Problem z klima/nawiewem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no i mi musialo sie cos spierd...c w mojej omce
jadac czuje sie jak w czolgu wczoraj bo bylo goraco jak cholera
dzisiaj bo leje jak glupie i szyby paruja jak poje.ane

wyszedlem wczoraj sobie spokojnie z pracy i mysle sobie jak to dobrze miec klime w taka pogode i jade sobie zadowolony bo sauna na dworze nieziemska a tu nagle chce zmienic ustawienia klimy i dupa nic nie dziala wlaczam wylaczam caly czas dmucha zmiany temeratury tez nic nie pomagaja /wszystko oczywiscie klimatronic wyswietla/ jedyne co dzial to tryb ECO i obieg wewnetrzny wiec zaraz telefon do kumpla do ASO i za chwile juz bylem na serwisie pytali sie czy rozbieralem konsole a ja na to ze zarowki wymienialem no to pewnie mowia ze jakis kabelek musialem przytrzasnac i sie przetarl/ja zadowolony mysle sobie zajebiscie 30 min max i bede z powrotem cieszyl sie chlodem/
no to sprawdzaja podlaczyli do kompa kombinuja i nic /ze mnie pot ze wszystkich stron bo niestety klimy w ASO tez brak /na marginesie w pracy tez sie klima rozwalila, no zes jakies fatum "piepszone"/ siedze tam juz ponad godzine no bo ruch duzy czekam i czekam zjawia sie kumpel i mowi ze jakis czujnik poszedl i ze koszt takiego cudenka to 600 pln i ze raczej zemiennika nie dostane no i wtedy to sie juz na maksa wkurw..lem juz nie na to 600 w tym momencie chociaz to tez ale ze w tym upale sie bede musial jeszcze gotowac a koszulke mialem cala mokra

czy ktos ma jakis pomysl lub mial podobny problem ?
na forum cos w tym temacie znalazlem tutaj
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=44945&c=0&hq=klimayzacja+klima&f=9

tylko nie wiem za bardzo czy to o to wlasnie chodzi
dodam ze po zgaszeniu silnika nadal dmucha i odlaczam
po prostu akumulator /jest to dosyc uciazliwe - nie wiem ile aku by wytrzymalo takiego dmuchania /

pozdrawiam
sorki ze takie dlugasne



[ wiadomość edytowana przez: szczuro dnia 2005-05-24 09:47:01 ]

[ wiadomość edytowana przez: szczuro dnia 2005-05-24 12:34:23 ]
  
 
Cytat:
2005-05-24 09:11:00, szczuro pisze:
i odlaczam po prostu akumulator /jest to dosyc uciazliwe - nie wiem ile aku by wytrzymalo takiego dmuchania



Zamiast tego wyciagaj bezpiecznik od dmuchawy, bedzie latwiej.

A nie powiedzieli ci w ASO jaki dokladnie to czujnik ??
  
 
Cytat:
2005-05-24 12:50:09, KOLIBERk pisze:
Zamiast tego wyciagaj bezpiecznik od dmuchawy, bedzie latwiej. A nie powiedzieli ci w ASO jaki dokladnie to czujnik ??



widzisz tak mnie to wkurzylo ze nawet nie pomyslalem o tym
wyciagniety

co do czujnika to niby to jest REZYSTOR PRĄDU KLIMATYZACJI i niby nie ma zadnego zamiennika

pozdro


[ wiadomość edytowana przez: szczuro dnia 2005-05-24 14:32:24 ]
  
 
hejka, jeśli ci cały czas chodzi wentylator (lub też wogule) nawet jak wyjmiesz kluczyk to na 99% poszedł regulator obrotów silnika wentylatora. Ten regulator wygląda jak radiator z żeberkami i jest wciśnięty w kanał powietrzny z lewej strony silnika, do niego dochodzą 2 przewody od silnika i kostka z 4 przewodami od sterownika. W oplu coś źle pomyśleli i w środku przegzewają się 3 tranzystory, przeważnie pada pierwszy z lewej. Naprawa banalna bo wystarczy wylutować go i wsadzić nowy. Z rozebraniem schowka wszystko kończy się mniej niż godzine. Możesz zastosować tranzystory BUZ11 lub BUZ71, koszt 5-7zł szt. To była szybka wymiana i moze się zdażyć że po jakimś czasie znowu padnie dlatego że tam jest słabe odprowadzenie ciepła, więc można to zrobić porządnie raz na zawsze i dać te 3 tranzystory na zewnątrz na przewodach, przykręcić je do tego radiatora i problem zniknie na zawsze,
  
 
zapomniałęm dodac że z rok temu wysyłałęm urg'owi kompletne materiały jak to zrobic ze zdjęciami ale niestety nie umieścił w poradach, pewnie przez słabą jakość zdjęć , ale opis masz w miare to się nic nie bój tylko rób to samemu a nie 600zł, powiem ci że ten regulator gdzie indziej mozesz mieć bez problemu za 100zł
  
