Kolejna historia... tym razem moja

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie!!!

A teraz kolejna historia pewnego escorta, którym przyszło mi pomykać...

A wszystko zaczęło sie w 1999 roku kiedy to dostałem nowiutkiego pięknego escorta bolero2 kombi mk7 z... kratką. Z tego okresu nie posiadam zdjęć (a szkoda). Jak to wszystko pachniało...

I tak do dnia dzisiejszego zrobiłem nim już 230 tysięcy km, przy czym w pierwsze 3,5 roku aż 180 tysięcy km. Potem go odkupiłem (ze sporą zniżką ) i wtedy wyglądał tak:



cdn...


Pozdrawiam Apacz_mk7
  
 
zdjecie nie dziala
  
 
mi dziala ale interia to nie najlpesze miejsce do wrzucania fotek
lepiej wrzucaj np tu
  
 
Działa działa! Essi jak essi... Spoko fura!!!
  
 
Juz Dziala
  
 
Cd...

Krótko po zakupie, podczas pozbawiania mojego essiego tych dziwnych naklejek, okazło się, że ten tani zakup nie był taki bardzo opłacalny, bo najprawdopodobniej czeka mnie malowanie całego samochodu. Poza drobnymi otarciami i odbiciami lakieru zauważyłem że w wielu miejscach jest on po prostu przecięty i porysowany nożem przez panów fachowców od reklamy, którzy cieli naklejki na samochodzie. Więc postanowłem skupić się na wnętrzu samochodu. Niestety z tego okresu również nie posiadam zdjęć.

Cdn...


Pozdrawiam Apacz_mk7
  
 
no to czekam na ciąg dalszy... jakieś fele, gleba??
  
 
Cd...

Jednym z pierwszych zakupów do mojego escorta były używane aluski razem z oponami 195/50 15". Poniżej zdjęcie:



Później postanowiłem zmienić nieco wygląd środka. Więc na pierwszy ogień poszły zegary. Jedno zdjęcie przedstawia widok w dzień, drugie w nocy...




Zmieniłem też lekko kolorystyke wnętrza:



W związku z tym, że samochodu używam na co dzień postanowiłem niezmieniać zawieszenia na sportowe (gleba) a jedynie zrobić mu kapitalny remont. Wymianiłem amortyzatory, końcówki drążka, swożnie i tyleje gumowe w przodzie i w tyle.

Obecnie zastanawiam się co zrobić z listwami bocznymi, ponieważ czeka mnie mała naprawa blacharska i malowanie (ktoś mnie potraktował na parkingu i zwiał):



Pozbyć się ich jak np. mss, czy zostawić? A może przemalować na biało?

W planach jest jeszcze zamontowanie audio. Mam juz radyjko kenwood'a (zmieniłem mu podświetlanie na niebieskie):



Mam też wzmacniacz kenwood'a, tubę basową z głośniczkiem CarPower'a dwucewkowym, i głośniczki 165 z neodymowym magnesem do tyłu. Jeszcze nie zamontowane (brak czasu). Obecnie robi się słynny owalny zegarek, dzięki uprzejmości robhur'a mam już do niego białą tarczę...

cdn...


Pozdrawiam Apacz_mk7


[ wiadomość edytowana przez: apacz_mk7 dnia 2005-05-16 02:51:45 ]