Chcę budować kanta do rajdow z 2000l silnikiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Dawno tu nie zagladałem..czas..
Od roku mam kanta 1500z 81r kant jest w stanie orginalnym przejechane 40tys km szkoda ze skrzynia 4 bo inaczej chyba by zamknał budzik...ciesze sie z niego ale chciałbym zbudowac na tego roczny rajd krakowski rajdowego 2000 takiego o jakich czytałem i zal mi ciac tego ktorego mam w ziwiazku z tym chciałbym kupic drugiego i teraz prosze Was o rade z ktorego roku mam szukac? bo na wersje taka 2000 jak wychodziły to chyba sa nikłe szanse wiec zostaje mi budowac z innego...wiec Prosze o cynki info w tym temacie sparwa jest pilna chciałbym w lipcu nim wyjechac na razie mam pomoc od osob ktore jezdziły kiedys w rajdach tymi samochodami potrzebuje jednak samochodu czesci i rad waszych rad bo nie kazdy o wszystkich aspektach moze powiedziec wiec bardzo prosze!!
licencje mam do odbioru zastanawiałem sie nad oskami obecnymi ale tył to tył spróbowałem w zimie i juz sie z tego nie wylecze..
BARDZO PROSZE NAPISZCIE JESLI WIECIE O KANCIE KTOREGO SZUKAM I NAPISZCIE TEZ WSZELKIE UWAGI KTORE UWAZACIE ZA SŁUSZNE. MOGE SIE ZABRAC OD JUTRA DO ZAKUPU BUDOWY AUTA
POZDRAWIAM
GG 6737204
  
 
było wiele tematów o przekładkach,

zacznijmy od tego że fiatów 2.0 gts byłojak na lekarstwo, prędzej 1.8/1.6.
co do wybory auta to radze wybierać te młodsze z szerokim tunelem, przystosowanymi pod skrzynie V,
  
 
goodluck...



  
 
z kolei starsze bedzie bardziej "oryginalne" mlodsze to wiadomo...im mlodszy nie znaczy lepszy bo zanm kilka gdzie starszy DF jest w lepszym stanie od DF z konca...
ja z kolei w tym roku a moze na poczatku nowego zaczynam sie bawic w rajdowego Borka bedzie ciezko bedzie...ale bedzie tez warte tego wysilku moze ktos ma plany konstrukcyjne..techniczne do OBR-owskiego Borka???
pozdrawiam i zycze powodzenia
  
 
Cytat:
2005-05-30 23:27:17, Admiral pisze:
goodluck...

jeśłi chcesz w lipcu wyjechać, to tak jak już napisał Admirał, życze powodzenia, bo to naprawde sporo dłubaniny
  
 
fiat 2.0 nie mial homologacji, to musi byc 1,6 lub 1,8 jesli chcesz miec dohc
  
 
Dzieki chłopaki za szybki odzew ale Jojo młodsze to jaki rok?
Na predkosci max mi nie zalezy jesli bedzie szedł 170 to ok wazne zeby dobrze sie zbierał wiem z doswiadczenia ze w 4 skrzyniach 4 bieg jest strasznie "daleko" od 3 i spadaja obroty wiec hyba 5 byłaby rzeczywiscie lepsza chce po prostu kupic kanta z silnikiem 2.0 skrzynia od 132 i na gaznikach najchetniej delorto bo te chyba najwiekszego koppa daja weidziałem gdzies homologacje tego modelu do rajdow napewno bede robił wg grupy B bo N nie za badrdzo dało by sie teraz cos powalczyc . Co do pracy moze wiele ale mam konkretne osoby ktore chca mi pomoc i maja swoje nawet warsztaty, Z automobilkubu bielskiego sedzia techniczny w wyscigach gorskich obiecał ze udostepni mi cała dokumentacje techniczna mam pomoc byłych rajdowcow Polski na tych autach od ojca kolegi, niegdysiejszego pilota L Kuzaja dostałem ksiazke Polski Fiat 125 a przez Niego tez naiwzałem przyjazn z innymi pilotami i kierowcami z tamtego okresu tak wiec dzieki pomocy takim osobom ktorym juz jestem wdzieczny przede wszystkim za serdeczne i bezinteresowne podejscie do tematu wieze ze uda mi sie. Wiem ze moge tez liczyc duze grono osob zwiazanych z Teamem Św Pamieci Janusza Kuliga i wogole w tym sporcie na szczescie nie brakuje prawdziwie zyczliwych osob jak Wy wiec buduje i nie ma bola decyzja zapadła BARDZO PROSZE WAS O POMOC z postepow bede dawał znac na bierzaco a efekty zobaczycie wkrotce mam nadzieje i kanta na rajdowych trasach obaczycie! miałem budowac łade vfts ale zawsze kant mi sie bardziej podobał
pozdrawiam i czekam na wiecej informacji rownoczesnie wertujac stare watki
gryźli
  
 
Walezy-tego sie obawialem, jednak wiem ze w grupie B mozna rozwiercac sailniki wiec moze uda sie to jakos podpiac do 20 bo chyba blok jest ten sam co 1.8 acropolis? jak nie no to zostanie mi 1.8 acropolis taki juz nawet jezdzi błednie nazywany monte carlo -bo te były 1.6
A polonezy miały chomologacje na 2.0 ze skrzynia od 132 i na gazniku?
  
