Luz w kolumnie kierowniczej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Odebrałem auto od mechanika... wymieniałem drążki kierownicze... i zrobił mi się luz w kolumnie kierowniczej !!! Kierownica, razem z obudową, lata góra dól !!! Dodam ze mam regulacje tylko przod-tyl...

Mechanik zapewnia, ze nic nie popsul, bo nie mogl czegos poluzowac przy wymianie drazka...

co się wiec stało ? pomocy
  
 
1. moga byc poluzowane sroby mocujace kolumne
2. lozysko w kolumnie tuz za kierownica do wymiany (obudowa stacyjki)
pozdr.
  
 
Ale qrwa najgorsze ze przed wymiana bylo o.k.

Te sruby to gdzie szukac ?
  
 
uroki warsztatow.. nigdy nie wiadomo co sie na nich dzieje... chyba ze stoisz mu nad glowa
jak zagladniesz pod deske... to bedziesz widzial mocowanie kolumny... trudno tego nie zauwazyc. jak mi kiera latala gora- dol... mialem slabo dokrecone wlasnie te sroby i niestety te lozysko do wymiany.
  
 
Rozebrałem dziś wszystko... i co sie okazuje. Na pedałemi jest taki jakis uchwyt, a pod nim na kolumnie kierowniczej taka plastikowa tuleja. I wyglada na to, ze ta tuleja zjechala na dol, wysuwajac sie z tego uchwytu. Bo wlasnie tam zrobilo sie duzo miejsca i stuka. Ale nie moglem jej ruszyc.

Wiecie o co chosi ?

Narazie skrecilem u gory, mocujac na sztywno kierownice, ale kazda dziura przeosi taki halas ze szok.
  
 
brrrr.... kolumne rozbieralem jakis czas temu..... nie pamietam za bardzo jak to szlo. wiem ze ta metalowa rura o ktorej mowa, przechodzi przez taki plastik, ktory jest nakladany na 2 dlugie sroby i skrecany nakretkami. u gory ta rora, jest nalozona na obudowe stacyjki.... ale ogolnie z luzami ona ma niewiele wspolnego