MotoNews.pl
11 Mata tłumiąca...! (94514/89)
  

Mata tłumiąca...!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zastanawiam się nad zainstalowaniem pod maską maty tłumiącej. Chodzi o taka matę, jaka występuje w dieslach. Mam zatem pytanie, czy ktoś próbował w ten sposób wygłuszać silnik, a jeśli tak to skąd taką matę zapożyczył. Może jakiś patent ciekawy???? A może w ogóle nie ma sensu bawić się w takie rzeczy . Proszę o komentarze....

pozdrawiam...
  
 
na allegro mają maty samoprzylepne na sztuki z warstwą aluminiowej blachy -specjalnie do komory silnika ,ale sam jestem ciekaw efektów..............
  
 
Wydaje mnie sie ze trzeba z tym uwazać bo latem silniczek sie moze za grzac Pozdro !!
 
 
takie maty można kupić na metry na giełdzie w Gliwich ale żeby to coś dawało to trzeba ją zamontować od spodu maski i na przegrodzie miedzy silknikiem a kabiną. co do grzania się większego silnika to raczej wpływu takie maty nie maja.
  
 
Jako że się przymierzam do konserwacji spodu a także podlogi wewnątrz auta, zacząłem się zastanawiać czy też nie wyłożyć auta matami...
A czy ta cena za maty na Allegro około 5zł za arkusz 50x20cm to mało czy dużo?
Tu znalazłem stronke producenta: http://www.app.com.pl/
ale są tylko oferty dla firm.

Może ktoś testował coś takiego jak pasty głuszące które podobno są substytutem mat?
  
 
Raczej wyroby pod tą marką nie cieszą się dobrą jakością, są tanie i to wszystko ....
  
 
ogólnie to szkoda twojego czasu i pieniędzy na zabiegi z maską nie mówiąc juz o tym, jak bedzie to wyglądało Nie usłyszysz róxnicy albo będzie bardzo mała swego czasu przetestowałem to przy zdejmowaniu maty z innego samochodu naprawdę róxnica minimalna.... natomiast hałas z układu jezdnego -opon zredukował sie po obłozeniu nadkoli matą, biteksem i dopiero załozeniu nadkoli tu fuctycznie była pewna róznica...ale nadal uważam ze to zabawa dla fanatyków takich co to drzwi rozbieraja i wygłuszają (sie zabieram jak bede miał deko wolnego)
  
 
W sumie ogólnie auto nie jest głośne. Problem zaczyna się kiedy chcę jechać więcej niż 100kmh. Wówczas pasażerowie przerywają zwykle dyskusję i trwożnie spoglądają na drogę , chociaż droga jest prosta i pusta a auto sunie płynnie... Po prostu przy prędkości powyżej setki w moim Ponym jest taki hałas jakbym miał zachwilę przejść w hiperprzestrzeń Dlatego też zainteresowałem się matami tłumiącymi. Oglądałe swoje auto i widzialem, że w bagażniku na podłodze są jakieś maty, ale tylko na niewielkiej powierzchni. W klapie bagażnika też cos jest nawpychane. Pod maską natomiast nic, nie mówiąc już o tej ściance oddzielającej silnik od kabiny. Jednak największy hałas pochodzi jak się domyślam z nadkoli. I właśnie nad przednimi kołami widać niewielkie szczeliny pomiędzy plastikami, a błotnikami. Ponadto jak otworzę przednie drzwi to przy zawiasach mogę zajrzeć do komory silnika... i przypuszczam że to właśnie przez te szczeliny przy szybszej jeździe pędzi powietrze i omiatając auto wywołuje hałas w kabinie. Jeżeli chodzi o możliwość zaglądnięcia do komory silnika to tylko u mnie coś takiego widziałem. Oglądałem inne auta i nigdzie nie było czegoś takiego. Zastanawiam się czy to było tak oryginalnie czy może poprzedni właściciel wymieniał błotniki... Chyba że wszystkie Pony tak mają?


[ wiadomość edytowana przez: Wampun dnia 2005-05-05 14:40:41 ]
  
 
u mnie acc tez nie wygluszony maska ani nic... brakuje tego bo w polonezie bylo nawet i tez znam to ze jak zaczynam jechac 110 to niby silnik nowy caly samochod dobrze utrzymany a chodzi po prostu glosno jednak jak zauwazylem... ze jak jedzie sie juz 120 jest jakby lepiej wiec mam na to wyjscie jade 130 i jest looz bo wtedy to juz chyba opony zagluszaja i anwet dziur nie lapie

Sry za odkopanie

[ wiadomość edytowana przez: eqs dnia 2005-05-08 12:22:12 ]
  
 
a ja radio podgłaszam poprostu i wtedy samochodzik cicho jedzie hehe
  
 
niedlugo bede instalowal takie maty , to sie podziele wrazeniami.
  
 
też mam zamiar sprawdzić tłumienie matami nadkoli bowiem w moim kombi rezonans się robi z tyłu i huk a faktem jest, że na różnych prędkościach huk jest różny i przyrost nie jest liniowy np. 70 i 90 burczy głośno a 100-120 jakoś mniej i potem to już w kratkę...raz mocniej raz słabiej.