 
Witam! Szczuro nie łam się miałem to samo tzn. ten włącznik jak mówi johnybig jest schowanyw kanale wentylacyjnym w celu chłodzenia ponieważ bardzo się nagrzewa podczas pracy mi akurat wyleciał z tego kanału i tak się nagrzał że nadtopiła się jedna z wtyczek podłączonych do niego okazało się że wystarczyło ją (wtyczkę) zdjąć i i przeczyścić i było po kłopocie a w ASO za samo sprawdzenie co jest grane ( czytaj: rozebranie schowka i zerknięcie okiem= 10 min. roboty) chcieli 200 PLN tak więc zrezygnowałem i sam to naprawiłem, okazało się to banalnie proste tak więc próbuj być może sam wyłącznik jest ok a wystarczy tylko przeczyścić same wtyczki a nawet jeśli ci padł regulator to można go naprawić samemu i wiele zaoszczędzić.
  
 
dzieki za pomoc dlugi weekend mam wiec bedzie co robic
Cezik czytalem twojego posta ale nie bylem pewien czy to to
stad moj post no i dlatego ze w ASO mowili co innego
co do sprawdzenia to takie uslugi mam gratis wiec wczoraj za sprawdzenie zarowno w panelu(to widzialem) jak i za schowkiem(bynajmniej mowil ze sprawdzalli) nic nie zaplacilem ale mam nadziej ze to to co piszecie bo jak nie to bedzie dupa, niestety znam tylko kolege ktory obsluguje a nie mechanikow

badz co badz dzieki wielkie

tak z ciekawosci gdzie w razie czego moge ten regulator dostac za 100 pln ?

mam nadzieje ze schowek rozklada sie bez problemow bo ja nie mam cierpliwosci do takich rzeczy i zawsze zaczynam sie wkurzac i pozniej zamiast 1 godziny siedze 3 a polowe tego czasu to sie wqrwiam

pozdro



[ wiadomość edytowana przez: szczuro dnia 2005-05-24 15:47:19 ]
  
 
SZCZURO: Na FTP jest książka Haynes'a. Znajdziesz tam dokładne info jak i co wyciągnąć. Ssij i powodzenia.
  
 
Cytat:
2005-05-24 16:44:57, miklo pisze:
SZCZURO: Na FTP jest książka Haynes'a. Znajdziesz tam dokładne info jak i co wyciągnąć. Ssij i powodzenia.



wiem wiem
juz dawno mam zassana
tylko niestety cos z jakoscia niezbyt i jak drukuje to niestety jest niezbyt wyraznie ale doceniam wasza prace

pozdro
  
 
Qrwa zaraz mnie szlak trafi teraz to sie juz pogubilem siedzac w samochodzie to to jest po stronie kierowcy czy pasazera i nie moge sie dobrac do tego schowka pieprzonego od strony pasazera zdjalem bok ale nie wiem co dalej
help me
Dzieki
Pozdro
  
 
Od strony pasażera, najpierw odkręć dyktę maskującą od spodu schowka( tam gszie pasażer ma nogi -stopy), nie pamiętam dokładnie bo robiłem to rok temu ale w zasadzie schowek przykręcony jest bodajże 4 śrubami typu imbus po otwarciu schowka u góry( tak jakby u dołu poduszki powietrznej i chyba 4 wkrętami na dole w miejscu prowadnic klapy schowka a jak już go zdejmiesz to włóż głębiej rękę przy kokpicie środkowym u góry wyczujesz w tunelu nawiewu wetknięty regulator do którego dochodzą przewody elektryczne.Mam nadzieję że mój opis z pamięci jest zrozumiały i w miarę dokładny i ci pomoże ,powodzenia!
  
 
No wlasnie sie balem te 4 sruby odkrecac a co do tego radiatora niby to po sciagnieciu prawej strony od nawiewu widze go w kanale wiec mam nadzieje ze teraz pojdzie latwo /taka prosba czy w razie czego mozesz mi na priva swoj numer zapodac
Dzieki
Pozdro
  
 
Ja pierd.le te sruby jakies niewymiarowe sa a przykrecone jak nie wiem co, 1 imbus caly sie rozwalil wiec wzialem lepszy i tez dupa jakby musial byc 1/2 rozmiaru wiekszy a takiego nie mam i nie widzialem
i znowu jestem zly

no i mam /tak btw to nie sa imbusy/
wyciagnalem ten regulator i otworzylem ten plastik i widze rozne bebechy elektronik ze mnie zaden ale lutowac umiem wiec prosze powiedzcie ktore to sa te tranzystory od gory widze 5 blaszek no i jak poznac ze sa przepalone bo wszystko wyglada ok
i czy musze rozbierac caly czy ten plastik co wyciagnalem wystarczy




