MotoNews.pl
12Esperak nie trzyma obrotów. (220183/26) - NT
  

Esperak nie trzyma obrotów.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Na początek napiszę iż jestem nowy i albo nie umiem używać wyszukiwarki lub po prostu nie bardzo wiem czego szukać.

Problem polega na tym że jak odpalam silnik (odpala dopiero po drugiej lub trzeciej próbie) to jest ok. Gdy zaczynam ruszać zaczyna niestety szarpać i nie chce jechać. Bez biegu wygląda to tak że wcisnę padał gazu i osiąga tam np. 3k obrotów lecz pomimo trzymania pedału w tym samym miejscu obroty spadają do 1k i zaczyna go troszkę dusić.

Wygląda tak jakby nie obchodziło go to że padał jest wciśnięty. Sytuację pośrednio rozwiązuje delikatnym pompowaniem, gdy trzymam wciśnięty pedał ruszam trochę nogą i wtedy obroty rosną. Przy mocniejszym wciśnięciu dociera do 4k obrotów i następuje zgon.

Usterka nie jest stabilna bo w sobotę wsiadłem, zapalił od razu (jak nigdy) i elegancko pojechałem na wykłady. Po wykładach wsiadam i w sumie też jakiś wielkich problemów z odpaleniem nie miałem ale gdy tylko dodałem gazu wiedziałem że droga do domu będzie długa i męcząca. Totalnie nie dało się jechać. Auto bez dodawania gazu ledwo się toczyło. Delikatne wciśnięcie powodowało chwilowy zryw i następnie zapaść. Dotoczyłem się do jakiejś zacisznej alejki i zacząłem katować auto. Nieustanne wciskanie gazu powodowało chwilowe skoki obrotów wiec postanowiłem go pomęczyć aż się rozgrzeje.

Po rozgrzaniu silnika sytuacja się delikatnie poprawiła. Auto dalej ledwo się toczyło ale nie miało takiej zapaści gdy wciskałem więcej gazu. Jechałem na benzynie i na gazie ale nie było w zasadzie żadnej poprawy.

Poprzedni właściciel wymieniał kable, kopułkę, cewkę i chyba świece.

Dzisiaj byłem na poczcie (ok 1,5km) i tak troszkę się dusił, ale po małym nie zatłoczonym miasteczku dało się jeździć. Po powrocie wstąpiłem do mechanika który oczywiście mi nic nie powiedział konkretnego poza tym że trzeba nad autem spędzić kilka dni. Z ciekawości w jakiejś bocznej uliczce zgasiłem silnik i odpaliłem na gazie (zazwyczaj poruszam się na benzynie), autko nie miało mocy ale nie występowało duszenie przy głębszym wciśnięciu gazu.

Jeśli ktoś wie co może być przyczyną takiego zachowania proszę o naprowadzenie na odpowiedni tor.


Esperak 1,5 16v

[ wiadomość edytowana przez: 8aRt dnia 2008-09-29 13:54:42 ]
  
 
Witaj w klubie

Pochwal się jeszcze jaki masz silnik ?
  
 
1,5 16V chyba DOHC (jutro sprawdzę)
  
 
Cytat:
2008-09-30 01:06:32, 8aRt pisze:
1,5 16V chyba DOHC (jutro sprawdzę)



Chyba ??????
  
 

W profilu wisi

[ wiadomość edytowana przez: gafcio dnia 2008-09-30 11:55:03 ]
  
 
tak DOHC, niestety nie pamiętam każdego oznaczenia auta i musiałem pierw się upewnić.
  
 
Kontrolka "Check" pali /zapala się ?

jak nie to sprawdź czy żarówka jest dobra.

Później odczytaj jakie błędy wskazuje komputer [jak to zrobić ...znajdziesz w nastu wątkach w wyszukiwarce pt. "kody błędów komputera"]

Może to być któryś z czujników....
  
 
Kody błędów to:
12,12,12,44,44,44
czyli 12 to standard a 44 to sonda lambda.

Kontrolka normalnie się nie świeci, mrugnęła mi kilka razy podczas ostatniego powrotu do domu na trasie 12km. Przypuszczam jednak że nie ma to nic do rzeczy bo do pracy mam jakieś 2km i się nawet silnik nie zagrzeje a pracuje tak samo. Błąd lambdy był chyba bardziej skutkiem awarii a nie przyczyną bo z tego co czytałem to na nie rozgrzanym silniku nie jest ona brana pod uwagę.
  
