MotoNews.pl
  

Halogeny - przeciwmgłowe czy dalekosiężne?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dwa pytania.
Pierwsze: Jak odróżnić halogeny przeciwmgłowe od dalekosiężnych? (może jakos po oznaczeniach an szkłach,a lbo cosik takiego?)
Drugie: Jakie są przepisy dot montażu halogenów przeciwmgłowych/dalekosięznych ? Jest chyba określone na jakiej wysokosci mają być maksymalnie, jak się mają włączać itp. Jakos nie mogę tego znaleźć ;/
  
 
Z tego co wiem to jest powiedziane ze dalekosiezne maja byc rozstawione conajmniej 60 cm od siebie.O innych szczegolach to nic nie wiem.
  
 
Np po szkłach. Dalekosięgi dzielą się jeszcze na punktowe i "zwykłe". Punktowe mają całkowicie gładkie szkła - tak jak latarka. Podobnie świecą. Te zwykłe dalekosięgi mają lekko żebrowane szkła. Przeciwmgłowe mają to użebrowanie bardzo gęste. To jest wynik moich obserwacji – głównie Hella i Cibie.

Na tej stronie widać to, o czym piszę:Cibie
-pierwsza lampa to halogen dalekosiężny zwykły (drogowy). Wiązka światła jest płaska, pozioma i bardzo mocna.
-druga lampa to typowy halogen przeciwmgłowy. Płaska, ale „słabsza” wiązka światła.
- trzecia to halogen dalekosiężny punktowy. Jak latarka, ale bez porównania mocniejsza.

Co do montażu to punktowe nadają się tylko do montażu razem z normalnymi dalekosięgami. Na tej fotce masz przykład takiego zestawienia - 2 zewnętrzne są "drogowe" a wewnętrzne to punktowe.

Raczej unikaj ich montażu z seryjnymi światłami drogowymi bo niewiele Ci to da.

Przepisy raczej nie wspominają o miejscu zamontowania świateł. Jedynym znanym mi ograniczeniem jest moc zainstalowanych żarówek. Nie pamiętam jednak, jaka to wartość. Jak będziesz chciał poeksperymentować z mocniejszymi żarówkami to przy wyborze lamp postaraj się ocenić pod względem odporności na temperaturę materiały, z których lampy są wykonane. Źle dobrane żarówki (za mocne) spowodują „spłynięcie” plastikowych elementów. Jako ciekawostkę dodam, że moje „lampki” w połączeniu z mocnymi żarówkami (ich moc przemilczę) dają taką temperaturę, że jak się stoi około 1.5-2 metrów przed lampą to się powoli nagrzewają spodnie.
Nie muszę chyba dodawać, jaki ubaw mam przypominając innym kierowcom o zmianie świateł na krótkie lub o zakazie jazdy z włączonymi halogenami przeciwmgłowymi w pogodne noce. Wyjątkowo oporni, zwłaszcza Ci drudzy, próbują mi odpowiedzieć salwą ze swoich długich. Najczęściej jednak nie wytrzymują. Różnica jest na tyle duża, że widzę jak kierowca owego auta marszczy brwi.

[ wiadomość edytowana przez: pieszy dnia 2005-05-23 17:44:28 ]
  
 
Cytat:
ubaw mam przypominając innym kierowcom o zmianie świateł na krótkie lub o zakazie jazdy z włączonymi halogenami przeciwmgłowymi w pogodne noce. Wyjątkowo oporni, zwłaszcza Ci drudzy, próbują mi odpowiedzieć salwą ze swoich długich. Najczęściej jednak nie wytrzymują. Różnica jest na tyle duża, że widzę jak kierowca owego auta marszczy brwi.



Otóż to: zaczynam mieć dość palantów w nowiutkich BMW świecących mi prosto w oczy (w Asconie siedzi sie raczej nisko) ksenonami ;/

A inna sprawa, że biorąc pod uwagę moje zamiłowania do nocnych eskapad przydałoby się wzmocnienie oświetlenia w Asconce.

