Pęknięty zderzak

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej
Mam pęknięty przedni zderzak w MK7 , peknięcie jest w poprzek pod leflektorem na 1/4 długości (miałem bliskie spotkanie z żywopłotem na parkingu ).
Czym to posklejać, połatać itp. i czy w ogóle jest sens?
  
 
pewnie że jest sens
najlepiej jednak zrobisz jak oddasz to do wprawionego plasikarza, poklei ci to tak że śladu nie będzie
  
 
Niop a pozniej juz tylk pomalowac
  
 
No to fakt ...mnie skleili , pomaloiwali i nie ma sladu
  
 
a macie jakies namiary? jak to ma sie kosztowo? moje zderzaki sa w "fatalnej" formie
  
 
Jeśli chcesz naprawić we własnym zakresie to polecam:

1. Skleić od środka ( od strony wewnętrznej ) matą żywicową
( koszt ok 15-20 zł ) . W zestawie jest kilka mat ( elastyczna siatka zrobina z włójkna szklanego ) i żywica którą mieszasz z utwardzaczem i nanosisz pędzlem na mate poprzez nasączanie jej kolejnymi warstwami żywicy i nakładaniem kolejnych mat (3-6 warstw ). Po wyschnięciu ok 3 godzin jest twarde jak skała. Musisz uważać aby żywica nie znalazła się na stronie zewnętrznej bo ciężko ją usunąć potem. Oczywiście po wyschnięciu żywicy możesz ją obrobić poprzez szlifowanie np. papierem ściernym bądż małą kątówką.

2. Od strony zewnętrznej ubytki wypełniasz potem również małymi kawałkami mat. potem szpachlujesz wszystko szpachlówką do plastiku bądż szpachlówką z włóknem szklanym ( ok. 5-10 zł).
Na sam koniec pozostaje malowanie.

Życzę powodzenia
  
 
jest tylko jedna małe ale Adam...
większość zderzaków w escortach ma piankowe wypełnienie od środka wiec odpada opcja klejenia od spodu

od zewnątrz można pokleić /pospawać/ jeżlei masz lutownicę grotową /nowa kosztuje około 20-30zł/ kleisz w ten sposón, że w miejscu pęknięcia topisz plastik po obu stronach pęknięcia tak aby roztopione części zlały się w całość i tak przez całą długość uszkodzenia

na zespawane części nakładasz szpachle, wygładzasz i do malowania

jeżlei masz jakieś ubytki to niestety zostaje tylko opcja jak niżej /czyli żywica z włóknem/


  
 
Adam, to jest wlasnie to co mi odpowiada ja sie za to zabiore to zrobie zdjecia przed i po, oczywiscie jak mi wyjdzie
  
 
Próbowałem kiedyś lutownicą grotową i skleiłem ale uzyskane po zgrzaniu miejsce połączenia było bardzo łamliwe i kruche oraz straciło swoją naturalną elastycznośc. W efekcie pod wpływem drgań pękło dokładnie w miejscu zgrzania.

Drugim razem skleiłem to za pomocą opisanej maty z włókna szklanego. Tyrzyma do dziś. A trzyma " jak diabeł sołtysa za gromadzkie pieniądze".

Tylko ze mój przedni zderzak był pozbawiony pianki.

Jeśli twój jest wypełniony pianką to postaraj się ją usunąć w miejscu pęknięcia.

Jak skończysz napisz o efektach swojej pracy. Pozdrawiam
  
 
a ja użyłem cyjanopanu, i pianki do montażu okien

po spotkaniu z zającem który narobił mi szkód miałem już dość wymiany zderrzaka.... ale koledzy dobrze mówią, mata i kleje żywiczne, później możesz dobrać komputerowo spray, psiknąć i ani śladu...
  
 
Cytat:
2005-05-25 19:16:37, Adam-NEB pisze:
Próbowałem kiedyś lutownicą grotową i skleiłem ale uzyskane po zgrzaniu miejsce połączenia było bardzo łamliwe i kruche oraz straciło swoją naturalną elastycznośc. W efekcie pod wpływem drgań pękło dokładnie w miejscu zgrzania. Drugim razem skleiłem to za pomocą opisanej maty z włókna szklanego. Tyrzyma do dziś. A trzyma " jak diabeł sołtysa za gromadzkie pieniądze". Tylko ze mój przedni zderzak był pozbawiony pianki. Jeśli twój jest wypełniony pianką to postaraj się ją usunąć w miejscu pęknięcia. Jak skończysz napisz o efektach swojej pracy. Pozdrawiam



slawas1 mi tak naprawial tylny zderzak i trzyma sie jak zloto do tej pory... byl plan zeby to polakierowac ale jakos tak nigdy nie ma na to czasu ( czyt. pieniadzy ) Efekt mozna zobaczyc w profilu.
  
 
Lutownica odpada - za mala temperatura i zostaja rowek po lutownicy. Ja bym polecal wycieczke do zakladu spawania plastiku. za 30-40 zl Ci to zrobia jak przywieziesz zdjety zderzak. jak bedzie trzeba zdejma pianke i wleja Ci nowej (takiej do montarzu okien ale bez problemow trzyma).
pzdr