Recepta [ze zniżką ;) ] na częste awarie przewodów ABS

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szanowni Koledzy.
Postanowiłem się podzielić z Wami moim osiągnięciem. Mam nadzieję, że poniższy opis zaoszczędzi wielu z Was trochę pieniędzy i czasu oraz przysporzy majsterkowiczom dużo satysfakcji

Podobnie jak większość użytkowników Espero z ABS i mnie spotkała niespodzianka w postaci przerwanych przewodów ABS. Gdy już zdiagnozowałem usterkę, zapytałem o cenę przewodów od ABS. Cena zmusiła mnie do zastanowienia się, czy nie można by naprawić tej usterki taniej. Drugim istotnym warunkiem było aby po naprawie przewody pracowały równie długo jak oryginalne. Jakość fabrycznych przewodów jest wysoka. Wewnętrzne żyły są odporne na częste zginanie a izolacja gruba i sztywna. Trudno jest dobrać taki przewód z pośród dostępnych na rynku, który spełniałby tak rygorystyczne wymagania i warunki pracy.
Do rzeczy:
1. Kupiłem w sklepie muzycznym przewód dwużyłowy z ekranem (bez ekranu nie było - oryginale przewody nie posiadają ekranu) o zbliżonej grubości (6,3mm) i wyglądzie zewnętrznym co oryginał (podobny przewód można z pewnością kupić w dobrym sklepie z częściami RTV) - 3,5zł/mb -> 4mb.
2. W sklepie motoryzacyjnym udało mi się dostać złącza hermetyczne pozwalające na łączenie 2 żył ze sobą - 10zł/szt. -> 4szt.
3. Mając te rzeczy uciąłem oryginalne przewody w miejscu gdzie uległy przerwaniu.
Następnie przeciąłem je w pobliżu miejsca gdzie wchodzą do kabiny (w pobliżu zbiornika wyrównawczego z płynem chłodniczym). Warto zaznaczyć przewody aby po ucięciu nie pomylić ich ze sobą. Jeśli ktoś ma ochotę to oczywiście lepiej byłoby dostać się do modułu ABS umieszczonego powyżej pedałów kierowcy, jednak na pewno zajmie to dużo więcej czasu.

tu znajduje się link, w którym coś o tym pisałem

4. Zarobiłem wystające "kikuty" przewodów i założyłem nowo zakupione złącza hermetyczne.
5. Z nowego przewodu uciąłem odcinki o długości od miejsca ucięcia ("kikuty") do gniazda w kole.
6. Ucięte odcinki przewodów i pozostałe oryginalne zabrałem ze sobą, gdzie w domu zarobiłem im końcówki.
7. Z jednej strony starych kabli założyłem oryginalne wtyki wchodzące do czujników przy kołach. Z drugiej jedną część z nowo zakupionych złączy.
8. Na nowo ucięte przewody założyłem złącza hermetyczne w taki sposób aby pełniły one rolę przedłużacza.
9. Teraz wystarczyło już tylko wszystko połączyć.

Wymierzone i wykonane w w/w sposób przewody (przedłużacze) wydają się za długie dlatego należy je zwinąć i gdzieś schować. W razie gdy znowu złamie się (oryginalny) przewód wystarczy odciąć przerwany przewód oraz nieco odkręcić przewodu ze "szpulki".

Aha, jeszcze jedno.
Do czynności tych wystarczy wyłączyć zapłon, odłączanie akumulatora nie jest konieczne.
Pozostaje życzyć powodzenia i zrozumienia tekstu
Niestety nie mam technicznych możliwości aby zademonstrować tę przeróbkę na zdjęciach
  
 
Brawa za wygraną z usterką i porządny opis naprawy
  
 
Widzę, że nie udało mi się wstawić linka. Spróbuję zrobić to teraz
Ciekawy jestem, czy opis jest zrozumiały
  
 
CZy kabel kupiony w sklepie muzycznym jest odporny na warunki atmosferyczne.Miałem ten sam problem na przednim lewym kole i do zimy jeżdżę na kablu "siecowym" a potem muszę kombinować.
  