 
Po pierwsze primo najlepsze są kanty przed 80 rokiem, ale tam jest minimalnie więcej dłubania, żeby skrzynię założyć.
Poza tym często się trafiają te starsze roczniki z mniejszym przebiegiem.
Poza tym taki silnik jak 1.6, 1.8 trzeba ładnie wyremontować.
2.0 nie za bardzo sie nadaje, bo się nisko kręci.
Poza tym czasu raczej Ci nie wystarczy.
Pamiętaj, że całe auto trzeba rozłożyć na czynniki pierwsze i wyremontować, obspawać, pomalować, wspawać klatkę, a potem dopiero ładować po kolei wyremontowane podzespoły.
Pzdr
  
 
2.0 to nie rozwiercony 1.8. To wyzszy blok o dluzszym skoku i dokladnie tej samej srednicy. Poza tym 2.0 do rajdow jest bardzo kosztowne, bo trzeba w nim wiele rzeczy pozmieniac, zeby sie nie rozpadl przy duzych predkosciach obrotowych. To silnik dlugoskokowy, na V w trasie jade bez problemu na 2000RPM przy 5 osobach w aucie. Do rajdow nadaje sie duzo lepiej 1.6 czy 1.8. Jak chcesz, mam bardzo tanio do sprzedania fiata rocznik 87. Blache ma niezla calkiem, podwozie tez. A woz praktycznie po cenie zlomu, do obejrzenia w Krakowie kiedy chcesz. Sprzedaje, bo mam drugiego z 2.0 i gazem. Ogolnie to radzilbym sie mocno zastanowic nad wyborem silnika do rajdow. Oczywiscie wszystkie czeci, ktore mozna kupic nowe, kupisz nowe, te ktore sa juz niedostepne zregenerujesz, w aucie odpowiednie wzmocnienia, odchudzanie itp... To Cie wyjdzie na pewno ponad 10 tys. zl. za wszystko. Chyba, ze robocizna charytatywnie, to moze fuksem sie w 10 zmiescisz. I musisz zaczac juz, bo niestety, malo czasu Ci zostalo...
  
 
Wujek-Kajtek DooMinick-dzieki no to juz kumam, to zostaje sie zastanowic czy 1,6 czyt 1,8 to chyba 1,8.
ok to szukam kanta 1,8 z roku przed 80 (tez takie opinie słyszałem ze potem to juz nie były fajne) albo osobno kanta osobno reszte.
A czy w miere upływu lat produkcji były tez ciezsze te auta? Czy blachy w całej produkcji miały takie same parametry poza odpornoscia na korozje jak to było? Bo samochody sa chomologowane z okreslona waga minimalna od ktorej nie mozna robic odstepstw a wiadomo im nizsza tym lepiej. DooMinick myslałem o zakupie kanta jak najstarszego ale ktory sie nada do rajdow bo jak bedzie historyczny tez dla ubezpieczyciela to bedzioe tansze ubezpieczenie rozumiesz a kanta 1,6 to hyba homologowali w 1974 przy okazji rajdu safari tak? jesli zle pamietam to mnie poprawcie.
dzieki wielkie pozdrawiam
bardzo prosze rozpuscie nici ze szukam takiego auta moze gdzies sie znajdzie u sasiadow w dobrym stanie, tak jak mowicie czasu nie jest duzo
  
 
gryzli Ty chyba ,łody jesteś Co?

Słuchaj a chcesz miec jedyny na świecie rajdowego kanta kombi? I to już z dohc-em? Wiesz będziesz miał duuuuuuuużo mijsca na części Popytam moze ktoś by miał takiego
  
 
Momik - czyżbyś "kryptoreklamował" swojego kombiaka ?
Pewnie jesteś na etapie kupna BMW już
  
 
Cytat:
2005-05-31 08:46:17, GDA pisze:
Momik - czyżbyś "kryptoreklamował" swojego kombiaka ? Pewnie jesteś na etapie kupna BMW już


eeee tam beemka kupię sobie asconę w dieslu albo Renuara 25 !!!

