Tuning a Prawo? Pytania o przeróbki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Jak widać to mój pierwszy post na tym forum. Przeczytałem wcześniejsze posty is zukałem ale nie znalazłem wiec zwracams ie do opini publicznej o zdanie:

Czy można mieć bączka bez klamek? Jestem w faźie tuningowania i nie wiem czy robic to czy nie... Pytałem się dwóch znajomych diagnostów o To i jeden starszy juz powiedział ze może być (tak jak w Alfie Romeo) lecz musi byc druga możliwosć otwarcia drzwi...
Drugi zaś podważył zdanie pierwszego móiąc ze nawet jeśłi gdzies tam byłby zmake ukryty to policja się doczepi mówiąć ze pod czas wypadku nie ma możłiwosci dostania sie do auta.
Znam jednego co ma maluszka i zlikwidował klamki lecz go dorwali i zabrali mu dowód ... :/

Prosze o rozsądną odpowiedź od ludzi znajacych się na tym :] Bo ja praktycznie zaczynam bo nieedawno kupiłem wymarzonego Fiacika na któego polowałem 2 lata i nie chce go stracić po tak cięzkiej pracy i wysiłku jakiego w niego wkłądam.

Pozdrawiam
  
 
Po co Ci gladkie drzwi-tuning zacznij od silnika
  
 
Zamiast bawić się w bzdury typy "bez klamek" to lepiej zainwestuj w silnik kasę. Osobiście bym wszystkim zabierał dowód za brak klamek, ciekawe czy jak by Ci się zapalił samochód i nie mógłbyś się wydostać ze środka czy wtedy nie przydałyby się klamki na zewnątrz??
  
 
doooookładnie
  
 
po co likwidowac klamki zawsze mozna cale drzw zaspawac
  
 
Panowie - prosiłęm o powarzne odpowiedzi... :|
Proszę o jasną odpowiedź o kogoś kto ma o tym pojecie.
2Rotor - każdy ma swoje zdanie i ja to szanuje ale ja mam sowje i prosze o odpowiedź na pytanie a nie wyrażenie swojej opinii...

P.s: Odnośnie wypadku - i tak podczas wypadku maluchem wyciągaja przez szybę albo wycinają elementy bo tak jak niektórzy mówią "strefa zgniotu kończy sie za silnikiem" a nasza wspaniałą policja jest taka nadzwyczaj mądra ze nie ma bladego pojecia o takiego typu przeróbkach i zcepia się do czego moze. Po warszawi i większych miastach jeżdza auta bez klamek - tak jak wynika z czasopism o Tuningu.

Pozdrawiam
  
 
znajomy ma zaspawane klamki w falweju golfie mk1 i gdy go zatrzymuje policja to mowi ze jego klamka jest pilot prawda jest taka ze niema konkretnie sprecyzowanych przepisow apropo braku klamek wiec to jest kwestia sporna zawsze glina moze sie czepiac

a tuning bym zaczal od zawiechy potem silnior a na koncu wyglad takie moje zdanie

pozdro

-----------------
Franky Garage
  
 
sam sobie odpowiedziales na pytanie ...
Cytat:
Drugi ...{diagnosta}...zaś podważył zdanie pierwszego



tak samo wsrod policjantow jeden przymknie oko a drugi zabierze dowod, a z tego co zaobserwowalem akurat na maluszki o ile ich nie prowadza ladne bladynki policja jest cieta wiec po co ryzykowac? poza tym w ktorej alfie nie ma klamek? w 156 jest poprostu umieszczona w mniej typowym miejscu w tylnych drzwiach, naprawde mozna w aucie tyle innych rzeczy poprawic stylistycznie, to sie uwzieli na klamki skoro "czasopisma o tuningu" twierdza ze mozna to wywal klamki, najwyrzej ich potem zaskarzysz


[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2005-05-06 18:28:30 ]
  
 
1. O ile wiem auto musi się dać otworzyć z zewnątrz (nie pamiętam przepisu), ostatnio policja się robi na to coraz bardziej cięta...
2. Lepszym wyjściem jest zaadaptować klamki od innego auta...
3. Co do wygladu - niektórym autom to po prostu nie pasuje...
4. Co do problemów - zależy na kogo trafisz - jeden cię spyta jak masz to zrobione bo on też na malucha... a drugi zabierze dowód...
5. Co do aut z "pism o tuningu", zauważ że zwykle jest to tuning za kupę kasy, właściciel zarabia jeszcze większą kasę - zatem stać go na: mandaty, "dobrowolne datki dofinansowujące", lub po prostu na odzyskanie dowodu
  
 
no to jest identycznie jak z brakiem zderzakow wg przepisow niby mozna ale homologacja auta byla wystawiana na auto ze zderzakami i nic nie wskurasz
zalezy na kogo trafisz

