MotoNews.pl
2 Co dzień 3km i stop !!!!???? (78947/26) - PT
  

Co dzień 3km i stop !!!!????

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć wam wszystkim. Jak w tytule , dziwne nie? Zawsze rano , zawsze to samo miejsce na osiedlu, SILNIK STOP Narazie mi wesoło , ale nie wiem jak długo, a dokładnie jadę sobie do pracki i zaczyna go dusić, traci moc , nie idzie go na obrotach utrzymać, zjazd na pobocze, noga z gazu i bueeeeee. Czy benzyna, czy gaz to samo. I terz trzeba kręcić i kręcić i kręcić aż zacznie łapać, tak ze dwa razy , przy tym nieźle z rury się kopci( zimno jest może to złudzenie). Po jakichś 3min zaczyna normalnie chodzić i jadę dalej już bez problemu. Po nowym roku i już cuda? Pozdrawiam Irek
  
 
Cześć.

Człowieku!!!!!!!!!!! Natychmiast zrób rozrząd!!!!!!!! To są pierwsze objawy zużycia się rozrządu a najprawdopodobniej któregoś pięknego dnia pęknie Ci pasek i po ptokach. Na szczęście masz silnik "bezkolizyjny" więc nie będziesz musiał go remontować.
A skoro jeszcze do tego Ci dymi z rury to oznacza uszkodzony katalizator a tego powodem mogłobyć właśnie uszkodzenie rozrządu.
Jedź do mechaniora i niech sprawdzi!!!!!!!!!!

Nara.
  
 
Irek, może po prostu jakaś kobitka z osiedla się na ciebie "zasadziła" i rozwinęła siakieś pole siłowe, cobyś się właśnie tam codziennie zatrzymywał
  
 
Cytat:
2005-01-19 08:46:29, markij pisze:
Cześć. Człowieku!!!!!!!!!!! Natychmiast zrób rozrząd!!!!!!!! To są pierwsze objawy zużycia się rozrządu a najprawdopodobniej któregoś pięknego dnia pęknie Ci pasek i po ptokach. Na szczęście masz silnik "bezkolizyjny" więc nie będziesz musiał go remontować. A skoro jeszcze do tego Ci dymi z rury to oznacza uszkodzony katalizator a tego powodem mogłobyć właśnie uszkodzenie rozrządu. Jedź do mechaniora i niech sprawdzi!!!!!!!!!! Nara.



Możesz wyjaśnić co rozumiesz pod pojęciem "zużycie rozrządu"
Do tej pory myślałem że jeździsz aż Ci pasek nie pęknie ale do tego czasu wg mnie nie widać "objawów zużycia" ??


[ wiadomość edytowana przez: Grzegorz dnia 2005-01-19 08:58:25 ]
  
 
Przez zużycie się rozrządu rozumiem częściowo pęknięty pasek (może przeskakiwać na ząbeczkach (to by wyjaśniało ciężkie odpalanie) albo zużyte łożyska rolki i napinacza (może masz inne zestawienie elementów). Wcześniej któryś z klubowiczów opisywał takie zjawisko. Podobno nawet nie dojechał do mechanika (20km).

Pozdrawiam.


Acha. Oczywiście możesz jeździc moim zdaniem i czekac na urwanie się paska, ale co jesli pasek już przeskoczył o ząbek???? Czy to zdrowe dla silnika i innych podzespołów????


[ wiadomość edytowana przez: markij dnia 2005-01-19 09:03:43 ]
  
 
Cytat:
Acha. Oczywiście możesz jeździc moim zdaniem i czekac na urwanie się paska, ale co jesli pasek już przeskoczył o ząbek???? Czy to zdrowe dla silnika i innych podzespołów???? [ wiadomość edytowana przez: markij dnia 2005-01-19 09:03:43 ]


Jak przeskoczy o jeden ząbek to nic się nie stanie (mówię o 2,0) sam sprawdzałem będzie tylko bardzo mułowaty A czy to zdrowe - napewno nie ....
  
 
A po drugie Irek napisał że dalej jedzie już "normalnie" ... to co ząbki na swoje miejsce wróciły ????
  
 
No właśnie, rozrząd ? Po wymianie ma dopiero 30kkm , a poza tym tak jak pisałem, jak potem już załapie to jedzie normalnie. Mnie to bardziej wychodzi na powiązanie z temperaturą, od tej strony szukać. Świece miałem nowe iskry , ale wróciłem na moje stare 3elektrodówki, chodzi lepiej, ale rano i tak zgasł.Co jest grane?Kto to wie?
  