To te moje halogeny: solidne niemieckie w metalowej obudowie.

P. mgłowe czy dalekosiężne? Mniemam, że te pierwsze.
  
 
I masz rację
  
 
Cytat:
2005-05-23 17:23:02, SEAMAN pisze:
Z tego co wiem to jest powiedziane ze dalekosiezne maja byc rozstawione conajmniej 60 cm od siebie.O innych szczegolach to nic nie wiem.



Zgodnie z kodeksem, dokładnie tak, 60 cm od siebie symetrycznie do szerokości pojazdu.
Dodatkowo NIE niżej niż 40 cm od poziomu jezdni.
I warunek, muszą być podłączone tak aby działały wyłącznie ze światłami mijania.
Przy przełączaniu na światła drogowe muszą automatycznie gasnąć, ale to żaden problem, wystarczy przekaźnik 561 albo 562, nie pamietam dokładnie ale moge sprawdzić, zresztą łatwo je rozróżnić bo ten od "krótkie/długie jest czarny a ten o którym mówie czerwony" stosowany w starych dobrych Polskich Fiatach i Polonezach.

Ale to też da się obejść Wystarczy drugi dodatkowy trzypozycyjny przełącznik i tylko pamiętać w której pozycji jest dla Ciebie a w której dla Policji


[ wiadomość edytowana przez: Slawekp dnia 2005-05-23 18:57:26 ]
  
 
Do zamontowania halogenów dalekosiężnych służy specjalny uchwyt, montowany pod tablicą rejestracyjną z mocowaniami na 2 lub 3 halogeny. Halogeny podłączone mam do świateł drogowych, przez osobny przekażnik oraz bezpiecznik. Jazda nocą daje niesamowite przeżycia, budzą respekt wśród kierowców, szczególne wtedy kiedy upominam innych użytkowników drogi o zmiane świateł, hahaha. Nikt nigy się do nich nie przyczepił, ani na przeglądzie, ani podczas kontroli drogowej. Takowe halogeny są powszechnie stosowane w skandynawi. Foto w profilu.
 
 
[quote]
2005-05-23 19:08:20, cezarycezary pisze:
Nikt nigy się do nich nie przyczepił, ani na przeglądzie, ani podczas kontroli drogowej.

To przyjedź na przegląd do Wrocka, tylko ostrzegam że jak trafisz do OSKP-4 to nie wyjedziesz dopóki nie zdemontujesz
  
 
Cytat:
2005-05-23 18:54:27, Slawekp pisze:
Zgodnie z kodeksem, dokładnie tak, 60 cm od siebie symetrycznie do szerokości pojazdu. Dodatkowo NIE niżej niż 40 cm od poziomu jezdni. I warunek, muszą być podłączone tak aby działały wyłącznie ze światłami mijania. Przy przełączaniu na światła drogowe muszą automatycznie gasnąć, ...


No tak, ale Ty chyba mówisz o halogenach przeciwmgłowych. Dalekosięgi łączy się z drogowymi.
  
 
Do przeciwmglowych sa zregoly pociagniete seryjne przewody pod sam zderzak (przynajmniej ja tak mam a to jest najubozsza wersja wiec reszta bedzie tymbardziej miec). Dalekosiezne jak podlaczalem to pociagnalem przewody i podpiolem jest bezposrednio do kostki.Lampy jakie mam to WESEM, obudowa plastikowa, a zarowki 55W.Kiedys wstawilem 110W ale zabardzo sie grzaly wiec je szybko sciagnalem.Na przegladzie koles zawsze nam mowi ze maja byc szerzej ale na tym sie konczy.Efekt ogolnie jest niezly.Roznica w jezdzie noca o dziwo dosc spora tak wiec nie zaluje ze je zalozylem a nawet polecam.Nie ma to jak dobre oswietlenie choc do ksenonow daleko.
  