a tak powaznie chciałbym Koledze gryzli powiedzieć żeby zanim się porwie na coś , aby porozmawaił z ludźmi którzy przez to przechodzili i dowiedział się że to nie takie słodkie jak się wydaje z początku. Z takimi przekładkami jest jak z kobietami - najpierw w narzeczeństwie i słodko i cudownie , romantycznie , tajemniczo i ekscytująco, potem po ślubie dochodzi proza życia - znalexienie mieszkania, dodatkowe obowiązki , zmywanie garków, zakupy , opłaty, utrzymanie rodziny - czyli rzeczy o których w narzeczeństwie się nie poruszało. Tak samo jest z przekłądkami najpierw słodko kiedy sobie planujesz i marzysz tych 100 koniach pod maską a potem w czasie przekłądki problemy, dorabianie , dopasowywanie, kombinowanie i wydawanie kasy. Nie mówię aby Kolege zniechęcić ale żeby wiedział że róża jest piękna ale ma kolce!!
  
 
prawdopodobienstwo, ze zrobisz z fiata wygladajacego na rajdowke moze byc dosc spore, natomiast prawdopodobienstwo, ze bedziesz starowac nim w rajdach czy chociaz dojedziesz na zlot fsoak jest juz dosc nikle.
z doswiadczenia wiemy, ze ci ktorzy robia HGW co z auta rozpisujac sie na forum, przewaznie pozostaja w garazu.
  
 
Pagan ma racje, po za tym chciałem jeszcze dodać że zazwyczaj takie rajdówki nie maja lpg, a wiadome ze takie silniki maja swoje spalanie, a wacha coraz droższa. No chyba że kogos stać na ciągłe tankowanie wachy, to co innego
  
 
To teraz powiedz czy jednak chcesz kupic kanta juz z DOHC, czy skladac, bo raz piszesz tak, a raz inaczej. Jezeli szukasz kanta z oryginalnie wsadzonym DOHC (Acropolis lub Monte Carlo) to nie zdazysz do sezonu 2055 raczej, bo jezeli sa jeszcze to taka rzadkosc, ze glowa boli. Jezeli szukasz fiata do przekladki, to jakiego? Klasyka, przejsciowke, czy juz MR, czy moze zunifikowanego z poldkiem. Te ostatne sa najlepsze do przekladki ze wzgledu na szeroki tunel na skrzynie i chlodnice wpuszczana w pas przedni. Poza tym zawsze mozna przy pomocy spawarki, szpachli i paru kawalkow blachy zrobic z niego klasyka na wyglad. To bardzo malo pracy w porownaniu z cala reszta roboty z fiacikiem, czyli rozlozenia wszystkiego, kupna nowych rzeczy jakie tylko mozesz i poskladania. Nie wyobrazam sobie powaznego myslenia o rajdach, jak nie zrobisz wozu od podstaw na mozliwie porzadnych nowych czesciach. To samo z silnikiem. Jest to robota na dlugi czas i pochlaniajaca wielkie fundusze. Odelzone tloki, korbowody, wszystkie szlify, remont glowicy, gazniki (chcesz 2 poziome, to i kolektor to nich). Nie chce Cie zniechecic, ze budowa rajdowki z kanta jest zla, bo mi sie podoba, ale chce pokazac Ci, ze to kupa roboty i kasy, a pospiech jest tu najgorszym doradca. Zalozmy, ze jakas czesc sprowadza za miesiac, Tobie juz nie pasuje, bo za 2 tygodnie start, to wstawiasz stara zuzyta, albo robisz jakas rzezbe i w najmniej odpowiednim momencie auto odmawia posluszenstwa. Jest w Krakowie do sprzedania fiat 125 1.6 DOHC, szlifiera ze az milo, ale nie chce go widziec jako rajdowke, a raczej jako klasyka, bo to dosc rzadki egzemplarz w Polsce i szkoda by bylo go porozbijac... A co do blach i jakosci wykonania wozu, to jak juz wczesniej napisalem, i tak robisz go prawie od podstaw, a to czego nie wymieniasz, regenerujesz (chocbys w nie wiem jakim stanie kupil woz, to ma minimum 15 lat przeciez), zakladasz klatke, wzmocnienia itp, wiec blacha zaczyna grac role drugorzedna (nie przenosi juz wszystkich sil utrzymujacych konstrukcje nadwozia).
  
 
takie 1.8 na 2 gaźnikach to i ładnie jedzie ale 30 l musi łyknąc na 100
  
 
wacha jest chyba nieistotna, w koncu to ma byc rajdowka, a na zbudowanie takiego fiata trzeba okolo 20tys zl i minimum 4 miesiace pracy, chyba ze to ma byc auto ktore ma byc tylko dopuszczone do rajdu ale nie szybkie i bezpieczne.
  
 
dzieciak porywający sie na budowanie rajdówki, o której nawet nie ma podstawowych danych... szkoda cokolwiek pisać