[126] resor- kiedy siądzie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w temacie..
wczoraj założyłem klepniety na 15cm+pióro..
kiedy auto powinno siąść?

ma ktos sprezyny ciachniete 3/4 zwoja i dogiete?

[ wiadomość edytowana przez: lukaszc dnia 2005-11-17 10:09:05 ]
[ powód edycji: przypominam i upominam to nie tylko forum malucha [126] ]
  
 
Cytat:
2005-05-26 22:59:10, WOYTAZ pisze:
jak w temacie.. wczoraj założyłem klepniety na 15cm+pióro.. kiedy auto powinno siąść? ma ktos sprezyny ciachniete 3/4 zwoja i dogiete?



jeden siadzie po paru dniach a drugi nigdy zalezy od resora, teraz powiem cos smiesznego: wloz worek ziemniakow do bagaja tak na tydzien, albo cegly czy co tam masz pod reka i nie ma bata zeby nie siadl
  
 
dobry manewr na obnizenie auta
z tym ze pozniej resor bedzie "miekki jak kaczuszka"
  
 
mój siadł dopiero po wyjęciu dodatkowego pióra - wcześniej przez jakieś 2 lata nie siadł ani o 1 cm
  
 
cegły (a rczej puzzle chodnikowe) włożyłem od razu (4) i jakby troche siadł.. ..ale dzis chyba jeszcze dołoże troche..

jest dołożone pióro, wiec chyba nie bedzie ppotem miekki..?

kurde.. wypasnie sie wchodzi w zakrety
  
 
mi osiadl po 3 tygodniach.
  
 
mi siadl dopiero jak dalem do przeklepania z 8 na 4cm , jak ma lage to ciezko mu bedzie siasc, chociaz kilka naszych polskich dzior zaliczysz i kto wie....
  
 
ja mam wyklepany na 13 + dodatkowa laga, o czym moze potwierdzic stachu. jezdze jakies 1,5 miecha i zszedl tylko 1,5cm do dupy taki interes trza bylo odrazu walic go na 10 co wkrotce zrobie
  
 
Cytat:
2005-05-27 18:21:06, killerGrabage pisze:
ja mam wyklepany na 13 + dodatkowa laga, o czym moze potwierdzic stachu. jezdze jakies 1,5 miecha i zszedl tylko 1,5cm do dupy taki interes trza bylo odrazu walic go na 10 co wkrotce zrobie


mowilem odrazu ze na "dyszke" gnoja, bo 13cm to cross-country (jak dla mnie )
  
 
A ja mam na 13cm + dodatkową lage, po założeniu przeleciałem sie po dziurach i od razu usiadł 3centy, a teraz może nawet ciut więcej siedzi Ale cos qrde miekki jest
  
 
no ok..
a jak to wyglada pod autem?
ja mam na te 15cm sklepany+pióro i umnie resor jest płaski..?
jakbym walnał na 10cm to juz chyba by sie usmiechnał..?

jeszcze looknołem dzis pod auto i patrze... nie ma tej śruby na srodku co trzyma pióra, tzn jest ale bez nakretki i pióra się rozchodza..
naszczescie poradziłem sobie z tym..
gosc pióro dołożył ale juz dłuzszej śruby nie dał..ehhh

  
 
U mnie też jest płaski, no moze jest taki prawie niewidoczny uśmieszek, ale naprawde ledwo zauważalny
  
 
Sorry, za wygrzebanie trupa ale nie chce tworzyc podobnego tematu.

Problem podobny do opisanych wcześniej - resor na ~13+dodatkowe pióro.

