Silnik 1.8 w 406 - remont czy swap proszę o opinie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Problem jak w temacie:

Bohater: 406 1.8 16V ST rocznik 1996 przebieg 270 tys., instalacja LPG.

Silnik padaka (eksperymentalna ponoć konstrukcja, jedna z pierwszych serii), w moim aucie sprawia już wiele problemów, ale po takim przebiegu...
O problemach pisałem w tym wątku więc nie będę jeszcze raz się rozwodził.

W związku ze wspomnianymi problemami zacząłem się zastanawiać nad zasadnością remontu silnika. Problemów nie jest w stanie pozbyć się ASO i kilku mechaników rozkłada ręce. Może remont przez przypadek rozwiązałby kłopoty z silnikiem, ale ... może i nie rozwiąże. Gdybym wydał kasę na remont a problemy pozostaną to chyba auto pojechałoby do lasu na ognisko.
W takim przypadku zaciekawił mnie temat ewentualnego SWAP'u silnika gdybym zrezygnował z remontu. Oczywiście najłatwiej byłoby kupić identyczny silnik jak obecnie tyle, że z dużo mniejszym przebiegiem (najlepiej gdyby sprzedawca dawał gwarancję) i poprostu je wymienić. Chodzi mi bardziej o SWAP na bardziej żywotną i niezawodną jednostkę niż przyrost mocy. Tymbardziej, że spory wzrost mocy pociąga konieczność zmiany skrzyni biegów, zawieszenia, często hamulców i kilku innych duperel.
Jaki silnik mogę wstawić do tego auta, czy zajdzie konieczność wymiany skrzyni przy proponowanym silniku.
Chętnie poznam Wasze propozycje. Mimo, że raczej spory wzrost mocy mnie nie interesuje chętnie jednak przeczytam wszelakie Wasze pomysły no większą moc, może się jednak przekonam.
Jako kryterium niech będzie to co oczywiste czyli kasa i ograniczone miejsce pod maską. Na zabieg przeznaczyłbym powiedzmy 10 tys. zeta co raczej przy Pugu nie jest dużą kwotą a ponadto nie jest powiedziane, że musze całą kasę wydać. Kasa ma być przeznaczona na kompletną przeróbkę (silnik,ew.skrzynia,ew.zawieszenie,ew.hamulce etc.) a nie sam silnik. Proszę więc o wszelakie Wasze sugestie co Wyście byście zrobiliście z tym fantem.
  
 
moja rada, kupic rozbitka z dobrym silnikiem i go przelozyc

ewentualnie, sprowadzić takiegoż puga z wysp brytyjskich
kupuje się to to za smieszne pieniądze
płacisz akcyze, i do stodoly, nic nie rejestrujesz

pewnie pojawią się głosy,ze lepiej wyremontować, bo będziesz wiedział co masz, a jak kupisz uzywke, mozna się naciąć
napewo jest w tym trochę racji,ale ryzyko jest zawsze, ale gdybym miał robic remont za 10 tys zl, to bym to olał i kupił inny samochód.

wejdź na ebay.de, tam poszukaj, są silniki
dla przykładu, do takiej astry jak moja, nówka silnik,na gwarancji,kosztuje ok 1500 euro na ebayu
moze trafisz cos podobnego do siebie
  
 
no dokladnie - szukaj silnika.
albo kup takiego:
ooo wlasnie takiego.
  
 
Cytat:
2005-05-16 19:57:38, adasco pisze:
no dokladnie - szukaj silnika. albo kup takiego: ooo wlasnie takiego.



No propozycja jest ciekawa aczkolwiek to ciągle ten sam silnik do którego jestem uprzedzony Muszę zapytać kolesia jaki przebieg??