Jak twierdzi Rinspeed, BamBoo to idealny pojazd dla osób lubiących wyróżniać się z tłumu, a poza tym model przywodzi podobno na myśl smak lata. No cóż, sądząc po kształtach, chodzi chyba o słynne hippisowskie „lato miłości” sprzed kilkudziesięciu lat. Tak, czy inaczej BamBoo będzie mieć swoją oficjalną premierę w marcu podczas salonu motoryzacyjnego w Genewie.
Rinspeed nazywa BamBoo „otwartym speedsterem”, ale w rzeczywistości jest to raczej 4-osobowy, lekki samochód terenowy do jazdy po piasku typu „beach buggy”. Napędza go silnik elektryczny o mocy 54 kW. Producent podał, że BamBoo dzięki niewielkiej wadze 1090 kg będzie się mógł rozpędzać do 120 km/h. Maksymalny zasięg po jednokrotnym naładowaniu baterii to 105 km.
Wbrew nazwie samochodu nie skonstruowano z bambusa, opiera się na stalowej ramie konstrukcyjnej z zamontowanymi horyzontalnie amortyzatorami i posiada kompozytowe nadwozie. Do budowy pojazdu użyto także polimerowego tworzywa sztucznego stworzonego przez firmę Henkel.
