Kuzaj po Rajdzie Wawelskim

Kuzaj po Rajdzie Wawelskim23.07.2007
Leszek Kuzaj, jadący w Subaru Poland Rally Team, nie dojechał do mety zakończonego 14 lipca Rajdu Subaru Poland Rally. Na ósmym odcinku przebił oponę, a na ostatnim w jego Imprezie pękł sworzeń piasty i kierowca musiał wycofać się z rajdu.

Kuzaj wyznaczył też nagrodę za pomoc w ujęciu sprawców mających miejsce podczas rajdu wybryków, zagrażających życiu kierowców i publiczności.

Kuzaj po Rajdzie Wawelskim 1 - Niestety Rajd Subaru muszę zaliczyć do serii nieudanych rajdów w tym sezonie. – mówi Leszek Kuzaj. - Już na pierwszym odcinku specjalnym awarii uległ centralny dyferencjał. Kontynuowałem szybką jazdę i wpadłem do rowu. Dopiero po pięciu minutach udało mi się wrócić na drogę. Na ósmym odcinku, 4 km od mety złapałem kapcia, a na ostatnim odcinku rajdu, przy gwałtownym hamowaniu pękł sworzeń piasty i musiałem wycofać się z rajdu.

Leszek Kuzaj odniósł się także do bulwersujących wydarzeń na rajdzie, kiedy kierowcy łapali gumy na ułożonych przez kogoś na trasie kolcach do przebijania opon. Taka sytuacja podczas Subaru Poland Rally spotkała Sebastiana Frycza.

- Zaobserwowałem w tym sezonie przerażające działania, mające na celu wypaczenie wyników sportowych – denerwuje się Kuzaj. - To, co spotkało Sebastiana jest karygodne. Nie był to pierwszy przypadek, gdzie czołowi zawodnicy są eliminowani w ten sposób ze swoich pozycji. Na dwóch najdłuższych odcinkach specjalnych rajdu Elmot złapałem trzy kapcie. Te zdarzenia nie były dziełem przypadku, na co posiadam dowody w postaci on-boardów.

Kuzaj po Rajdzie Wawelskim 2Po rajdzie Elmot uważałem za niestosowne poruszanie tej sprawy, gdyż liczyłem, że był to jednorazowy, chuligański wybryk. Wszystko jednak wskazuje na to, że takie sytuacje zdarzają się częściej, zagrażając życiu i bezpieczeństwu zarówno zawodników, jak i kibiców. Chcę głęboko wierzyć, że inicjatorem tych, mogących okazać się tragicznymi w skutkach, działań nie był żaden z zawodników, tylko niezrównoważony psychicznie pseudokibic.

Organizatorzy rajdu Subaru Poland Rally postanowili ustanowić nagrodę w wysokości 5.000 zł dla osoby, która pomoże policji w dochodzeniu.

Leszek Kuzaj wyznaczył dodatkową nagrodę w wysokości 30.000 złotych za wskazanie sprawców tego czynu. - Chciałbym, aby to działanie zapobiegło w przyszłości tragediom na polskich rajdach i aby wszyscy mogli się ścigać w czystej sportowej walce opartej na zasadach fair play – wyjaśnia.

Źródło: Castrol Lubricants