 
No mnie właśnie na ISKRAch GAZ auto wariowało, zmieniłem na NGK V-line i jest ok. Ale skoro piszesz że to nie świece .......
  
 
Apropos rozrządu - to nie ma znaczenia, że przejechał 30kkm czy może 100kkm, ponieważ wiele zależy również od sposobu montażu - jakości montażu. Miałem osobiście taki przypadek w VW Passat 88, że przejechałem tylko 20kkm na nowym całkowicie rozrządzie. Materiały były kiepskie???? ORYGINAŁY. Ale okazało się, że mechanior za mocno naciągnął (naciąganie ręczne) pasek i zwyczajnie pękł a rozrząd nawet nie hałasował za bardzo.
Jeśli natomiast pasek przeskoczy o jeden ząbek to problem może się ujawniać tylko na zimnym silniku - również sprawdzone na VW.

Nadal utrzymuję, że coś się dzieje z rozrządem i być może z zapłonem.
Pozdrawiam
  
 
a ja stawiam na elektrykę, np. to o czym zawsze mój Dżako czujnik Halla w aparacie zapłonowym... ewentualnie ogólny przegląd aparatu ...
  
 


Chiba mialo byc "mówi Dżako" ?...

ale mój Dżako jest jeszcze lepsze


Tez mi sie wydaje, ze rozrzad to bardzo malo prawdopodobne...
  
 
No to pass chłopaki. Ależ jestem ciekaw rozwiązania problemu.
  
 
Irek !
To chyba wszystko przez to, że ostatnio znacznie zwolniłeś w drodze do pracy
Ale serio - czy powodem takich dolegliwości może być zanieczyszczony silniczek krokowy, bo jakoś aparat zapłonowy nie przemawia za tym typem zakłóceń
  
 
I teraz na to Heniek nie wiem jak odpowiedzieć , bo jest to prawdopodobne, ale..................ten objaw z gaśnięciem miałem jakieś 3tyg temu przez ok tydzień .Potem się uspokoiło i teraz od poniedziałku znowu. Silnik krokowy czyściłem coś ala wd40 w pon po południu, chyba że się zaciera przy pewnej temperaturze, może chyba być. Może by mu trochę oleju soilnikowego kapnąć do środka i zobaczyć rano. Może faktychnie jakaś laska na osiedlu mi pole magnetyczne rozłożyła
  
 
silnik krokowy tylko reguluje obroty na biegu jałowym - nie odpowiada zq spadek mocy, więc ja bym go wykluczył.
Sprawdź kody błędów - to podstawa.
Ja podejrzewam problemy z elektroniką - np. wspomniany czujnik halla, ale również problemy ze składem mieszanki - być może silnik się zalewa i dlatego trzeba potem długo kręcić. MOże podaje jednocześnie gaz i benzynę? (ktoś tak miał i objawy były chyba podobne)
Sprawdź też koniecznie zawór EGR.

I jeszcze jedno - sam mówisz że związane to jest z temperaturą. Całkiem prawdopodobne jest, że padł CTS i komputer zbyt wcześnie przechodzi na zamkniętą pętlę - zaczyna kierować się wskazaniami lambda, ale sonda jest jeszcze zimna i nie daje prawidłowych odczytów więc komp źle ustala dawkę paliwa i sie zalewa.


[ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2005-01-19 12:08:59 ]
  
 
2005-01-19 10:40:16, Dicer pisze:
Chiba mialo byc "mówi Dżako" ?... ale mój Dżako jest jeszcze lepsze Tez mi sie wydaje, ze rozrzad to bardzo malo prawdopodobne...




Zgadza się wyszło nieźle >>> poznaj Miriam <<< ))

jak ja to przeoczyłem


[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2005-01-24 22:35:31 ]
[ powód edycji: Edycja pomyłkowa. ]
  
 
Znaczy się tak: kody błędów sprawdzę, czujnik halla to rozumiem ta cewka w aparacie zapłonowym, a teraz dla szybkiego przypomnienia co to zawór EGR i czujnik cts ( domyślam się że to ten na kolektorze wlotowym)? Terz podejrzewam, że go zalewa, ale dlaczego potem jedzie normalnie?
  
 
CTS i EGR znajdziesz TU

EGR sprawdź łapiąc go paluchami od spodu. Natrafisz na metalową membranę. sprawdź czy pod naciskiem palców membrana ustępuje i czy porusza sie bez zacięć.
  
 
dzięki Robert , zapomniałem że był kiedyś ten opis. No nic sprawdzimy kody błędów, ,awarię CTS-a powinien pokazać , nie wiem njak będzie z EGR ale zobaczymy. DZieki jutro się odezwę