 
To miałbyć przewód "estradowy", więc miejmy nadzieję że podczes eksploatacji mnie nie zawiedzie . Jeśli masz jakiś inny np. "sieciowy" to niewykluczone że i on zda egzamin. Istotą przeróbki było aby te wytrzymalsze na zginanie przewody były przy kołach
  
 
witam wszystkich i proszę o pomoc zmieniłem pzrewody abs na nowe własnej robotki ale nie zmierzyłem starych jakie powiny byc długie i przy chamowaniu auto warjujie dwa razy nie miałem nawet chamulca przy predkosci 140 bym sie zabil moja wina ze nie zmierzylem dlugosci moze ma ktos stare przewody i powie mi jakie powiny byc dlugie pzrewody uciołem je przy komputerze plissssssssssssss pozdrawiam maniu207 maniek.207@wp.pl
  
 
Cytat:
2007-09-16 13:28:51, maniu207 pisze:
witam wszystkich i proszę o pomoc zmieniłem pzrewody abs na nowe własnej robotki ale nie zmierzyłem starych jakie powiny byc długie i przy chamowaniu auto warjujie dwa razy nie miałem nawet chamulca przy predkosci 140 bym sie zabil moja wina ze nie zmierzylem dlugosci moze ma ktos stare przewody i powie mi jakie powiny byc dlugie pzrewody uciołem je przy komputerze plissssssssssssss pozdrawiam maniu207 maniek.207@wp.pl


Plissss. używaj słownika ortograficznego i znaków przystankowych.

Długość przewodu nie powinna mieć znaczenia. Albo niedokładnie polutowałeś przewody (z doświadczenia wiem, że może się to zdarzyć w przypadku jeżeli oryginalne ucinasz blisko miejsca uszkodzenia - w tym miescu przewód potrafi byc mocno utleniony) albo też mas zpoważny kłopot z komputerem / modulatorem abs.
Na to drugie wskazuje fakt, że kłopoty z hamowaniem masz przy dużej prędkości. Przy braku "przjścia" w przewodzie, komp ABS diagnozuje usterkę przy prędkości +/- 8km/h po czym wywala błąd i odłącza ukłąd.
  
 
Witam
Dołączę się również do wątku.
Z ABSem po trochu walczę już kilka lat. Rok temu zmieniłem czujniki (na użwane - ale moje byly przytarte o wieniec zębaty) i dałem nowe mocowania czujników. ABS działał w ten sposób, że prawie cały czas odbijał mi pedał. Jeździłem więc prawie rok z wyciągniętym bezpiecznikiem.
Wczoraj zmieniłem kable kół przednich, włożyłem bezpiecznik i ABS nie działa. W ogóle zero reakcji na zablokowane koła. Czy jest coś, co może powodować nie zadziałanie ABSu? jeszcze jakiś przekaźnik, drugi bezpiecznik?

Przy hamowaniu koła się blokują, ale dopiero po kilku minutach i kilku ostrych hamowaniach zapala się kontrolka ABS.

Pozdr.
  
 
Cytat:
2012-11-03 12:38:40, robertkaluza pisze:
... ABS działał w ten sposób, że prawie cały czas odbijał mi pedał.



Prawdopodobnie uszkodzony wieniec zębaty (brak jednego ząbka, lub za duża, za mała przerwa pomiędzy czujnikiem a wieńcem, zużyty wieniec zębaty).

A obecnie, prawdopodobnie nie sprawdziłeś rezystancje po zamontowani nowych przewodów, podejrzewam brak kontaktu na złączach czujnika jednocześnie lewego i prawego koła. W takim przepadku lampka zapala się dopiero po dłuższej jeździe. Komputer nie widzi prędkości kół przednich (jednocześnie lewego i prawego)
  
 
Cytat:
2012-11-03 17:13:37, certiif pisze:
Prawdopodobnie uszkodzony wieniec zębaty (brak jednego ząbka, lub za duża, za mała przerwa pomiędzy czujnikiem a wieńcem, zużyty wieniec zębaty). A obecnie, prawdopodobnie nie sprawdziłeś rezystancje po zamontowani nowych przewodów, podejrzewam brak kontaktu na złączach czujnika jednocześnie lewego i prawego koła. W takim przepadku lampka zapala się dopiero po dłuższej jeździe. Komputer nie widzi prędkości kół przednich (jednocześnie lewego i prawego)



Czujników nie mierzyłem, sprawdziłem tylko, czy na nowych kablach jest przejście prądu.

To co opisałem działo się na starych kablach (ciągłe odbijanie hamulca). Teraz kable są zrobione, czujniki te same, piasty też. Więc dlaczego nie działa? choćby źle, ale nie działa

Pozdr.
  
 
Cytat:
2012-11-03 20:27:44, robertkaluza pisze:
Czujników nie mierzyłem, sprawdziłem tylko, czy na nowych kablach jest przejście prądu...



Sprawdź rezystancje podpiętych czujników z nowymi przewodami. Ma być około 1100. Miejsce do sprawdzenia to okolica zbiornika płynu układu chłodzenia z lewej strony, a z prawej to wentylatora nawiewu.