprzęgła

Może ja się włączę jeżdżę z takim sprzęgłem już trzeci rok i wszystko gra tylko jak ruszam i lekko przytrzymam sprzęgło tzn nie puszczę do końca to wtedy kwiczy. Domyślam sie że to łożysko. miałem wymienić tylko zastanawiam się czy warto grzebać i czy jest z tym dużo roboty ? I co będzie jak rozbiorę to ustrojstwo i okaże się że sprzęgło jest do wymiany bo jest na wykończeniu ? no i to wszystko powoduje że jednak nic z tym nie robię


[ wiadomość edytowana przez: misiolino dnia 2005-04-28 20:06:48 ]
  
 
... przy wymianie łożyska mas ztyle saamo rooboty co przy wymianie sprzęgła ..... wię jeżeli tylko nie ma tragedii tio nie bardzo się opłaca chyab wymieniać ... sama robocizna to coś koło 200 zł ....
  
 
niom mnie zaśpiewali 250zl a że można spokojnie z tym jeździć więc nie ma problemu chyba że kogoś bardzo irytuje ten dźwięk
  
 
Cytat:
2005-04-28 20:10:02, MiLy-SwIeTy pisze:
... przy wymianie łożyska mas ztyle saamo rooboty co przy wymianie sprzęgła ..... wię jeżeli tylko nie ma tragedii tio nie bardzo się opłaca chyab wymieniać ... sama robocizna to coś koło 200 zł ....


A fuj to nie ruszam
  
 
Cytat:
2005-04-28 20:12:43, saintadamus pisze:
a że można spokojnie z tym jeździć więc nie ma problemu



no niewiem czy tak spokojnie bo lozysko moze sie calkowicie zapiec i bardzo szybko zjedzie lapy na docisku i zostajemy bez sprzegla - to jest najgorszy scenariusz
  
 
Cytat:
2005-04-28 20:12:43, saintadamus pisze:
niom mnie zaśpiewali 250zl a że można spokojnie z tym jeździć więc nie ma problemu chyba że kogoś bardzo irytuje ten dźwięk



.. a mnie kosztowało 0,7 pewnej łódki ..... .......
  
 
tylko uwazaj.

wiesz nie zebym ci zle zyczyl ale jak juz ktos sie wezmie za to sprzeglo to moze przypadkiem mu sie cos innego zepsuc i moze ci wmowic ze to twoja wina albo ze to juz tak bylo....

tak wiec lepiej jezdzic tak jak jest, albo zrobic samemu...
  
 
Cytat:
2005-04-28 20:35:22, MiLy-SwIeTy pisze:
.. a mnie kosztowało 0,7 pewnej łódki ..... .......


to daj namiar tego portu gdzie można tą łudką zacumować
  
 
Cytat:
2005-04-28 21:49:25, saintadamus pisze:
to daj namiar tego portu gdzie można tą łudką zacumować



.. hehe ... taakie łÓdki cumuja w KRAKU ..... .....
  
 
Jeździłem na takim sprzęgle prawie rok passatem i nic się nie działo, z czasem jednak sprzęgło brało coraz gorzej i zaczęło szarpać.
Jak pisali poprzednicy jeździć można ale nie jest to pewne co się stanie. Moim zdaniem trzeba się powoli przymierzać do wymiany całego zestawu, docisk tarcza i łożysko. Owszem jest to drogie ale skoro to warto wymienić całość.
  
 
shit happends (z tą łÓdką)
do kraka paliwko by mnie dużo wyszło