Nurtuje mnie silnie pewna sprawa :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Otóż, parują mi reflektory, zwłaszcza jeden (bardzo). W sumie oglądałem uszczelki na klapce z tyłu reflektora i wygląda ją OK. Ale nie to mnie nurtuje - wskutek tego parowania oraz już i wieku widzę, że na szkłach reflektora od wewnątrz jest warstewka osadu (a'la kurz). Mam w związku z tym kilka pytań:
1. Czy wymontowanie reflektora to rzecz nieskomplikowana?
2. Czy trzeba potem ustawiać ponownie światła?
3. Czy reflektor jest "rozbieralny", tzn. czy da się zdjąć samo szkło?
A może ktoś sobie czyścił te rzeczy? Byłbym wdzięczny za odpowiedzi i sugestie
  
 
1. wymiana reflektora zajmuje jakies 15 minut,
2. tak
3. szkło reflektora jest wklejane w klosz także wyczyszcenie jego nie będzie łatwe
  
 
Skoro paruje czyli jest nieszczelne...pytanie, czy nie było ingerencji osób trzecich; jednym słowem czy lampka nie była klejona ...jeśli była to...........hmm
  
 
Cytat:
2005-05-29 12:51:40, tjmdm pisze:
Skoro paruje czyli jest nieszczelne...pytanie, czy nie było ingerencji osób trzecich; jednym słowem czy lampka nie była klejona ...jeśli była to...........hmm




Ingerencja osob trzecich tak.

Lampka klejona - niekoniecznie Mam calkowita pewnosc, ze w moim escorcie lampa nie byla nawet wyjmowana. Ale paruje Najprawdopodobniej po niewielkiej, parkingowej interwencji osob trzecich Mam troche porysowany zderzak. Wszystko wskazuje na to, ze nacisk poddajacego sie plastiku rozszczelnil lampke. Jak juz znajde chwilke, to zakituje miejsce klejenia i chyba bedzie ok.
  
 
moim zdaniem reflektor nie jest szczelny poniewaz zarowka nie dolega szczelnie do mocowania wiec zapewne dostaje sie powietrze(nastepuje skraplanie )W nowym reflektorze w serwisie (scania)wywiercali otwory zeby woda miala gdzie odparowac
  
 
Zmieniałem żarówki i od tej pory jeden klosz paruje faktycznie może dostaje sie powietrze może dokładnie tej gumowej osłony nie założyłem muszę sprawdzić.