Kolejne rekordy Pirelli Diablo

Kolejne rekordy Pirelli Diablo31.07.2006
Temperatura samego toru aż 52 st. C. W takich warunkach, 23 lipca tego roku, odbyła się siódma runda Mistrzostw Świata w klasie Superbike (WSBK), Supersport (WSS) oraz Superstock. Każdy z zawodników ścigał się na oponach Pirelli Diablo ...

Temperatura powietrza sięgająca 34 stopni Celsjusza - samego toru aż 52?C. W takich warunkach, 23 lipca tego roku, odbyła się siódma runda Mistrzostw Świata w klasie Superbike (WSBK), Supersport (WSS) oraz Superstock. Każdy z zawodników biorący udział w mistrzostwach ścigał się na oponach nowej generacji – Pirelli Diablo.

Od 2004 roku obowiązuje porozumienie, na mocy którego koncern Pirelli jest wyłącznym dostawcą opon dla wszystkich ekip startujących w wyścigach podczas World Superbike, World Supersport i European Superstock Championship. Takie zasady nie tylko wyrównują szanse zawodników, ale przede wszystkim znacznie zwiększają osiągi maszyn. Z roku na rok mistrzostwa gromadzą coraz więcej widzów rządnych prawdziwych sportowych emocji. Na torze w Brnie spotkało się aż 41 tysięcy miłośników sportów motocyklowych.

Od momentu prezentacji Pirelli Diablo w lutym tego roku na torze w Katarze, udało się pobić wiele zeszłorocznych rekordów, co potwierdziło niezawodność i skuteczność nowej generacji opon Pirelli. Również na torze w Brnie, zawodnicy używający opon Pirelli, ustanowili kolejne rekordy. Już w pierwszym wyścigu w klasie Superbike, czas najlepszego przejazdu był o 2 sekund krótszy niż w ubiegłym roku.

Podczas wszystkich wyścigów zawodnicy używali nowych opon serii Pirelli Diablo. Dzięki użyciu do konstrukcji opony najnowocześniejszych materiałów i zaawansowanych technologii, możliwe jest bicie rekordów.

Najlepszy czas okrążenia uzyskał Noriyuki Haga 2'00.457, osiągnął czas krótszy o 2 sekundy od rekordu Troya Corsera z 2005 roku. W klasie Superbike niekwestionowanym liderem był Yukio Kagayama, który doskonale zaprezentował się na torze w Brnie, wygrywając dwa wyścigi z rzędu. Kolejnym bohaterem zawodów był młody Włoch Michel Fabrizio, który w pięknym stylu, w obu wyścigach, wdarł się na podium na ostatnich okrążeniach. Najsłabiej na zawodach wypadło Ducati, mimo że dwóch zawodników z drużyny startowało z pierwszego rzędu. W Brnie również dobrze wypadli Noriyuki Haga oraz James Toseland, którym udało się odrobić straty do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Troya Baylissa. Nie zabrakło również niespodzianek w klasie Supersport, dwóch zawodników z zespołu Yamaha Motor Germany zajęło dwa pierwsze miejsca podczas niedzielnego wyścigu. Na kolejnych miejscach uplasowali się: Kenan Sofuoglu, Joann Tibiero, a piąty był Gianluca Vizziello.

Zawodnicy postarali się żeby każdy wyścig był emocjonujący i interesujący. Zawody przyciągnęły 41 tysięcy widzów na trybunach, nie licząc kibiców zgromadzonych przed telewizorami. Po raz kolejny nowa generacja opon Pirelli Diablo udowodniła swoją niezawodność i wytrzymałość.

Źródło: Pegasus Group