Jako że nie chcial klapnąć, dałem między obejmy resora a podkładke nad resor- podkladki pod śruby głowicy (ponieważ między obejmą a podklądką nie ma miejsca na dodatkowe pióro, a podkładki pod śruby głowicy daly mi te pare mm które zabrało dodatkowe pióro. resor od razu się ułożył - tak jak juz powinien być, lekko sie uśmiechnął).
Przyciąłem odbojniki, polatałem po dołach (już pare dobrych dni latam), no i nie moge sie pozbyć problemu.
Z jednej strony buda stoi wyzej o jakieś 1-2 cm (miedzy oponą a rantem błotnika) - czy jak zrobie zbieżność to jakoś sie wyrówna (aktualnie przednie kola sie rozjeżdżają) czy co jest?

a drugi problem którego nei zlikwiduję - jak przycisne bude do dołu, to mięrdzy oponą a błotnikiem mam miejsca na 2 palce, a gdy pociągne za błotnik do góry - 3 palce. resor nie wraca do jednego położenia. To normalne?
  
 
Cytat:
ma ktos sprezyny ciachniete 3/4 zwoja i dogiete?


może mi ktoś wyjaśnić jaki jest sens obcinania sprężyn? bo nie moge pojąć co to daje???? Przecież wtedy auto buja się po zakrętach jak stara qrwa !!! Ja swoje dalem do zakladu gdzie zostaly obniżone i utwardzone (ale nie obcięte !)
  
 
A to ciekawe, ja mam ciete o 3/4 zwoja bez doginania i nic nie buja.. ale to moze wina bila... a tak w ogole to sie zastanawiam jaki jest sens obnizac tyl na seryjnym amorku - w ogole ktos tak robi(ł) ?

Zbieznosc Ci raczej nie pomoze, albo masz krzywy samochod, albo resor wyruchany z jednej strony (ew krzywo zklepany), odkrec go i zobazc czy jak na nim staniesz (czy cos w tym stylu) to sie rowno zegnie.


Co do wracania resoru do jednego polozenia to tez tak mam, ale jak sie przejade kawalek to wraca na soje miejsce....
  
 
moj bolec miał pióra wyklepane na prosto ale tak jak lezał po załozeniu to juz nie opadł ani 1 cm. Dopiero jak wiozłem ciotke (okolo 110 kg) to zajebiscie siedzial :]]]] chyba wleje mu betonu do gabaznika hehehe.....zarty
  
 
Cytat:
2005-11-15 19:06:49, DAWCY pisze:
może mi ktoś wyjaśnić jaki jest sens obcinania sprężyn? bo nie moge pojąć co to daje???? Przecież wtedy auto buja się po zakrętach jak stara qrwa !!! Ja swoje dalem do zakladu gdzie zostaly obniżone i utwardzone (ale nie obcięte !)



ty to lol jesteś jednak


[ wiadomość edytowana przez: owz dnia 2005-11-16 00:17:53 ]
  
 
Cytat:
2005-11-15 19:06:49, DAWCY pisze:
może mi ktoś wyjaśnić jaki jest sens obcinania sprężyn? bo nie moge pojąć co to daje???? Przecież wtedy auto buja się po zakrętach jak stara qrwa !!! Ja swoje dalem do zakladu gdzie zostaly obniżone i utwardzone (ale nie obcięte !)



lol Jak sie buja, to znaczy, że zapomniałeś o amorach jak jeździsz na seryjnych, to sie wcale nie dziwie Jakos u wielu ludzi są poskracane springi i działa to tak jak powinno... Dobry amor to podstawa! Jak nie bil, to betonowy olej Swoja droga ciekawe jak one beda dawac rade u stacha przy -10stC :/
  
 
to sie okaze...
  
 
Byłem na zbieżności i okazało sie że jest jak powinno być (jeszcze za przykręcenie tych badziewi do kół musiałem zapłacić 20zł ). No ale wcale sie nie mam z czego cieszyć ponieważ nie da sie tak jeździć, jak obecnie jest - ściąga mnie raz w jedną strone, raz w drugą, żeby jechać na wprost kierownica jest lekko przekrzywiona (i musze cały czas dawać kontry to w jedną, to w drugą strone), kierownica nie zawsze odbija, raz kręci się cieżej, raz lżej. Do tej pory bylo wszystko w porządku. Koła stoją lekko tak / (patrząc z przodu).