 
Cytat:
2005-05-23 19:50:33, pieszy pisze:
No tak, ale Ty chyba mówisz o halogenach przeciwmgłowych. Dalekosięgi łączy się z drogowymi.



No niestety nie zgodze sie. halogeny to halogeny i niezależnie od sposobu rozprowadzania wiązki świetlnej to tylko mogą działać ze światłami mijania.


Chcesz to obaj mieszkamy we Wrocku i możesz dostać aktualny wypis z kodeksu, wystarczy że zadzwonisz, numer w profilu.

[ wiadomość edytowana przez: Slawekp dnia 2005-05-23 21:42:46 ]
  
 
przecież nie ma czegoś takiego jak "halogen" - to tylko potoczna nazwa na mocny dodatkowy reflektor...

dodatkowe światła przeciwmgielne podłącza się tak aby mogły świecić tylko razem z światłami mijania

jeśli ktoś montuje światła dalekosiężne to łączy się je ze światłami drogowymi - mogą tylko razem z nimi świecić...

podstawowa zasada - do użytku na drogach publicznych można używać tylko lampy/reflektory z homologacji i tylko z żarówkami z homologacją... dochodzą przepisy o rozmieszczeniu ich na aucie...
  
 
Dobra, krótko, jak mi sie uda to jutro wyśle skana z kodeksu do GSI.
Myśle że to zakończy doskusje.
  
 
Slawku, jesli w kodeksie jest napisane tak jak Ty cytujesz tzn ze ten kodeks jest niepoprawny. juz tlumacze dlaczego.

idea swiatel przeciwmglowych jest taka, zeby swiecily nisko nad jezdnia ("pod mgla") i pomagaly sie przemieszczac podczas tego zjawiska atmosferycznego, wiec nie widze przeszkod zeby swiecily razem ze swiatlami mijania (tzw. "krotkimi") (takie rozwianie mam w sierrce - przeciwmglowe mozna wlaczyc dopiero po wlaczeniu mijania, natomiast nie gasna po wlaczeniu drogowych)

natomiast idea stosownia swiatel dalekosieznych jak sama nazwa wskazuje jest taka, aby oswietlaly dalego w przod (tak samo jak potocznie zwane "dlugie" czyli drogowe). inny przepis mowi ze swiatel drogowych mozna uzywac poza terenem zabudowanym, tak aby nie oslepiac innych itd. w takim ukladzie jak swiatla dalekosiezne maja dzialac tylko ze swiatlami mijania - to jest bez sensu. chodzi przeciez o doswietlenie (pomoc seryjnym swiatlom drogowym) terenu. a jesli pomoc drogowym to juz wyklucza stosowanie ich razem z mijania.

kiedys jeszcze jak bylem maluch-driver'em to na forum maluchowcow (pozdrawiam chlopakow) rozpetala sie dyskusja na taki wlasnie temat. rozwiazaniem problemu bylo stwierdzenie, ze swiatla dalekosiezne moga tylko i wyłącznie dzialac razem ze swiatlami drogowymi. w momencie wylaczania swiatel drogowych, te dodatkowe dalekosiezne musza bezwzglednie gasnac (niezaleznie od tego czy wlacza sie je tym samym przelacznikiem co drogowe czy jakims innym).

tej wersji sie bede trzymal, jest ona dla mnie rozsadna i jak najbardziej zrozumiala

pzdr


[ wiadomość edytowana przez: scoodie dnia 2005-05-24 00:16:17 ]
  
 
No i dalej nie wiem gdzie przykręcić te przeciwmgłowe. O ile dobrze kojarzę przeciwmgłówki mogą być NIE WYŻEJ niż xx cm od powierzchni gruntu, musza być sygnalizowane pomarańczową bądź zieloną kontrolką i właczać się tylko (???) przy właczonych światłach mijania. Nie jestem pewien, cytuję z pamięci...
  
