MotoNews.pl
  

1.5 16V - kicha, prycha i robi tru tru tru, ale..........

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.

Objawy:

na zimnym silniku na obrotach jałowych chodzi równo i lekko się trzęsie, ale jak dodaję gazu to kicha, prycha i robi tru tru tru aż osiągnie powyżej 2500 obr/min. Wtedy takie prychanie jest już nieodczuwalne. Zakładam, że jak odpalam rano samochód to temperatura silnika jest poniżej 10 stopni, ponieważ na taką wielkość mam ustawioną początkową temperaturę pracy na LPG. Jeśli przełączę na LPG objawy ustają nawet w okolicach 10 stopni Celsjusza. Jak z powrotem włączę benzynkę to znowu się trzepie podczas dodawania gazu. Dopiero kiedy wskazówka temperatury silnika osiągnie połowę skali (lub ciuteńkę mniej) silnik nawet na benzynie pracuje prawidłowo.
Mam nadzieję, że to jakaś pierdoła bo jak nigdy nie mam kasy. Może ktos się spotkał z takim problemem? Pomóżcie proszę.
Acha - przewody, świece sa nowe. aparat wyczyszczony z żółtych syfów, stan kopułki i palca OK.
Przebieg - książkowo 91000 km.

I jeszcze jedno pytanko: gdzie kupić oring do aparatu zapłonowego????


Pozdrawiam.
  
 
doradzam zalac z 10L Pb dodatkowo..wziac autko na trase i przejechac ze 100km na benzynie.. tak dla higieny ukladu paliwowego..
  
 
Kup jeszcze srodek do konserwacji i czyszczenia wtryskiwaczy wlej do benzyny i tak jak Qbaj polecil pojezdzj troszke na PB.
  
 
Oring kupisz w kazdym sklepie z gratami do Daewoo. Ma średnice około 3 cm / grubość jakieś 4mm. Koszt około 2 PLN
  
 
Cytat:
2005-05-23 12:23:34, markij pisze:
Witam wszystkich. Objawy: na zimnym silniku na obrotach jałowych chodzi równo i lekko się trzęsie, ale jak dodaję gazu to kicha, prycha i robi tru tru tru



Nie przejmuj się. Jakby robił łubu-dubu...łubu-dubu... tobyś miał dpiero problem. Na najgorzej jak zrobi "sruuuuuuu". To jest napradę źle....

Sorry, ale NieMogłemSięPowstrzymać

Jak dla mnie za mało paliwa i schodzi na takie obroty że zaczyna łapać co któryś suw. Czyli pompa albo wtryskiwacze.
  
 
No, ale przecież świeża banzynka zalewana jest co jakieś mniej więcej 7 dni i wtedy leję za 40 zł czyli około 10l. Myslicie, że to jest problem niskiego poziomu benzynki? Przecież kontrolka się nie świeci.
Chyba zaraz zacznie mi grać łubu... dubu.... łubu..... dubu......

Dajcie jeszcze jakieś koncepcje.


pozdro
  
 
nie wystarczy dolewac..trzeba czasem na niej pojezdzic..troche dluzej niz tylko do rozgrzania silnika
  
 
Nie będę oryginalny, bo już kilka razy na forum było o pobobnych problemach pisane:
1) Reset kompa (odłaczenie akumulatora na jakiś czas), po resecie zacząć jazdę od paliwa, najlepiej na zimnym silniku bo będzie widać czy objawy się zmieniły.
2) jeśli jest możliwość sprawdzenie układy paliwowego, w szczególności filtra paliwa i ewentualnie działania pompy paliwowej (może dawac zbyt małe ciśnienie)
3) wtryskiwacze-nie wiem jak sprawdzić, ale jest to też bardzo prawdopodobne uszkodzenie (prawdopodobnie jeden z nich nie pracuje normalnie). Warto może po resecie kompa dać troszkę samochodowie "po garach" (pociągać go trochę na wysokich obrotach, aby ruszyć ewentualny syf w układzie paliwowym, może i wtryskiwacz troszkę się odmuli)

Jeśli pada wtryskiwacz, to wcześnie czy później będzie do wymiany.
To narazie tyle na początek.

CZy samochód strzela czasami na na gazie?
  
 
Ani razu jeszcze mi nie strzelił na gazie. Zastanawiam się nad tym filtrem paliwa - bo ja przejechałem na nim 10 000km z czego połowę na benzynie. Natomiast poprzedni właściciel pewnie wcale nie wymieniał filtra - on się znajduje obok pompy tak? Pod tyłkiem pasażerów z tyłu?
Wymieniam bez dyskusji.

pozdrowiałki
  
 
markij - nie pod tyłkiem pasażerów, tylko na zewnątrz - pod progiem, tuz przed tylnym kołem po prawej stronie.
  
