Proszę o radę

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam !
Mam pytanie do wszystkich szczęśliwych posiadaczy Forda. W wielkim skrócie : od niedawna mam Forda Escorta CLX z 91 roku i same kłopoty z nim. Sprzedający zapewniał ze samochodzik jest 100% sprawny. Osoby, które go oglądały też nie miały zastrzeżeń. Niestety nie przejechałam nim nawet 100 km jak się zbuntował. Wydaje się, ze sprzedający dolał uszczelniacza lub coś podobnego, bo silnik był usyfiony strasznie, na dodatek o wiele za dużo było oleju. Do szlifowania poszedł wał, do tego nowe panewki, pompa oleju.itd . Jak już złożyliśmy cały silnik i samochodzik odpalił, okazało się ze cieknie olej, a raczej leci ciurkiem - od strony skrzyni. Chcę zaznaczyć, że wymieniona zastała uszczelka pod miską (dodatkowo silikon na nią) i zimmeringi. Jak samochód stoi jest wszystko ok jak dostanie ciśnienia to leci olej. Wolałabym nie oddawać samochodu do warsztatu bo władowałam całą kase na części do autka. Proszę o wszelkie sugestie na co warto zwrócić uwagę, dlaczego może lecieć olej ???
Pozdrawiam,
Agata
  
 
A przy tych wszystkich naprawach wymieniono uszczelniacz wału od strony koła zamachowego? A jeśli tak (jeśli to jeden z rzeczonych simmeringów), to czy właściwie go zamontowano, bo o ile się orientuję, trzeba mieć przyrząd do zakładania tego uszczelniacza.
  
 
agatko gdybym byl twoim chlopkaiem wje**** temu kolesiowi i zabral kase a ta scieme oddal(ale nie jestem) poradzic moge tyle ze zycze ci aby juz sie psul i abys robila na nim setki tysiecy kilometrow tracac kaske jedynie na benzynke i olej do wym,ainy co jakis czas
pozdrawiam
damian
  
 
Nie dalej jak tydzień temu miałem tą samą historię jeżeli chodzi o olej. Pod pokrywą zaworów smoła lub coś co przypominało silikon zmieszany z przepalonym olejem. Skończyło się na kilku litrach NITRO do czyszczenia całości silnika wymiana wszystkich uszczelek, pierścieni tłokowych i olejowych...... na szczęście tylko tyle...... po za tym od razu robota przy rozrządzie.... po zsumowaniu 880 PLN. A z twoim olejem to też myślę że to uszczelniacz wału i nie mam innego pomysłu. Pozdro...
  
 
Wielkie dzięki za pomoc.
pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-05-03 19:50:25, WilK pisze:
A przy tych wszystkich naprawach wymieniono uszczelniacz wału od strony koła zamachowego? A jeśli tak (jeśli to jeden z rzeczonych simmeringów), to czy właściwie go zamontowano, bo o ile się orientuję, trzeba mieć przyrząd do zakładania tego uszczelniacza.



Wilku niepotrzebny jest specjalny "przyrząd" wystarczy nieduży młotek i odrobina wprawy
wracając do tematu to być może nie siadl dobrze ten uszczelniacz