Nie będzie Kizashi?

Nie będzie Kizashi?08.01.2009
Jak donosi japoński dziennik The Nikkei, w związku z kryzysem ekonomicznym Suzuki może wycofać się z planów produkcji dużej limuzyny o nazwie Kizashi. Auto, które miało pojawić się w salonach dealerskich na początku 2010 roku, ...

...może nie ujrzeć światła dziennego w najbliższej przyszłości. Osamu Suzuki w wywiadzie dla Reutersa, jakiego udzielił w grudniu 2008 roku, stwierdził, że z powodu światowego kryzysu musi przemyśleć plany firmy.

Japońska marka wycofa się także najprawdopodobniej z planów budowy swojej fabryki w USA, natomiast, jak donosi The Nikkei, budowa fabryki w Rosji i Tajlandii zostanie przesunięta na rok 2010.

Suzuki Kizashi, którego prototyp pojawił się już w trzech odsłonach, miało być sportową limuzyną napędzaną silnikami o mocach od około 150 do 300 koni mechanicznych. Niedawno zakamuflowane auto zostało przyłapane na testach przeprowadzanych na słynnym torze Nurburgring.

W związku z artykułem The Nikkei Suzuki wydało następujące oświadczenie:
"W nawiązaniu do informacji o wycofaniu się Suzuki Motor Corporation z projektu Kizashi oraz zawieszeniu prac nad powstaniem fabryk Suzuki w Rosji i Tajlandii zamieszczonych przez jedną z japońskich gazet (Nikkei), jak również przez portale internetowe Suzuki informuje:
Kontynuujemy prace nad projektem samochodu z segmentu D. Jednakże, biorąc pod uwagę kondycję branży samochodowej Suzuki dokona rewizji planów dotyczących wprowadzenia modelu na poszczególne rynki. Suzuki dokona także generalnego przeglądu planów inwestycyjnych. Dotyczy to również projektów powstania fabryk w Tajlandii i Rosji."

Źródło: informacja: Moto Target, Suzuki, fot. Suzuki