 
Cytat:
2008-09-30 12:37:23, 8aRt pisze:
..............Przypuszczam jednak że nie ma to nic do rzeczy bo do pracy mam jakieś 2km i się nawet silnik nie zagrzeje a pracuje tak samo.


tak samo czyli jak ?

- jedziesz a silnik szarpie i się wq.... czy jedziesz w miarę normalnie?

Jezeli ta usterka raz występuje a raz nie to ...może byc coś luźnego np. czujnik temperatury (ten na potrzeby komputera).

Może tez być "zawieszony" zawór EGR ...odłącz wężyk od niego i sprawdż ustami (...) czy membrana pracuje.
  
 
Tak samo czyli do kitu. Od środy występuje usterka ale zdarzyło się się że z dwa razy pracował normalnie, od niedzieli natomiast cały czas się dusi.

Spróbuję jutro podłączyć go pod kompa to się dowiem czy czujki pracują poprawnie.

Z tym EGR to coś powiem jak się dowiem co to takiego bo nazwa mi obca.
  
 
Wcześniej pisałeś, że na LPG jakoś chodzi - ale nie ma mocy ...to jeździsz tylko na LPG czy na PB też...

Istotne jest czy usterka ta raz jest a raz nie, (bez względu na rodzaj zasilania) czy występuje tylko na PB a na LPG nie występuje i ...jakoś da sie jeździć ?

  
 
Jeżdżę na PB, czasami tylko przełączam na LPG w nadziei że będzie lepiej ale to nie pomaga. Na LPG zachowuje się delikatniej. Na PB jak wcisnę więcej gazu to auto zachowuje się tak jakbym depną ostro w hamulec, a na LPG nie ma ostrego szarpnięcia ale i tak auto gwałtownie zwalnia.
  
 
Co do EGR to nic wiele nie znalazłem, poza tym że to "Zawór recyrkulacji spalin". W temacie "A gdzie jest..." czyli komora silnika 1,8 jest to niby pokazane ale niestety nie wczytuje się już zdjęcie i dokładnie nie wiem jak to coś wygląda.

Jeśli to ma być coś po prawej stronie silnika, to chyba mam zamiast tego zaslepkę.



Jeśli chodzi o czujnik temperatury to po podłączeniu do kompa wskazuje prawidłowo. Przez kilkanaście minut męczenia autka temperatura powoli wzrastała. Całkowicie rozgrzać mi się nie udało bo już nawet nie potrafi sam się utrzymać na obrotach, tylko po kilkunastu sekundach okropnie kaszląc gaśnie.

[opis filmiku]
Po podłączeniu do kompa pierw nie odpalając silnika wciskałem pedał gazu i komp ładnie wykrywał położenie przepustnicy. Kolejnym etapem było odpalenie na PB. Na filmiku widać że jak wciskam energicznie pedał (Throttle pos. stoi w miescu dlatego że film ma słabą jakość) to zwiększają się obroty i wyprzedzenie zapłonu. Natomiast jak trzymam pedał w stałej pozycji (to akurat widać na filmiku) automatycznie wszystko spada. Bez ruszania gazem autko się dusi i ostatecznie umiera po kilkunastu sekundach. Jeśli chodzi o LPG to nie udało mi się go odpalić.

Ogólnie wczoraj w połowie drogi do domu mi zgasł (musiałem dopchać) i teraz ledwo zapali bo jeździć już nie da rady.

Zapraszam do obejrzenia filmiku.
Filmik na google (kiepska jakość)
Do pobrania z serwera (lepsza jakość 16.4MB)



[ wiadomość edytowana przez: 8aRt dnia 2008-10-01 14:36:54 ]

[ wiadomość edytowana przez: 8aRt dnia 2008-10-01 14:37:56 ]
  
 

a już myślałem, że może tez być czujnik położenia przepustnicy ...ale jak piszesz, że komp wykrywa jego połozenie to....


Słuchaj ...trochę mi to też pachnie usterką po stronie WN miałem coś podobnego, że silnik kaszlał dusił się i nie reagował na wciśnięcie pedału gazu...... moze szukamy czegoś ...a sprawa jest prozaiczna.....

Pisałeś, że "poprzedni właściciel wymieniał kable, świece, i chyba cewkę" ...którą cewkę ...tą w aparacie zapłonowym czy tą na lewym błotniku ?

Bo częstą przyczyną "kaszlenia" w tych silnikach jest słaba iskra na swiecach, która pod wpływem cisnienia na cylindrach ...jest jeszcze słabsza i stąd takie objawy.

