Rok 2026 zapowiada się jako kolejny okres wzrostu kosztów związanych z eksploatacją samochodu. Drożeją roboczogodziny w warsztatach, ceny olejów i filtrów nie chcą wracać do poziomu sprzed kilku lat, a kierowcy coraz ostrożniej patrzą na wydatki. Mimo to wciąż istnieją sposoby, dzięki którym można utrzymać auto w dobrym stanie i jednocześnie nie przepłacać. Wystarczy trochę rozsądku, wiedzy i planowania, żeby znacznie ograniczyć to, co każdego roku znika z portfela.
Pierwszym krokiem jest świadoma diagnostyka. Wielu kierowców wciąż jeździ do mechanika dopiero wtedy, gdy pojawi się stukanie, falujące obroty albo wyciek płynu. Tymczasem regularne sprawdzanie stanu pojazdu pozwala wychwycić problemy, zanim zamienią się w kosztowną awarię. Nieszczelność za kilkadziesiąt złotych łatwo może przerodzić się w naprawę wycenioną na kilka tysięcy. Krótka kontrola raz na kilka miesięcy, nawet w niezależnym warsztacie, potrafi realnie obniżyć roczne wydatki.
Drugim elementem jest umiejętne wybieranie części. W 2026 roku różnice między cenami marek premium a sprawdzonymi zamiennikami są ogromne. W wielu kategoriach, takich jak filtry, hamulce czy elementy zawieszenia, zamiennik dobrej firmy poradzi sobie tak samo, a kosztuje o połowę mniej. Warto też zwracać uwagę na pochodzenie części i opinie użytkowników. Rynek jest dziś bardzo szeroki, więc trafiają się produkty przeciętnej jakości, ale wystarczy trochę rozeznania, żeby znaleźć solidne podzespoły w bardzo racjonalnej cenie.
Wciąż dużym polem do oszczędności pozostają zakupy online. Kierowcy coraz chętniej porównują oferty sklepów internetowych, bo różnice między nimi potrafią być zaskakujące. Ten sam zestaw tarcz i klocków może kosztować o kilkadziesiąt procent mniej w sklepie internetowym niż w lokalnym punkcie. Do tego dochodzą częste akcje promocyjne i sezonowe obniżki. Jeśli ktoś potrafi planować wymiany z wyprzedzeniem, może korzystać z najlepszych cen, zamiast kupować pod presją czasu.
Warto również wspomnieć o warsztatach. Rosnące stawki roboczogodzin zachęcają do poszukiwania serwisów, które nie próbują nadrabiać marży wysokimi kosztami części. Dobry warsztat to nie tylko rzetelna robota, lecz także uczciwe podejście, czyli możliwość przywiezienia własnych części. W 2026 roku coraz więcej mechaników to akceptuje. Dla kierowcy oznacza to pełną kontrolę nad wydatkami i większą swobodę wyboru.
Coraz większą popularnością cieszą się też aplikacje i narzędzia do monitorowania stanu samochodu. Proste interfejsy OBD pozwalają na odczytywanie podstawowych błędów i parametrów pracy silnika. Dla wielu kierowców to sposób na szybką diagnozę i uniknięcie niepotrzebnych wizyt w serwisie. W połączeniu z profilaktyką, jak regularna wymiana oleju, filtrów i płynów, daje to bardzo dobre efekty. Auto rzadziej zaskakuje poważną awarią, a właściciel nie przepłaca za usługi.
W ostatnich latach zmienia się także podejście do akcesoriów i wyposażenia. Nie wszystko musi być kupione od razu po najwyższej cenie. W 2026 roku kierowcy coraz świadomiej podchodzą do wyboru dywaników, organizerów, uchwytów, oświetlenia czy elektroniki pokładowej. Wiele dodatków wcale nie musi pochodzić od markowych producentów, żeby dobrze spełniało swoje zadanie. Wystarczy sprawdzać opinie i kupować produkty, które mają potwierdzoną jakość, a jednocześnie nie obciążają domowego budżetu.
Na koniec warto zwrócić uwagę na narzędzia, które pomagają obniżyć koszty zakupów części. Coraz więcej kierowców korzysta z porównywarek cen i stron oferujących kody rabatowe. To bardzo prosty sposób, żeby zapłacić znacznie mniej za te same produkty. Przykładowo na Rabatio.com dostępne są kody rabatowe do popularnych sklepów motoryzacyjnych, w tym Autodoc, co pozwala zaoszczędzić realne kwoty przy większych zakupach. Dla wielu użytkowników to wygodna metoda obniżenia kosztów eksploatacji bez rezygnowania z solidnych części.
