Czy alufelgi mogły mi zabić hamulce???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jakiś tydzień temu zostałem szczęśliwym posiadaczem alu 15" dodam że wcześniej autko poruszało się na 13". od momentu przekładki felg poczułem że stwardniał mi pedał hamulca, wczoraj natomiast wczoraj mój brat zadzwonił do mnie z trasy (to nigdy nie wróży nic dobrego ) i poinformował mnie że hamulce przeszły do historii. Oględziny wykazały śmierć przewodu elastycznego
I teraz rodzi się pytanie, czy zmiana 13" na 15" o profilu 50 stanowi az tak duże obciążenie dla hamulców??? mam się spodziewać kolejnych strzelających rurek, lub wężyków? czy to zbieg okoliczności?


  
 
Myślę że to zbieg okoliczności poprostu nadszedł czas przewodu.
  
 
Zdjęcia już chodzą



  
 
Dokładnie. Przewód pękł ze starości.
  
 
Dzięki za pomoc z fotkami

a skoro pękł ze starości to co z drugą stroną? myślicie żeby go wymienić profilaktycznie, czy jeżdzić z nadzieją że będzie dobrze.
na jutro mają mi sprowadzić taki przewód za 60 pln i trochę mnie nie stać na profilaktykę
p.s. i znowu muszę odłożyć przyciemnienie szybek na póżniej
  
 
Cytat:
a skoro pękł ze starości to co z drugą stroną? myślicie żeby go wymienić profilaktycznie, czy jeżdzić z nadzieją że będzie dobrze.
na jutro mają mi sprowadzić taki przewód za 60 pln i trochę mnie nie stać na profilaktykę
p.s. i znowu muszę odłożyć przyciemnienie szybek na póżniej



Lepiej wymień obydwa.
Mi jak pękł przewód w poprzednim aucie przy 120km/h to tylko
cud mnie uratował i płytki rów. Mało brakowało a jeździłbym
dębowym Escortem bez szyb.
  
 
zgadza sie - przewod hamulcowy z lewej strony to najbardziej czuly punkt ukladu hamulcowego
  
 
ja z wężykiem meczylem sie miesiac temu, strzelił mi lewy no i brak hamulców.do znajomego dojechałem tylko z ręcznym.pytałem go własnie czy prawej strony czasami nie trzeba wymienic, a on na to ze nie-wymieniłem go takze.
Moim zdaniem (wiadomo szkoda kasy) ale nie ma co szczedzac na:
1. rozrząd
2. hamulce
wole później wymienic olej czy coś tam jeszcze zrobić przy aucie niz potem nie mieć silnika albo.......... (wiadomo czym grozi brak hamów).

a co do alufelg to nie mają najmniejszego wpływu na szybkość zużycia się tarcz czy też klocków. pozdrawiam
  
 
A kto Ci tak ładnie zakręcił mocowanie przewodu do amortyzatora?? bo tam chyba nieco o karoserię obcierał, co??
Wymień od razy dwa i pamiętaj, że przewód do zacisków jest przykręcony śrubą, która wymaga dwóch miedzianych jednorazowych podkałdek - w ASO jedna kosztuje chyba 5PLN, ja kupiłem w sklepie z częściami do wtrysków dieslowskich za 31gr szt.
  
 
Witam

Ja mam podobna historie ale nie dotyczy kół a jedynie samego wężyka końcowego hamulców przednich. Mianowicie przy zmianie kól z zimy na lato rok temu mialem lekko peknięty jeden z wężyków - wymieniłem bo tak trzeba - a w tym roku tak samo wymiana z zimówek na letnie zauważyłem ze mam zdartą wierzchnią warstwe wężyka z prawej strony a z lewej pęknięcie. Czy ktos może mi wyjasnic co może spowodować takie obtarcie i jak to sie stało - napewno nie koło obcierało bo to nie w tym miejscu. Może fachmany żle załozyli wężyk.

Węzyk lewy




węzyk prawy






POzdrawiam
  
 
Moim zdaniem ten przewod nie pekl ze starosci tylko sie przetarl.Zobacz jak druga strona i go popraw jesli jest taka potrzeba.Podkladsek miedzianych nie wymienialem przy zmianie przewodow i jest ok.
P.S. Ładne alusy

Acha i duze ciezkie alu (np 17") wykanczaja szybciej hamulce bo potrzeba duzo wiekszych sil by zatrzymac te wirujace elementy.
  
 
zdemontowałem uszkodzony wężyk i faktycznie jest przetarty ( wczoraj w ciemnościach nie zauważyłem. Drugi jest w stanie ok , ale napewno sprawdzę jak jest zamontowany, bo nie zwróciłem na to wcześniej uwagi.

Dzięki za wszelkie rady


[ wiadomość edytowana przez: masterostry dnia 2005-06-06 21:29:25 ]