-----------------
Franky Garage
  
 
apropo likwidowania klamek pamiętam jak mój kumpel w zimie otwierał samochód bez klamek;PP poleFFKA
  
 
Ooo dziękuje wam - to rozumiem, solidna odpowiedź - jeszce dzisiaj mi kumpel powiedział że spyta znajomego w drogówce co i jak i będe spokojny i bede wiedział co robic. Myślę o klamkach jak w Lagunie czy innych autach gdzie linia klamek jest prawie równa z linia drzwi

Jełsi chodzi o temat co peirwsze.. to rozumiem was bo wy obracacie się w gronie tematów - mały mocny - szybki - a ja naraźie tylko - mały - piękny :]
Od zawsze chciałem zrobić malucha by był wyjątkowy - o silniku tez myślałem ale jak widziałem jakie sa koszty .. to zdecydowałem ze naraźie mała konserwacja a na koneic silnik.
Teraz ciesze się ze go mam i ze jeździ i ze jest mój Myślę ze rozumiecie moje szczęście ]Póki mam mołżiwosć będe go odnawiał, blacharka lakier i te "ozdoby" których nie lubicie :] Ale ja to rozumiem.

Silnik będe robił na końcu - coś tam kumam bo uczę sie w tym kierunku wiec myślę ze powiedzenie "nauka to potęgi klucz" sprawdzi się i nie bedzie z jego osiagmi tak źłe

Pozdrawiam i myślę że bede mógł liczyć na waszą fachową juz pomoc
  
 
wiesz... tez mi sie wydawalo ze modyfikacje silnika to jakies ogromne sumy, ale to wcale tak drogo nie wychodzi. No jeszcze zalezy co chcesz osiagnac... ja za sportowy wałek i zrobioną pod niego głowicę zapłaciłem 200 zł. Autko zmieniło się nie do poznania. Polecam
Nie wiem jak tam sprawy stoją z tym co chcesz robić, ale wydaje mi sie ze kwota wyjdzie podobna.

No i na koniec przykra prawda: to co wladujesz w auto sie nie zwroci... ja bym sie na Twoim miejscu zastanowil solidnie nad tymi klamkami - nie chodzi o kwestie gustu, bo to dyskusji nie podlega - ale o fakt, ze przy sprzedazy ludzie patrza glownie na rocznik samochodu. Takie graty jak glowica czy walek zawsze mozna wyjac i sprzedac oddzielnie...

Pozdrawiam
  
 
Zrób sobie wlot powietrza na masce.
  
 
Cytat:
2005-05-07 01:25:58, Nullatur pisze:
Ooo dziękuje wam - to rozumiem, solidna odpowiedź - jeszce dzisiaj mi kumpel powiedział że spyta znajomego w drogówce co i jak i będe spokojny i bede wiedział co robic. Myślę o klamkach jak w Lagunie czy innych autach gdzie linia klamek jest prawie równa z linia drzwi Jełsi chodzi o temat co peirwsze.. to rozumiem was bo wy obracacie się w gronie tematów - mały mocny - szybki - a ja naraźie tylko - mały - piękny :] Od zawsze chciałem zrobić malucha by był wyjątkowy - o silniku tez myślałem ale jak widziałem jakie sa koszty .. to zdecydowałem ze naraźie mała konserwacja a na koneic silnik. Teraz ciesze się ze go mam i ze jeździ i ze jest mój Myślę ze rozumiecie moje szczęście ]Póki mam mołżiwosć będe go odnawiał, blacharka lakier i te "ozdoby" których nie lubicie :] Ale ja to rozumiem. Silnik będe robił na końcu - coś tam kumam bo uczę sie w tym kierunku wiec myślę ze powiedzenie "nauka to potęgi klucz" sprawdzi się i nie bedzie z jego osiagmi tak źłe Pozdrawiam i myślę że bede mógł liczyć na waszą fachową juz pomoc



z wlasnego doswiadczenia polecam Ci zebys na poczatek troche nim poprostu pojezdzil a potem smignął jakiegos kjs'a (jak jestes furjus to sie zarazisz po pierwszym odcinku ). ja na poczatku tez bylem "zajarany tuningiem" i teraz zaluje sporo kasy utopione, a jeszcze trzeba bylo powracac z niektorymi rzeczami do stanu "homologowanego" (patrz: czerwone drzwi w profilu ). zastanow sie czy wolisz stac i podziwiac auto czy moze jednak czerpac frajde z jazdy.