Słuchaj ......sprawdż jak wygląda ta cewka w aparacie zapłonowym. Jej wymiana to nie jest takie "hop" więc moze nie została wymieniona.

Jak nie cewka to może moduł zapłonowy ale to 1 - 2 %
prawdopodobieństwa

Po tym co napisałeś to skupiłbym się na szukaniu przyczyny po stronie elementów zapłonowych.....

=============================
PS
Zrób mi wyraźne zdjęcie tej cewki w aparacie...
  
 
Dla pewności wymień filtr paliwa.
  
 
A ja wam powiem tak. Problem miałem identyczny naciśniecie gazu powodowało gaśnięcie. Kombinowałem jak ty i sie okazala pierdola: Zapchany KAT. Wywalilem kata wstawilem strumienice i jest git
  
 
Cytat:
2008-10-01 21:07:45, misiekwwa pisze:
A ja wam powiem tak. Problem miałem identyczny naciśniecie gazu powodowało gaśnięcie. Kombinowałem jak ty i sie okazala pierdola: Zapchany KAT. Wywalilem kata wstawilem strumienice i jest git



Ani nie mówię, że tak ani, że nie ...różne mogą być "przypadki dydaktyczne"

...ale "polarny" pisze, że raz jest w miarę dobrze a raz kaplica zupełna...

Na podstawie wcześniejszych opisów zachowania się silnika ...ja mimo wszystko obstawiałbym coś po stronie WN [bo rozpoczynając swoją przygodę z espero też miałem bardzo podobne objawy]

W tym celu zrobiłbym doświadczenie:

Jedna osoba niech próbuje uruchamiać silnik a druga w zupełnej ciemności niech wpatruje się w elementy zapłonowe czy nie przeskakują jakieś iskry ...tam gdzie nie mają.

Drugie doświadczenie to takie, żeby użyć jakiegoś przewodu WN zasilającego świecę , podłączyć go do ...losowo wybranego zacisku kopułki (1 - 4) i "ręcznie" dotknąć świecę do "masy"...
....kolejna próba uruchomienia silnika i

....iskra musi być taka, żeby konia zabiła. Jak będzie cieniutka to elementy WN są winne zaistniałej awarii.

=============================================
PS
Ponawiam swoją prośbę o jakąś wyraźną fotkę tej cewki w aparacie


  
 
Filtr paliwa razem z bakiem wymieniałem 4 miesiące temu.
Co do katalizatora to sprawdzę jutro (znaczy dziś) jak wykombinuję dostęp do niego bez holowania auta na najbliższy podnośnik.

Cytat:
2008-10-01 23:05:42, nawigator5 pisze:
...ale "polarny" pisze, że raz jest w miarę dobrze a raz kaplica zupełna...


Ogólnie to do środy 24-09 było dobrze, do soboty 27-09 raz kaszlał a raz było dobrze, do wtorku 30-09 autko ledwo się toczyło, a wieczorem straciło jakiekolwiek chęci do ruszenia się z miejsca, dziś rano przeprowadziłem krótkie testy, a jutro zobaczę czy jeszcze w ogóle odpali.

Jeśli chodzi o jakość iskry to niestety, pracuję obecnie na drugą zmianę i rano mam małe braki w pomocnikach, wiec to musi poczekać do soboty.

Na szczęście rano przy testach zainteresowałem się troszkę kopułką, (tak w akcie desperacji) poruszałem nią, odczyściłem styki, klepnąłem młoteczkiem cewkę i przy okazji porobiłem fotki:

  
 
Cewkę masz w fatalnym stanie.
Wymień bo to znikomy koszt 20-30zł
Przy okazji wymień palec, bo to też kilkanaście talarków.

Jak będziesz miał problem z wymianą wal do mnie jak w dym.
Telefon i GG w profilu.
  
 
Kolego !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Za stan kopułki powinienes dostać 5 lat cięzkich robót na Syberii.....

A za cewkę ...dodatkowo jeszcze odebranie praw publicznych na nie mniej niż 3 lata !!!!!!!!!!!!!!

O palcu nie wspomnę bo to tylko spotęguje wymiar kary !!!!!!!!!!

Wymień to wszystko z predkością światła !!!!!!!!! bo za nieuzasadnione znęcanie się nad esperakiem bedzie dozywocie!!!!!
------------------------------------------------------------------------

Cewka: 28 zł
Palec: > 30 zł
Kopułka: ok. 50 zł
Oring uszczelniający aparatu: 2 zł

-----------------------------------------------------------------------

jakbyś miał coś spartaczyć to dzwoń !!!!!!!!