| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Quattro Nissan Sunny / Mazda 6 Tam gdzie pierniki | 2005-05-31 15:45:27 I
Rzucasz sie na nia gwałtownie.Nic z tego! Znów sie wymyka! Doganiasz, zaciskasz palce na wyzywajacych, sliskich kragłosciach, unieruchamiasz... Tak, za chwile bedzie Twoja... Nie, nadal walczy, broni sie, kaleczy Ci kciuki, drapie przeguby... Klniesz ,ale nie rezygnujesz. Ona musi zrozumieć, ze nie ma szans. Po rozpaczliwej szarpaninie przygniatasz ja ciężarem ciała i sięgasz po nóź. Na jego widok kapituluje, leży potulna i gotowa na wszystko. Jest Twoja. Przez chwile napawasz sie zwyciestwem, a potem rzniesz, rzniesz, rzniesz... Mozesz byc z siebie dumny. Otwarcie puszki ruskich szprotek zajeło Ci tylko dwadziescia minut! Smacznego. II Jest duza, podłuzna i bardzo delikatna. Wyczuj palcem najwrazliwszy punkt, po czym ostroznie spenetruj wejscie. Powoli, bez pospiechu, choc tak bardzo chciałbys juz dostac sie do srodka... Siegnij paznokciem jak najdalej, jak najgłebiej! Gdy poczujesz opór, przerwij na chwile. Daj odpoczac materii, której dotykasz. Juz wiesz, od czego zaczac... Wyprostuj palce i jednym ruchem rozerwij kleista przeszkode. Trudno, musisz byc brutalny. Uzyj siły! Pokonaj opór! Serce wali Ci jak oszalałe, masz miekkie nogi, trzesa Ci sie rece... Dajesz upust swej furii. Brawo! Rozerwałes koperte z rachunkiem za telefon! III Oto ona. Czeka. Prowokuje do działania. Teraz wszystko zalezy od Ciebie. Zegnij ciało w pałak i ugnij kolana. Obejmij ja mocno z obu stron. Podwin nogi i wsun sie w wolna przestrzen pod nia. Przylgnij do niej udami. Nie rozluzniajac uscisku, wykonaj kilka płynnych, posuwistych ruchów. Wepchnij sie głebiej. Teraz przytul ja mocno do piersi. Przesun sie nieco w prawo. I jeszcze troche. Dobrze! Naprzyj całym ciałem. Masz ja na wprost - zimna, nieustepliwa... Nie przejmuj sie! Jestes panem sytuacji. Jeszcze tylko kilka intensywnych ruchów i... mozesz sobie pogratulowac! Udało Ci sie usiasc za kierownica małego Fiata! IV Niby zwyczajna szpara, a nie mozesz sie od niej oderwac. Wsuwasz palec. Miesci sie prawie cały. No tak, teraz nie da sie go wyciagnac z powrotem. Trzeba poslinic. Gmerasz palcem w lewo, w prawo... Wreszcie wyszedł. Ogladasz go z irytacja. Wokół paznokcia widac troche krwi. To przyspiesza podjecie decyzji. Boazeria nie ma prawa sie rozsychac! Jutro zadzwonisz do stolarza. V To twój pierwszy raz. Kiedy lezysz, twoje miesnie naprezaja sie. Starasz sie odwlec ten moment szukajac jakiejs wymówki, ale on nie zwraca na to uwagi i zbliza sie do Ciebie. Pyta sie, czy sie boisz, a Ty dzielnie potrzasasz swoja głowa usiłujac pokazac mu, ze nie czujesz strachu. On ma wiecej doswiadczenia tak wiec i tym razem jego palec trafił we własciwe miejsce. Dotyka Cie delikatnie a Ty drzysz - On jest delikatny, tak jak obiecał. Patrzy głeboko w Twoje oczy i mówi, abys Mu zaufała - On robil to wiele razy. On usmiecha sie, podczas gdy Ty otwierasz sie jeszcze bardziej dla niego. Zaczynasz błagac go, by sie pospieszył, ale on jest powolny, jakby starał sie zadac Ci niewielki ból. On siega coraz głebiej, naciska coraz mocniej ...... On patrzy na Ciebie i pyta, czy bardzo boli. Twoje oczy napłyneły łzami, ale bohatersko kiwasz głowa proszac, aby kontynuował... On siega głebiej, potem wynurza sie, ale Ty jestes zbyt otepiała by czuc Go w sobie. Po kilku chwilach czujesz cos twardego, przylegajacego do Ciebie i drazacego jeszcze bardziej... I koniec. Jestes zadowolona, ze masz to za soba. On usmiecha sie do Ciebie tak, jakbys była jego najbardziej upartym, ale jednoczesnie najbardziej przyjemnym doswiadczeniem. Usmiechasz sie i dziekujesz swojemu dentyscie. W koncu był to Twój pierwszy raz, kiedy dentysta zakładał Ci wypełnienie.... |
profil-usunięty | 2005-05-31 17:03:49 Hehehe to nie dla mnie dziś.. jakoś mam dzowne skojarzenia |
speedmaster Pony&i30 Częstochowa | 2005-05-31 21:57:29 stare jak świat ale dobreeeeeeeeee |