...zasilane energią słoneczną, montowane na nawierzchni drogi w celu oznaczenia jej przebiegu. W porównaniu z tradycyjnymi, odblaskowymi "kocimi oczkami" zwiększają one dziesięciokrotnie widoczność na jezdni.
Stworzona przez Dicksa firma Astucia produkuje światełka ostrzegawcze, składające się ze świecących diod zasilanych energią słoneczną. Za dnia gromadzą energie solarną, a od zmierzchu do świtu automatycznie świecą, zapewniając kierowcom nawet do 900 m widoczności. Ich przewidywana żywotność to 10 lat, znacznie więcej niż konwencjonalne "odblaski" montowane na drogach, których trwałość to zaledwie 2 lata.
Nowe światełka solarne właśnie przeszyły z sukcesem testy na kilku brytyjskich drogach, otrzymały pozytywną ocenę Laboratorium Badań Transportu i zaczynają wchodzić do użytku w Wielkiej Brytanii.
Biorąc pod uwagę długość dnia w zimie w naszym kraju należałoby sobie życzyć, aby także polscy zarządcy dróg zainteresowali się wynalazkiem londyńskiego strażaka.