LPG i gasnący silnik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czasami (wydaje mi się, że jest to niezależne od tego, gdzie tankuję) spadają obroty poniżej 1000, zwykle dwa takie wahnięcia i silnik stop.
Dzieje się to tylko na gazie. Jak już tak się dzieje to zwykle aż do dłuższego postoju. Po ponownym zapaleniu jest już ok.
Instalacja z komputerem chyba II generacja.
Proszę o sugestie.
  
 
Określ kiedy sie to dzieje ??? Podczas jazdy prosto, hamowania, skrecania ??? Jazdy na biegu, luzie itd...
  
 
miałem podobny problem przez zuzyte świece
  
 
Świece nowe - 28000 km NGK platynowe.
Gaśnie np. przy zmiane biegów - jak dłużej przytrzymam sprzęgło,
redukcja przed ostrym zakrętem, wyrzucenie na luz przed zatrzymaniem - to najczęstsze przypadki.
  
 
zobacz jak masz poprowadzony dolot powietrza do filtra moze za duzo powietrza silnik dostaje i dlatego gasnie mailem taki sam objaw z silnikiem 1.4
  
 
zazwyczaj dzieje sie tak dlatego ze dostaje za duzo powietrza sprobuj dolot powietrza oslonic tak zeby nie wpadalo w niego bezposrednio powierze jakas tekturka zaslon czy gazeta i bedzie git...
  
 
Teraz zrobiłem ponad 400km bez jednego zgaśnięcia.
Dodam, że dzieje się tak nawet jak ruszę i nie zdążę wrzucić dwójki bo np. idzie ładna dziewczyna... i potrafi zgasnąć.
  
 
Cytat:
2005-05-31 23:37:10, Slak pisze:
...Dodam, że dzieje się tak nawet jak ruszę i nie zdążę wrzucić dwójki bo np. idzie ładna dziewczyna... i potrafi zgasnąć.



W tym przypadku to nic dziwnego
  
 
Cytat:
2005-05-31 21:52:48, kierek pisze:
zazwyczaj dzieje sie tak dlatego ze dostaje za duzo powietrza sprobuj dolot powietrza oslonic tak zeby nie wpadalo w niego bezposrednio powierze jakas tekturka zaslon czy gazeta i bedzie git...



Dobrze prawisz, jest to efekt tak zwanej kompensacji. Należy tak odwrócić dolot powietrza aby było tam zasysane a nie wpychane pędem powietrza. U mnie wystarczyło zdjąć ten wlocik który wchodzi pod grill, reszta jest orginalnie i nawet wrzucenie na luz przy 150 nie powoduje gaśniecia. Pamiętaj aby nie skierować dolotu w stronę silnika bo będzie ci zasysać ciepłe powietrze zamiast możliwie chłodnego.
  
 
Ten wlot jest od założenia instalacji zdjęty przez instalatora
Już nie wiem co mam robić.
  
 
Cytat:
2005-06-01 19:14:53, Slak pisze:
Ten wlot jest od założenia instalacji zdjęty przez instalatora Już nie wiem co mam robić.



Jak to nie wiesz co robić ??? Jechać do tego montera i ma zasrany obowiązek ci zrobić tak żeby wszystko grało, j u mojego przez pierwszy miesiąc byłem trzy razy na regulacjach i teraz juz mam ok. 20 tysiecy zrobione na gazie bez problemów. On zakładał niech on się martwi.
  
 
Miałem podobnie. Wymieniłem przewody WN, osłoniłem dolot i nie gaśnie (dodam że dwóch fachowców regulowało instalację zanim zmieniłem kable i nic)
  
 
ja stawiam na sondę lambda ,ale pytanie czy wcześniej się tak działo ?????? bo jak nie to to na bank sonda
  
 
Sonda też może być. Wizyta u elektryka nie zawadzi
A ile koledze pali?
  
 
Cytat:
2005-05-31 23:37:10, Slak pisze:
Teraz zrobiłem ponad 400km bez jednego zgaśnięcia. Dodam, że dzieje się tak nawet jak ruszę i nie zdążę wrzucić dwójki bo np. idzie ładna dziewczyna... i potrafi zgasnąć.



Mi tez gasł, ale mechanik który mi montował instalację założył mi tekturową rurę (rozciąganą) na wlot powietrza i skierował ją w dół pod silnik, teraz wrzucam na luz i podziwiam dziewczynki, a autko nie gaśnie.
  
 
Cytat:
2005-06-01 19:14:53, Slak pisze:
Ten wlot jest od założenia instalacji zdjęty przez instalatora Już nie wiem co mam robić.



1.Dolot lepiej skierować w kierunku przeciwnym niż był .
2.Natomiast wg mnie monter powinien wyregulować skład mieszanki.
3.Tankować dobrej jakości gaz/ostatnio zatankowałem w stacji "krzak" w Płońsku i do Olsztyna gdy tylko wrzuciłem na luz gasł mi, wyjeżdziłem gaz zatankowałem nowy i bez żadnej regulacji jeżdżę dalej"
  
 
Cytat:
2005-06-02 09:21:55, renifergt pisze:
ja stawiam na sondę lambda ,ale pytanie czy wcześniej się tak działo ?????? bo jak nie to to na bank sonda



pól roku jeżdziłem z ułamana sondą i wszystko by OK.
po założeniu nie widzę różnicy poza ilością spalanego gazu.
  
 
Sonda jest dobra - na analizatorze spalin wyniki są zachwycające - współczynnik = 1,000 węglowodory =4 CO=1 i to na jałowych obrotach i na wysokich.
Spalanie - LPG - 7,5 do 8,5 /100 Benzyna 7,0 do 8,5 /100

Zauważyłem, że lekko falują obroty - nawet jeśli nie gaśnie.

Teraz np. zatankowałem 2 dni temu - było ok. aż do dzisiaj - przejechałem 350 km bez tankowania - znowu zaczął tracić obroty i ma chęć zgasnąć - i co ciekawe szybko przełączyłem na benzynę i zauważyłem, że też obroty spadają poniżej 800/min.

Może to przepływomierz?
Bo przed wymianą kabli WN kilka razy mi kichał na LPG.

  
 
Cytat:
2005-06-01 12:28:51, yankes_69 pisze:
Dobrze prawisz, jest to efekt tak zwanej kompensacji. Należy tak odwrócić dolot powietrza aby było tam zasysane a nie wpychane pędem powietrza. U mnie wystarczyło zdjąć ten wlocik który wchodzi pod grill, reszta jest orginalnie i nawet wrzucenie na luz przy 150 nie powoduje gaśniecia. Pamiętaj aby nie skierować dolotu w stronę silnika bo będzie ci zasysać ciepłe powietrze zamiast możliwie chłodnego.


U mnie każda "konfiguracja położenia" dolotu nie pomagała, dopiero jak całkiem wywaliłem dolot i wstawiłem dłuższą gumową rure skierowaną ku górze, kończącą się na wysokości silnika, to wszysko jest OK.

A jak jest z tym gorącym powietrzem, jaki jest skutek zasysania gorącego powietrza?? Mniejsza moc?

Pozdro
BziKu