 
Paladinus, nie znam dokladnie ustalen nt umieszczenia swiatel przeciwmglowych. jak dla mnie moga one byc w miare nisko, byle nie swiecily do gory.

jak dla mnie to na dole sa przeciwmglowe a na gorze dalekosiezne.



pzdr
  
 
Cytat:
2005-05-23 21:40:50, Slawekp pisze:
No niestety nie zgodze sie. halogeny to halogeny i niezależnie od sposobu rozprowadzania wiązki świetlnej to tylko mogą działać ze światłami mijania.


Uwierz mi, że nie chciałbyś jechać naprzeciwko samochodu mającego połączone halogeny dalekosiężne z krótkimi (mijania). I nie mówię tu o moich dalekosiężnych, ale w ogóle. Te światła mają za zadanie oświetlić drogę możliwie najdalej i najlepiej, czyli działają tak samo jak światła drogowe.
Co innego halogeny przeciwmgłowe. Próbowałeś kiedyś jechać we mgle na „długich”? Jest wtedy gorzej niż na „krótkich”. Za to halogeny przeciwmgłowe poprawiają widoczność we mgle a w pogodne noce nie bardzo pomagają bo oświetlają pobocze i jezdnię tuż przed samochodem, czyli miejsca których kierowca raczej nie obserwuje.

Cytat:
2005-05-23 21:40:50, Slawekp pisze:
Chcesz to obaj mieszkamy we Wrocku i możesz dostać aktualny wypis z kodeksu, wystarczy że zadzwonisz, numer w profilu.


Nie będę Cię o to prosił bo mam LEX’a a co za tym idzie dostęp do Prawa o ruchu drogowym. Zaglądałem tam wiele razy jak pracowałem nad samochodem – niektóre zapisy znam na pamięć. To, co można tam znaleźć to zapis o halogenach przeciwmgłowych. Prawo o ruchu drogowym nie wspomina nic o halogenach dalekosiężnych, co wcale nie oznacza, że są nielegalne. Gdyby tak było, to wiele samochodów należałoby usunąć z ruchu. Dlaczego? Ano dlatego, że np. starsze BMW mają podwójne lampy z których zewnętrzne to „krótkie” a wewnętrzne to… halogeny dalekosiężne pełniące rolę „długich”. To rozwiązanie nie jest stosowane tylko w BMW.

Cytat:
2005-05-24 00:20:45, Paladinus pisze:
No i dalej nie wiem gdzie przykręcić te przeciwmgłowe. O ile dobrze kojarzę przeciwmgłówki mogą być NIE WYŻEJ niż xx cm od powierzchni gruntu, musza być sygnalizowane pomarańczową bądź zieloną kontrolką i właczać się tylko (???) przy właczonych światłach mijania. Nie jestem pewien, cytuję z pamięci...



Przeciwmgłowe – łączone ze światłami mijania „krótkimi”, montowane jak najniżej.
Dalekosiężne – łączone ze światłami drogowymi „długimi”, montowane jak najwyżej.

  
 
O ile wiem to fiaty 125p mialy takie rozwiazanie.Zewnetrzne lampy to byly H4 czyli krotkie dlugie, a wewnetrzne dalekosierzne (bodajrze H3)
  
 
o ile wiem to fiaty (124,125,130,131,132) mialy standardowy uklad zew. krotkie, wew. dlugie, BMW E28 i E34(nie wszystkie) maja uklad dlugie+dalekosiezne.
  
 


Tutaj panowie nie ma lipy, ponieważ jest to kawałek mojego samochodu i do tego fabryczne rozwiazanie zarówno od strony okablowania jak i samych lamp. Dalekosieżne świeca wyłącznie z drogowymi , a przeciwmgielne z mijania lub pozycyjnymi , czyli zgodnie z obowiązującym u nas kodeksem drogowym.Widać też kształt szkieł.