MotoNews.pl
  

Problem z resorem, geometria [126]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W sobote moj maluch stracil jedno pioro w resorze-to na samej gorze (najmniejsze). Zdjelismy resor, to pioro bylo pekniete wiec je wyjelismy, teraz jak wywalilem odboje to nie da sie jezdzic . Przy 2-3 osobach na pokladzie prawe kolo niemalze kladzie sie na ziemi, dlaczego??? Czy to wina brakujacego piora? Czy zle, niesymetrycznie przykreconego resora? Lewe kolo jest ok, lekki negatyw nawet w 3 osoby, ale prawe wyglada jakby mialo sie urwac. ktos mi doradzi co zrobic?

[ wiadomość edytowana przez: Piotrek-mirage dnia 2005-05-16 21:00:00 ]
  
 
Problem moze byc w naderwanym nadkolu wewnetrznym przez ktore jedno kolo staje w wiekrzym negatywie, przez wbita do srodka belki podstawke resora, lub nie wlasciwie sklepanym dodatkowym piorze, moze nie bylo ono takrze z odpowiedniej stali.
  
 
u mnie jedno pioro jest w tej chwili mniej a nie wiecej, resor klepany nie byl. Stan blacharski belki jest ok, mocowan wachaczy przednich itd tez. Niedawno spawalem. Nie ma zadnego ruchu.
  
 
Toi ze nie ma ruchu to nic nie znaczy poniewaz one poprostu wgnbiataja sie glebiej, a Ty nie masz na tyle sily zeby sprawdzic ich "miekkosc" Wiec pospawaj je dobrze chyba ze jush sa pospawane dostatecznie dobrze i jezeli nie ma nic zlego w mocowaniach resora i w samym resorze to ustaw podkladkami kat nachylenia kul i nie powinien on sie jush tak zmieniac. Pozdrooo
  
 
jutro w takim razie pobawie sie z tymi podkladkami. Mocowania wszystkie sa ok, w sobote nawet zastrzaly zalozylem nowe. Wlozylem loma pomiedzy belke a resor, naginalem z CALEJ sily i nic sie nie ruszalo. A da sie wogole jezdzic bez tego jednego piora? wczesniej bylo wszystko ok... nie pogorszy sie za bardzo trakcja? nie bedzie za miekki? zebym nie wylecial gdzies na zakrecie...
  
 
poprostu wsadz inny sprawny resor i będziesz wszystko wiedzieć, kupisz na szrocie za 10-15zł a najlepiej to regenerowany za 40
  
 
Może jestem glupi ale jednak zapytam-na czy polega regenerowanie resora???? A co do piora to ja bym jednak zalozyl nowe. Napewno bedzie twardszy!!!
  
 
szczeże to nie wiem na czym to polega ale wiem ze takie można dostać, może wymienia sie słabsze lagi i tulejki albo cos taiego, wiem ze są takie ale co i jak to nie wiem dokładnie. A tak wogóle to 90kosztuje nowy i jak zmieniać i ma sie troszke więcej kasy to bym proponował właśniet taki.
  
 
a wiec:
dzis przesledzilem caly ruch resora przy skrecie kol itd. Resor przesowa sie w lewo-prawo poniewaz nie ma najmniejszego piora z "wypustkami" ktore go trzymaja by sie nie przesowal. Mam juz pioro i jutro zakladam. Czy jak zaloze to pioro to auto spowrotem sie podniesie? chce zeby byl niemalze plaski... doradzcie
  
 
Jeszcze Ci brakuje gum w odejmach resora
  
 
sorka ale ja wymiękam przy takich ludziach, o czym wy myślicie wywijająca takie numery, człowieku to dobrze ze jeszcze cały jesteś i sie nigdzie nie rozwaliłeś!!
  
 
Wyciagajac pioro, ktore i tak bylo pekniete nie myslalem ze tak bedzie. Sluchaj, wszystko bylo na szybko, nie pomyslalem o tym . Przyznaje sie-moja wina, ale jak wiadomo czlowiek uczy sie na bledach... Jutro zakladam pioro i zobacze jak bedzie. Acha, czy resor bedzie nadal spelnial dobrze swoje zadanie? Bo teraz niewatpliwie ciezar auta niezle go wygial, jak auto stoi puste to jest plaski... Szary, gumki cholera byly ale gdzies sie zmyly. Zakladalem je na 100%, niewiem jakim cudem ich teraz nie ma .
Skoro to takie oczywiste to czemu nikt nie napisal ze pierwsze pioro odpowiedzialne jest za utrzymanie resora
  
 
to teraz możesz mieć darmową glebe bo te pierwsze piuro to raczej jest do mocowania resora niż do jego pracy ale wiadomo że cos jednak podniesie ale nie aż tak bardzo, a mógl sie poprostu troszke wygiąć jak był obciążony i zarazem słabszy resor
  
 
Jutro z rana zaloze pioro to pokaze moze jakies foto jak to bedzie wygladalo. Wazne ze bedzie juz stabilny . Teraz juz wiem, zeby NIGDY nie wyjmowac najkrotszego piora
  
 
Cytat:
2005-05-17 23:05:51, Piotrek-mirage pisze:
Teraz juz wiem, zeby NIGDY nie wyjmowac najkrotszego piora



I zadnego innego!
  
 
racja, jak bedzie teraz za nisko to chyba jedno dodam , ale pierw zaloze i zobacze jak bedzie.
  
 
Nie popadaj ze skrajności w skrajność Poprostu go wyklep
  
 
podejrzewam ze bedzie teraz za miekki bo jak auto bylo zaladowane to resor sie usmiechal...
  
 
Nie buj sie ze sie wygiol jak nie wierzysz to wez sobie z jakiegos starego resora wyciagnij pioro nawet to najdluzsze i sproboj je wygjac!!!!!! Jak Ci sie uda to masz u mnie np. komandosa predzej peknie ale musialbys wygiac je powyrzej 180stopni smamemu bedzie ciezko
  
 
troszke siadl nizej niz przed tym wszystkim, ale pomimo tego jest twardo czyli resor nie ucierpial na tym . Wszystko wrocilo do normy i spowrotem moge pocinac