[ wiadomość edytowana przez: szczuro dnia 2005-05-27 12:21:35 ]

[ wiadomość edytowana przez: szczuro dnia 2005-05-27 12:27:27 ]
  
 
już jest po długim weekendzie że pewnie masz zrobione ale jakby co to : jak wyjmiesz regulator to podważasz taką małą prostokątną klapke z napisami i pod nią widzisz przylutowane blaszki od płytki drukowanej razem z tymi od zacisków, rozlutowywujesz je wszystkie. Podważasz 4 boki tego dużego plastiku (może ci pęknąć torche obudowa ale to nie ma znaczenia że spoko) i zdejmujesz plastikową obudowe z aluminiowego radiatora. U góry na płytce widać 3 duże tranzystory to one właśnie nie wytrzymują, najpierw odlutuj im nóżki a potem powinieneś mieć jakąś większą lutownice i odlutować je od ceramiki bo są przylutowane całą tylną powierzchnią, lepiej jak zrobisz to szybko większą mocą niż będziesz rozgrzewał 10 minut małą lutownicą bo wtedy możesz przegrzać inne części. Jaki model rtranzystorów masz napisane pare postów niżej,
  
 
dzieki
nic nie ruszalem bo sie smazylem, alkoholizowalem i grilowalem
przez ostatnie 4 dni
z plastikiem to sobie poradzilem od razu hehe
tylko nie wiedzialem co dalej

nadal nie wiem czy jezeli nie bedzie zadnych sladow widocznych golym okiem to czy w takie sytuacji tez mam wymieniac te tranzystory

pozdro
  
 
TAK, możesz odrazu wszystkie 3 albo jak ja zaryzykuj i jeden , mi się za pierwszym razem udało i był to pierwszy z lewej. Tylko jak wymienisz je to nie skręcaj schowka i wszystkiego odrazu tylko przetestój bez wkładania do tego kanału powietrznego czy ci chodzi. Naprawde wszystko można zrobić w godzine i po problemie, tymbardzie że masz teraz temperatury powyżej 30 stopni to by ci się przydał chodzący nawiew
  
 
oki
dzieks

to jeszcze 1 pytanko
czym sie rozni BUZ11 od BUZ71
ktorys jest lepszy czy nie ma to znaczenia ?

i czy moze byc taka opcja ze np na ktoryms moze nie dzialac
czyli wstawie np BUZ11 i nic nie pomoze to czy sprawdzic
na tym BUZ71

pozdro
  
 
ten buz71 może wytrzymać większe natężenie prądu chyba 50A że jak masz wybór to kup te buz71 lub też odpowiedniki bo to w sumie nie jest ważny precyzyjny moduł żeby stosować idealne zalecane przez producenta, znajomemu też robiłęm i przyjechał pod wieczór że sklepy były pozamykane i wsadziłęm mu jednego buz11 i 2 buz71 i też poszło i chodzi już z rok, chociaż teoretycznie lepiej jak są takie same bo ten słabszy może nie wytrzymać i mają różne punkty pracy,
p.s. wyjeżdżam za pare godzin do niemiec że jakbyś miał pytania to będe wstanie ci pomóc za 3 dni, jak nadal cię to będzie przerażać to wyślesz mi pocztą i ci zrobie
  
 
dzieki
szerokiej drogi

jezeli w srodku wyglada to tak jak napisales to dam rade

pozdro
  
 
wiec tak z wymiana tranzystorow sie uporalem
obudowke polalmalem swiadomie bo nie chcialo mi sie meczyc
zreszta jakies glupie zatrzaski zawsze mnie wkurzaja /na 2 tez sie trzyma

no i wlaczylem i dziala caly zadowolony bez wiekszego sprawdzania udalem sie do domku
na kolejne piwko
no i wczoraj rano do Warszawy sobie jade wlaczam klime i ok, kobiecie sie cos chlodnawo

zrobilo
i mowi ze w nogi wieje - no to mowie zwiekszymy temperaturke i co i dupa mysle ze moze

chociaz zmienie kierunek nawiewu i znowu widze 2 dupe
reasumujac: dmucha tylko zimne i glownie na nogi bez wzgledu na ustawienie /wieczorem

wracalem z Warszawy to bylo przejeb.ne z tymi szybami/ chcoiaz jak zmienie nawiew np na

szybe i na max powiew to patrzac na szybe jakies tam powietrze niby dmucha ale trwa

wiecznosc zanim szyba odparuje

i znowu nie wiem o o chodzi


pozdrawiam