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-05-07 09:46:53, eLMo126 pisze:
(...) (patrz: czerwone drzwi w profilu ). (...)


Ło bosz, a so im sie stało? Czyżby "bez klamki system" tam był? Bo prawe deżawi wyglądają jakby ich ktoś nie dorobił jeszcze .
  
 
Cytat:
2005-05-07 14:57:41, Race_D pisze:
Ło bosz, a so im sie stało? Czyżby "bez klamki system" tam był? Bo prawe deżawi wyglądają jakby ich ktoś nie dorobił jeszcze .


tiaaaaa..... no był "bez klamka system".... młody jeszcze byłem... głupi.... ale prawe już czekają w garażu tylko jakieś dziwne som... klamkie majom
  
 
"Nodajspoku" no niby tak - ale tu wypolerować gaźnik tu dolot, powiększyć gardziej itd itd - ja tego jeszzce nie praktykowałem :| Choc chciałbym... a jełsi chodzi o klamki to one nie muszą być "na gwałt" po prostu chciałem je zrobic bo to jest niezłe i mało ludzi to ma.
No wiem to ze co włoze to się nie zwróci ale zbyt długo czekałem i marzyłem o tym autku by mieć jakieś wyżuty sumienia pakując kase w niego. Powiecie - potembęde żałował - otóż nie :] Zbyt wiele dla mnie znaczy. Sprzedać go nie sprzedam z dwóch zzględów - pierwszy bo go Kocham z drugiego bo taka prawda jak zawsze wychodzi - choćby nie wiem ile wpakował w maluszka to nikt nie da takiej sumy jaka chcemy.

Wloty na mase w maluchu?

ElMO126 - no masz racje tylko jest kilka próblemów... uniemożliwiajacych mi jazde tak by wyczuć auto tak jak wy :] Domyślcie się jaki

A mojego maluszka nigdy w życiu nie przeznaczył bym na KSJ :]
Utopię tyle kasy ile bede mógł i ile będzie trzeba - chce zrobic najpiekniejszego malucha więc ile mam tyle wkładam :]
Ale zobacze te Czerwone Drzwi :] A frajde z jazdy czerpę nawet po przejechaniu 50 m wiec naraźie nie zalerzy mi na ogromnej mocy chociarz to wspaniałe ale to pewnie kwestia czasu. Pierw chce zrobić z zewnątrz a potem ze strony silnika - to na przekur losu :]

Myślałem od zawsze tak - Maluch cabrio silnik SC 1.1 :] Ale rzeczywistośc okazała się inna - przewiduje koniec mojich prac i ukazanie gotowego dzieła pod koniec wakacji lub na początku jesieni.

Pozdrawiam
  
 
Zrobisz jak bedziesz uważał, ale podejrzewam, że dojdziesz w pewnym momencie do wniosku, że żeby to wyglądało "jakoś" to będziesz musiał co roku (bo przecież w tuningu też coś jest modne a potem już nie jest ) zmieniać mase rzeczy.... no ale jak zrobisz tak będzie
Ja też kiedyś mówiłem, że nigdy nie wystartuje w KJS'ie bo to katowanie auta itp. Po pierwszym w życiu "odcinku" (na którym zresztą urwałem amora ) wiedziałem co zrobie dalej z samochodem.
Maluch (żeby nie wiem jak kochany) zawsze będzie maluchem - z gówna bata nie ukręcisz - ale frajda z jazdy może być zajebista Wiadomo, że nie na początku zostaniesz rajdowcem i mistrzem w klasie, ale z czasem
Pozdrawiam i mam nadzieję, że się kiedyś "nawrócisz" i nie będziesz katował malucha plastikiem itp.
  
 
eLMo126 dobrze mówisz dajcie mu piwa co z tego że pierdułek naczepiasz i kilka set watów do środka wsadzisz lepiej wydłubać kilka Kilowatow z silniczka naprawde fajna jazda a tak jezdzisz i co z tego masz .
A tu przynajmiej jakąś rywalizacje i chyba o to chodzi