 
Zgodnie z zaleceniami kupiłem Xeramic - dodatek do paliwa i dolałem go w odpowiedniej ilości do benzynki. Benzynkę oczywiście kupiłem świeżą - 10l na BP. Przejechałem na samej tylko benzynie około 90km. Po takim dystansie przeczekałem około 3 godziny - silnik prawie się ostudził. Zapaliłem no i okazało się, że nic się nie zmienia. Oczywiście dotyczy to cały czas tylko benzyny. Jeśli to się dzieje tylko na benzynie to znaczy, że na 100% cos się dzieje z układem paliwowym a na pewno nie elektrycznym czy powietrznym. Może macie jeszcze jakieś propozycje????
Może trzeba wymienić tą cewkę w aparacie? Ale skoro na LPG śmiga, nie szarpie i nie strzela to chyba nie tam szukać przyczyny problemu????
Proszę o jakieś pomysły.

pozdrawiam.
  
 
Daj znać na gg ( namiary w profilu ) to się jakoś kiedyś umówimy i popatrzymy
Ja najwyżej podjadę do Ciebie coby silnik był zimny
  
 
Układ zapłonowy ma o wiele cięższe warunki pracy w trakcie użytkowania instalki LPG (własciwości fizyczne mieszanki LPG - powietrze). Jesli gaz nie "strzela" a auto jedzie jak Bóg przykazał, szukał bym przyczyny w ukł. zasilania benzyną.

Wszelkie wymiany zalecam, poczynając od elementów najtańszych. Filtr paliwa na początek powinien rozwiązać dylemat z niedrożnością układu. Chyba, że zapchał się któryś z przewodów.
Jeśli to nie przyniesie rezultatów sprawdź ciśnienie paliwa w poszczególnych miejscach układu.
Wepnij się przed i za listwą wtryskową, sprawdź regulator ciśnienia paliwa. Ewentualną wymianę wtrysków zostaw na koniec.
Powinienem mieć jakieś wtryski pasujące do 1,5 (sprawdzę), ewentualnie będziemy działać.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Łukaszku, a problem nie może leżeć, np. w zbyt małej ilości powietrza ????
Użytkownik może nie zauważyć spadku osiągów. Zakładając to na gazie może chodzić "dobrze", a na benzynie właśnie sie dusić. Zakładając spadek osiągów
Co myślisz ?
  
 
Co prawda nie mamy w autkach przepływki, jednak może być to jakiś powód.
Do głowy przyszedł mi jeszcze MAP Sensor.
W przypadku zasilania auta instalką mieszlnikową jego sygnał jest ignorowany, zważywszy na dozowanie gazu podciśnieniowo, podobnie jak w klasycznym gaźniku.

Z tego co się orientuje II generacja korzysta z sygnałów lambdy i ewentualnie temperatury parownika/ reduktora. Skład mieszanki (sygnał Lambdy) steruje "krokowcem" a w konsekwencji wydatkiem gazu.

Jeśli natomiast chodzi o zbyt małą ilość powietrza, to ewentualna przyczyna mogła by leżeć w drastycznie "zabitym" filtrze pow., jednak wówczas nawet praca na LPG nie była by "normalna" ze względu na niedostosowanie wartości podcisnienia w dolocie.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Wasze wypowiedzi dają duzo do myślenia - SUPER!!!!! Teraz jednak trzeba przejść do działania. Na początek rzeczywiście wymienię filtr paliwa i sprawdzę ciśnienie paliwa. Acha - czy Wasze wtryskiwacze też tak cykają???? Może tutaj coś nie gra - przecież podczas pracy na gazie wtryskiwacze powinny być odłączone a u mnie cykają bez względu na rodzaj paliwka w danym momencie.
W piątek wymienię filtr paliwa i sprawdzę ciśnienie u mechaniora i poinformuję Was o wynikach.


Pozdrawiam.
  
 
markij - wtryskiwacze na gazie nie powinny cykać
Jesteś pewny, że to wtryskiwacze ?
Podobny dzwięk daje pasek klinowy
Mówię poważnie - napisz do mnie, umówimy się i coś wykombinujemy
GG 4735914
Pozdrawiam
  
 
Dobra, chłopaki - działajcie, może to będzie rozwiązanie mojego dotąd nierozwiązanego problemu szarpania, pływania obrotów i gaśnięcia na Pb przy wysprzęglaniu ....
  
 
DeeJay - już napisałem do Ciebie na GG, ale nie odpowiadasz. Może coś nie tak z numerem na privie?

U mnie na 100% cykają wtryskiwacze niezależnie czy to jest benzyna czy LPG!!!!! Przysłuchałem się dzisiaj.

Oczywiście - możemy się umówić żeby to oblookać problem może być jednak z tym, że dojeżdżam do Łodzi do pracy - a przy takich upałach to silnik prawie wcale nie stygnie.
  
 
Witam wszystkich.

Mam prośbę do wszystkich, którzy maja kontakt z DeeJay.
Chciałbym odwołać dzisiejsze nasze spotkanie z powodów służbowych - muszę wyjechać pilnie. Jak będę wiedział jak się przedstawia mój "kalendarz" to na pewno się odezwę.
Przepraszam go za kłopot.
Napisałem to samo na GG.

Pozdrawiam.